Reklama

Niedziela Wrocławska

Św. Józef przewodniczy naszej pielgrzymce nadziei

– Rok Jubileuszowy, którego klimatem oddychamy, to nasza pielgrzymka nadziei. I trzeba powiedzieć, że św. Józef dołącza do tej pielgrzymki, a nawet idzie w niej pierwszy i nas prowadzi – mówił w parafii Opieki św. Józefa ks. Andrzej Gerej.

2025-03-19 21:30

Marzena Cyfert

Ks. Andrzej Gerej przewodniczył uroczystościom odpustowym w parafii Opieki św. Józefa

Ks. Andrzej Gerej przewodniczył uroczystościom odpustowym w parafii Opieki św. Józefa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Proboszcz parafii św. Józefa Rzemieślnika przewodniczył uroczystościom odpustowym u karmelitów na Ołbinie i wygłosił homilię. Zauważył, że w różnych dziedzinach naszego życia spotykamy się z sytuacjami, które wydają się beznadziejne. Są one związane z wojnami, edukacją, służbą zdrowia, ale również z naszymi osobistymi przeżyciami. Przynoszą nam lęk przed przyszłością.

– Przychodzi jednak taki dzień każdego roku, jak ten 19 marca. Pojawia się ktoś, kto ma na twarzy i w sercu wyryte hasło: Trwaj w nadziei! Uwierz nadziei wbrew nadziei! Jak Abraham. Tak postąpił Józef – mówił ks. Gerej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podkreślił, że św. Józef to mąż sprawiedliwy, mądry, roztropnie postępujący, odważny; to również wzór wychowawcy . Wszyscy chcą go mieć blisko siebie, choćby na obrazku czy w figurze. Widzimy go w seminariach duchownych, naszych domach, zakładach pogrzebowych, kaplicach więziennych. Jest jednym z głównych patronów. – Może nie ma go wiele na skrzyżowaniu ulic, w przydrożnych kapliczkach, ale on tam ustąpił miejsca Maryi – zauważył ks. Andrzej.

Reklama

– Oblubieniec, Opiekun, Rzemieślnik. I jeszcze każdy z nas może mu przypisać jakiś atrybut, tytuł, taki od serducha: za uratowaną gasnącą miłość, zerwaną przyjaźń, wydobycie z czeluści cierpienia, choroby. Mam swój tytuł, którym obdarzam św. Józefa, dlatego tutaj jestem – mówił kapłan, podkreślając, że św. Józef ma taki magnes w sercu, którym przyciąga ludzi. Przyciągnął również Maryję, choć w związku z tym pojawił mu się problem, ponieważ nadprzyrodzona tajemnica była przed nim zakryta. Pan jednak mówi do niego: Nie bój się!

– Można zatem Józefa nazwać jeszcze tytułem Mocarz – podkreślał kapłan i wskazał na wykonywany przez świętego zawód: – Cieśla! Ale to nie taki zwykły cieśla. Musiał Pan Bóg na tego cieślę spojrzeć jeszcze inaczej. Potrzebował go Pan Bóg nie tylko w warsztacie, potrzebował go również w domu. Potrzebował, aby był patronem kobiet oczekujących potomstwa. Bo to przecież on był najbliżej Maryi, która spodziewała się dziecka. A to narodzenie nie było łatwe – mówił ks. Gerej, zaznaczając, że św. Józef narażał swój autorytet, ale może i życie. Był jednak Oblubieńcem sprawdzonym.

– Rok Jubileuszowy, którego klimatem oddychamy, to nasza pielgrzymka nadziei. I trzeba powiedzieć, że Józef dołącza do tej pielgrzymki, a nawet idzie w niej pierwszy i nas prowadzi. W pielgrzymce nadziei wbrew nadziei, wbrew temu, co przeżywamy na co dzień, kiedy słuchamy radia, oglądamy telewizję, czytamy. On nas prowadzi, on nas wydobywa, wycisza, uspokaja, proponuje nam środek wyciszający. To obecność Świętej Rodziny, jego domu z Maryją, Jezusem – mówił ks. Andrzej.

Zaznaczył, że ten wieczór nie może być przegadany. Uczy nas tego św. Józef, który milczeniem powiedział najwięcej, który był aktywny w czynach.

– Działać na przekór wszystkiemu, odważnie iść do przodu; nie możemy zatrzymywać się przed progiem naszych problemów, trudności, nierozwiązanych spraw, ale trzeba przekroczyć ten próg, bo jeśli tego nie zrobimy, nie zasmakujemy, czym jest nadzieja. A nadzieja to nie ulotne uczucie, lecz przepiękna cnota. Ale nie posiądzie jej ten, kto nie ma w sobie wiary. Nie posiadłby tej cnoty Józef, gdyby nie uwierzył wbrew nadziei – podsumował ks. Gerej.

Po Eucharystii ulicami parafii przeszła procesja z figurą Opiekuna Pana Jezusa, po niej nastąpiło zawierzenie świętemu i przyjęcie szkaplerza św. Józefa. O. Krzysztof Piskorz, proboszcz parafii na Ołbinie wyjaśnił, że szkaplerz przypomina o trzech cnotach św. Józefa: czystości, posłuszeństwie i pokorze. Odpowiadają im trzy kolory: biały, złoty i fioletowy.

Ocena: +6 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowenna przed Uroczystością Zwiastowania Pańskiego

[ TEMATY ]

nowenna

Zwiastowanie Pańskie

Martin Schongauer, „Zwiastowanie”(XV w.)/fot. Graziako

Zapraszamy do włączenia się w nowennę w intencji dzieci zagrożonych aborcją. Do odmawiania przed Uroczystością Zwiastowania Pańskiego (16-24 marca) lub w dowolnym terminie.

Modlitwa Jana Pawła II w intencji obrony życia
CZYTAJ DALEJ

Katedra Notre-Dame: 100 dni od otwarcia, emocje, łzy, nawrócenia

2,5 mln osób odwiedziło katedrę Notre Dame w ciągu pierwszych stu dni od ponownego otwarcia po pożarze. Są ogromne emocje, dużo łez, wielu zatrzymuje się na modlitwę, niektórzy po latach przystępują do spowiedzi, inni proszą nawet o chrzest – mówi Sybille Bellamy-Brown, odpowiedzialna za obsługę zwiedzających.

Mówiąc o pierwszych stu dniach odrestaurowanej katedry, wspomina o liczbach, których można się było spodziewać, 30 tys. osób każdego dnia. Ale opowiada też o niezwykłych reakcjach ludzi, którzy przychodzą do paryskiej katedry. Okazuje się, że te kamienie potrafią wyrazić to, co nie wypowiedziane. Ludzie są pod silnym wrażeniem. Pamięcią powracają do wspomnień sprzed pięciu lat, kiedy świątynie trawił ogień. Zbieramy wiele łez – opowiada Bellamy-Brown w rozmowie z Radiem RCF.
CZYTAJ DALEJ

Jest jednym z ostatnich żyjących żołnierzy Armii Krajowej w województwie lubuskim

2025-03-20 12:18

[ TEMATY ]

Armia Krajowa

15 Lubuska Brygada Wojsk Obrony Terytorialnej

Justyna Szemberska

Pani Halinie życzymy zdrowia, nieustannej pogody ducha i spokoju, a także wszelkiej pomyślności w kolejnych latach życia - mówi ks. por. Wojciech Nowak, kapelan 15. Lubuskiej Brygady Wojsk Obrony Terytorialnej

Pani Halinie życzymy zdrowia, nieustannej pogody ducha i spokoju, a także wszelkiej pomyślności w kolejnych latach życia - mówi ks. por. Wojciech Nowak, kapelan 15. Lubuskiej Brygady Wojsk Obrony Terytorialnej

Lubuscy Terytorialsi świętowali wyjątkowy jubileusz – setne urodziny Pani por. Haliny Szołomiak ps. "Brzózka".

Pani Porucznik jest jednym z ostatnich żyjących żołnierzy Armii Krajowej w województwie lubuskim. Jej życiorys jest niezwykle ciekawy, pełen odwagi, poświęcenia i walki o wolność. - Pani Por. Halina Szołomiak, pseudonim „Brzózka”, mając 16 lat, została zaprzysiężona do Polskiego Oddziału Partyzanckiego Armii Krajowej w Okręgu Wilno. Była to 23. Brasławska Brygada Armii Krajowej. Uczestniczyła w zebraniach partyzanckich i zajmowała się kolportażem ulotek AK. Dziś jest już jedną z nielicznych świadków i bohaterów tamtych lat. Jubilatka kończy 100 lat, to piękny wiek i jeszcze piękniejszy życiorys – mówi ks. por. Wojciech Nowak, kapelan 15. Lubuskiej Brygady Wojsk Obrony Terytorialnej.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję