Reklama

Niedziela Kielecka

Oficer policji dedykowała wiersz księdzu infułatowi Wójcikowi

Anna Zielińska-Brudek – oficer policji w Wydziale Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach, jeden ze swych wierszy dedykowała zmarłemu16 lutego 2014 ks. inf. Józefowi Wójcikowi, którego wolą było, aby wiersz rozpowszechnić po jego śmierci

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po dobre uczynki

Ks. inf. Józefowi Wójcikowi

Powiedz nam,
co zrobić, kiedy mdli od myślenia o sobie.
W co obuć stopy, żeby nogi nie słabły,
nie uwierały, bo czasu mało
na przystanki i leczenie własnych ran?
W co się odziać, by szatan nas nie rozpoznał
i nie kusił do powrotu
w drodze po dobre uczynki?

Powiedz nam,
czy nie będzie żal odświętnego ubrania,
gdy się spocimy albo ktoś nas opluje,
potarmosi, podetnie nogi i kopnie.
Mamy ruszyć w odwet czy skamleć o łaskę?
A co stanie się, jak poszatkują mózg
i naznaczą stygmatem złego
w drodze po dobre uczynki?

Powiedz nam,
co czynić, by pleśń nie pokryła
dziesięciu przykazań i rachunku sumienia.
Byśmy doszczętnie nie zhardzieli
od patrzenia spode łba na innych
i nie wdzierali się do obcych łóżek,
dając fałszywe świadectwa
w drodze po dobre uczynki...

Fragment wiersza „Po dobre uczynki” z tomiku poezji „Gorzkie owoce” 2009 r. Anny Zielińskiej-Brudek

Wiersz stawia adresatowi – ks. Wójcikowi szereg pytań o pryncypia: skąd czerpać siłę do czynienia dobra, co czynić, „by pleśń nie pokryła dziesięciu przykazań i rachunku sumienia”, jak wartościować dobra tego świata. – Powiedział mi, że są to pytania wciąż aktualne i chciałby, aby spróbowali odpowiedzieć na nie także inni księża – mówi Anna Zielińska-Brudek.

Jej bliska znajomość z ks. inf. Józefem Wójcikiem trwa od 2009 r., gdy Zielińska-Brudek przeprowadzała z nim rozmowę do książki o duszpasterstwie policji. Spotkania i rozmowy od tego czasu odbywały się co najmniej raz na kwartał. Potrzebne mi one były jak tlen – wyjaśnia poetka – policjantka. Dodaje, że razem z mężem odwiedzili księdza na kilka godzin przed śmiercią. – Był niezwykle ciepłym, ale i konkretnym, rzeczowym człowiekiem – wspomina Zielińska-Brudek.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Anna Zielińska-Brudek urodziła się na Kielecczyźnie. Pracowała jako dziennikarz w „Słowie Podlasia” w Białej Podlaskiej oraz w „Tygodniku Nadwiślańskim” w Tarnobrzegu. Pisała reportaże do prasy ogólnopolskiej i regionalnej. W latach 1991-99 była rzecznikiem prasowym Komendanta Wojewódzkiego Policji w Tarnobrzegu. Obecnie jest oficerem Policji w Wydziale Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.

Reklama

Publikowała wiersze w almanachach poetyckich – „Prezentacje”, „Spojrzenia 2” oraz w „Świętokrzyskim Kwartalniku Literackim.”

Jest laureatką I nagrody w ogólnopolskim konkursie poetyckim, otrzymała wyróżnienie za cykl reportaży opublikowanych w „Tygodniku Nadwiślańskim”. Nagrodzona w Radio Kielce za opowiadanie pt. „Pokonać strach przed śmiercią”. Wyróżniona w ogólnopolskim konkursie za reportaż „Pętla na plebanii”. Jest współautorką książek: „Duszpasterstwo Policyjne”, „Policjanci wczoraj i dziś”. Jej biogram znajduje się w „Encyklopedii Policji”. Odznaczona Medalem Komisji Edukacji Narodowej, w 2012 roku otrzymała srebrną odznakę w podziękowaniu za zaangażowanie na rzecz bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Autorka tomików poezji pt. „Gorzkie owoce” (2009) oraz „Tymczasowi” (2012). Prezentowała swoje wiersze na Warszawskiej Jesieni Poezji.

Wiersz pt. „Po dobre uczynki” dedykowany Księdzu Infułatowi został wykorzystany 14 listopada 2013 roku w przedstawieniu teatralnym w Muzeum Narodowym w Kielcach w ramach obchodów 150. rocznicy Powstania Styczniowego. Z kolei wywiad z Księdzem Infułatem znalazł miejsce w książce „Duszpasterstwo Policyjne” wydanej w 2009 roku.

2014-03-06 11:05

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Madonna Szpitalna

[ TEMATY ]

wiersz

Grzegorz Gałązka


Masz tyle imion w litanii,

a w sercach ludzkich - najwięcej,
bo każda bieda człowiecza
wzywa Cię nowym imieniem.

Dziś moje wargi spieczone
gorączką szpitalnej nocy
tak wyszeptały po prostu:

Moja Madonno Szpitalna!

Stoisz na małej szafeczce
szpitalnej - na te dni - mojej,
na słupku ściętym ukośnie,
a słupek - plastikowy
ma kolor czerwony krwi ludzkiej.

Stoisz w ten słupek wtopiona
z rączkami chudymi dziecka
a twarzą, wpatrzoną w ziemię,
z modlitwą,
bo ręce Twoje się modlą...

Czekałaś kilka miesięcy
w szufladzie mojego biurka.
Ofiarowano mi Ciebie,
żebym o Tobie pamiętał.

Kilka miesięcy myślałem,
gdzie tę Pamiątkę postawić?

Aż sama wybrałaś to miejsce
tu, „na chirurgii” - w szpitalu -
miejsce dla siebie i dla mnie...

Już ze mną pięć dni tu jesteś.
Najpierw oczekiwaliśmy
na termin operacji,
a potem były godziny
gdy myśli błądzą splątane
resztki sennej narkozy,
a wargi spieczone, zwilżane,
z trudem zdołają wyszeptać
choć jedno „Zdrowaś” - na raty...

Dziś, gdy szczęśliwie minęły
dwadzieścia cztery godziny
wziąłem tę Twoją Figurkę
jakbym brał życie w swe ręce,
ucałowałem nieśmiało Twoje modlące się dłonie
- (bałem się Twarz pocałować...)
i po raz pierwszy szepnąłem:
Moja Madonno Szpitalna!

Chyba się nie pogniewałaś,
bo serce cicho dotknęła
radosna nadzieja na jutro.
Cicha Madonno! Pielęgniarko,
Siostro z chudymi rączkami!
Módl się za nami!

Za tych, co leżą w szpitalu
leżą i z lękiem czekają
na stół operacyjny.

Za tych, co jeszcze nie wiedzą,
za tych badanych z dnia na dzień
zdanych na ludzką bezradność
i dobroć.

Za tych co liczą godziny,
albo już lampy nad sobą
i patrzą na białe fartuchy,
na twarze milczące w maseczkach
i za tych, co usypiają,
jakby wpadali w noc ciemną
i za tych, co budzą się nagle
z narkozy - ze snu bez marzeń.

Za pokrajanych i zszytych
za nieprzytomnych a smutnych
i za tych, którzy czekają
na odwiedziny niedoszłe...
z modlitwą.

I za lekarzy, by modli
dostrzec w chorobie człowieka
(tak o to się upominał
Papież w klinice Gemelli)
By mieli rękę szczęśliwą
i serce zdrowe, spokojne!

I za te siostry dyżurne
ze zmiany dziennej i nocnej,
by miały czas podnieść oczy
i spojrzeć na Twoje ręce
na Ciebie spojrzeć w modlitwie.

One są Ciebie najbliżej,
Cicha Madonno Szpitalna,
choć o tym zwykle nie myślą,
One są Ciebie najbliżej!

Święta Madonno Szpitalna,
Siostro z chudymi rączkami,
módl się za nami!
I za wszystkimi chorymi
i za wszystkimi zdrowymi!

CZYTAJ DALEJ

Święta Mama

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.

Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.

CZYTAJ DALEJ

Rodzina świątynią miłości

2024-04-27 16:03

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Zakończyła się peregrynacja relikwii bł. Rodziny Ulmów w Diecezji Sandomierskiej.

Ostatnią świątynią, w której modlono się przy błogosławionych z Markowej było Diecezjalne Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Ostrowcu Świętokrzyskim.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję