Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Zjednoczeni na stoku

Księża i parafianie z całej Polski, dzieci, młodzież, dorośli – wszyscy razem. Dużo radości i dobrej zabawy. A choć były obawy, że wysoka temperatura nie pozwoli na zrealizowanie imprezy, jednak udało się. W sobotę 15 lutego br. odbyły się kolejne, XVII Mistrzostwa Polski Księży i Kleryków w Narciarstwie Alpejskim na Stożku w Wiśle-Łabajowie. Zwycięzcy, wśród których znaleźli się też księża naszej diecezji, otrzymali Puchar im. bł. Jana Pawła II i złoty medal

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W tym roku, podobnie jak w ubiegłych, najpierw duchowni rywalizowali ze sobą na stoku w slalomie-gigancie na dystansie 800 m. A potem rodziny zmierzyły się ze sobą w kategorii „Open”. Tradycyjnie najpierw odbył się start próbny – w sutannach.

Zdobywcy pucharu

Księża rywalizowali w kilku kategoriach wiekowych. Wśród najstarszych księży (powyżej 66 lat) zwyciężył 73-letni proboszcz parafii św. Maksymiliana Kolbego w Ciścu ks. Władysław Nowobilski. W grupie wiekowej 56-65 lat wygrał ks. Krzysztof Sontag z Lędzin, za nim uplasował się proboszcz parafii Niepokalanego Serca NMP w Mesznej ks. Andrzej Piotrowski i administrator parafii św. Józefa Robotnika w Janowicach ks. Józef Walusiak. W grupie 46-55 lat zwyciężył o. Dobrosław Mężyk OFM z Górek Wielkich, za nim ks. Zygmunt Błaszczok z Chorzowa i ks. Tomasz Surmacz z archidiecezji przemyskiej. Czołówkę grupy 36-45 lat objęli organizatorzy – ks. Grzegorz Szwarc z Radlina, ks. Damian Copek z Katowic (II miejsce), za nimi ks. Marek Pszczółka z parafii św. Stanisława w Andrychowie. W kolejnej grupie (25-35) zwyciężył ks. Szymon Kos z Chorzowa, a za nim ks. Krzysztof Patas z Chorzowa i ks. Grzegorz Kozioł z Chomranic. W kategorii kleryków zwyciężył Jakub Gojny z Rybnika-Chwałowic, za nim Dawid Gawenda z Rudy Śląskiej i Maciej Niesporek. Rywalizowały również rodziny i tu zwyciężył duet Krzysztof i Grzegorz Gembalowie z Cieszyna-Mnisztwa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nowa strona życia chrześcijańskiego

Reklama

Za organizację mistrzostw odpowiadają koledzy rocznikowi z archidiecezji katowickiej – ks. Grzegorz Szwarc i ks. Damian Copek. Organizacją zajmują się właściwie od 14 lat – kiedy zostali kapłanami. I obaj pasjonują się jazdą na nartach. Wcześniej zajmowali się tym franciszkanie z Katowic-Panewnik. Natomiast w latach 80. alumni ze Śląskiego Wyższego Seminarium Duchownego organizowali podobne zawody w Szczyrku, i to też poniekąd stało się inspiracją do zorganizowania zawodów w Wiśle. – Ten turniej ma przede wszystkim jednoczyć nas wszystkich na stoku. To nie jest tylko turniej dla księży. Ilościowo więcej występuje uczestników świeckich, rodzin. Startują małżonkowie, dzieci, także w tym układzie łączonym jest ich zawsze więcej – mówi „Niedzieli na Podbeskidziu” ks. Damian Copek. Pierwszy zjazd odbywa się w… sutannach: – My zjeżdżamy w sutannach na rozpoczęcie jako taki znak rozpoznawczy. Myślę że poprzez to pokazujemy też nową stronę naszego życia chrześcijańskiego – komentuje ks. Copek, ale zauważa pewną trudność: – Jest trudno zjechać w takiej sutannie, dlatego to jest tylko etap pokazowy. Później już startujemy w specjalnych kombinezonach.

Papieskie przesłanie

Co roku mistrzostwom towarzyszy konkretne przesłanie Ojca Świętego Jana Pawła II, które jest wypisywane na pamiątkowych dyplomach. – Rozpoczynamy turniej modlitwą i kończymy go również modlitwą. W obecnym turnieju poprowadził ją ks. Jan Froelich z Wisły. Przez to chcemy pokazać, że się wszyscy możemy spotkać na stoku, pomodlić się, wsłuchać się w jakieś przesłanie. W tym roku przesłaniem uczyniliśmy słowa papieża z przemówienia do sportowców 20 stycznia 1979 r. o czystości zawodów, żeby nie były związane z dopingiem, ale ze zdrową rywalizacją: „Zawody powinny wyróżniać się nie tylko atmosferą prawości i uczciwości, lecz być także zobowiązaniem do najprawdziwszych i trwałych osiągnięć, do zwycięstw ducha, który zawsze powinien mieć pierwszeństwo w skali wartości ludzkich, tak sportowych jak społecznych i obywatelskich” – przypomina ks. Damian Copek i dodaje: – Konsekwentnie trzymamy się słów bł. Jana Pawła II, który był narciarzem. Te zawołania są co roku wypisane na dyplomach. To są fragmenty jego przemówień do sportowców, do ludzi świata sportu, kultury fizycznej – podkreśla duchowny, zaznaczając że poprzez turniej chcą również propagować jedność dobrego wypoczynku.

„Wiosenna” pogoda przegrała z turniejem

Reklama

W tym roku zima bardziej przypomina wiosnę niż zimę, więc zachodziły obawy, czy turniej w ogóle się odbędzie. Także sobota była wietrzna, słoneczna i stosunkowo ciepła. Dodatnie temperatury przez dzień stawiały odbycie się turnieju pod znakiem zapytania, jednakże organizatorzy byli spokojni. – W historii mistrzostw nigdy nie było tak, aby były odwołane. Było czasami bardzo ciężko, śnieg leżał tylko na trasie startowej, ale był. My liczyliśmy, że będzie śnieg, i był – mówi ks. Damian.

Kapłani zadbali także o dobrą promocję mistrzostw w Łabajowie: – Ten turniej ma zakotwiczenie w świadomości ludzi. Są zapowiedzi telewizyjne, ogłaszamy turniej przez media, Internet także poprzez „Niedzielę” – wspomina organizator, podkreślając przy tym ważność dużego zaangażowania sponsorów i wolontariuszy. Mistrzostwa są organizowane bardzo profesjonalnie: – Cała trasa jest przygotowana wg zasad fisowskich: są osoby które ustawiają slalom, są osoby odpowiedzialne za mierzenie czasu na fotokomórce. Wtedy już nie jeździmy w sutannie. Wtedy jest walka o setne sekundy, a zwycięzca walczy o puchar bł. Jana Pawła II – zaznacza ks. Copek.

Najważniejsza jest wspólna zabawa

W mistrzostwach od lat startują katoliccy duchowni z całej Polski: klerycy, księża, bracia zakonni, ojcowie zakonni. Ale startują również księża ewangelicy, jak np. pastor z Wodzisławia. – W turnieju dotychczas brali udział księża nawet z Kaszub, z Gdańska, Lublina, Wodzisławia czy Warszawy. Są księża, którzy regularnie przyjeżdżają, przygotowują się dużo wcześniej, regularnie trenują i potem jest walka o setne sekundy, ale są też tacy, którzy przyjeżdżają po prostu, by być, by się dobrze bawić, zabierają swoich parafian autobusem, oni dopingują. To też jest piękne, bo ci księża sobie po prostu zjadą, przejadą trasę i jest wielka radość – cieszy się ks. Damian.

Mistrzostwa, to również rywalizacja rodzinna w kategorii „Open”, która cieszy się dużą popularnością. Ks. Damian podsumowuje: – I to wszystko rzeczywiście jednoczy. Nie jest najważniejsza pierwsza nagroda, ale najważniejsze jest to, że jesteśmy razem, że się wspólnie bawimy.

2014-02-27 10:33

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rowerem nad morze, czyli o nietypowej wycieczce jednośladem

Niedziela wrocławska 26/2014, str. 5

[ TEMATY ]

sport

rower

Archiwum Księdza Krzysztofa Deja

Wakacje nad morzem? Niejeden marzy o słonecznym dniu spędzonym na plaży w towarzystwie szumu morza zamiast kolejnego dnia w wielkim mieście ze słuchawkami na uszach. Okazuje się jednak, że równie atrakcyjna jak sam pobyt, może być i droga. O kilkusetkilometrowej trasie pokonanej jednośladem opowiadają wikariusz parafii pw. św. Rodziny na Sępolnie oraz ministranci – Krzysztof Maj i Mikołaj Byczuk.

Sport zajmuje bardzo ważną rolę w moim życiu, od zawsze starałem się aktywnie spędzać czas – wspomina ks. Krzysztof. – Od czasów szkoły podstawowej grałem w piłkę nożną, należałem do klubu piłkarskiego, jednak ze względu na liczne kontuzje, lekarz nie pozwolił mi na rozwijanie tej pasji. Znalazłem więc zamienniki – zimą jeżdżę na nartach, latem na rowerze. Pierwszą rowerową wycieczkę nad morze ks. Krzysztof zorganizował trzy lata temu, kiedy pracował w parafii na Muchoborze, później rowerową pasją próbował zarazić parafian na Sępolnie. W wycieczki jednośladem przez Polskę zaangażowała się Liturgiczna Służba Ołtarza. – Kiedy zaczynałem wyjazdy nad morze, pierwszego roku pokonaliśmy 500 km, później z ministrantami wybraliśmy się do Heringsdorfu, ta podróż liczyła już 700 km, a w kolejnym miesiącu nad polskie wybrzeże jadąc przez 650 km – opowiada kapłan. Tegoroczny wyjazd zaplanowano w terminie 14-26 lipca, a poprzeczka postawiona jest wyżej niż w ubiegłych latach – aby odwiedzić wschodnią część kraju, trzeba przejechać 1300 km. A to już nie lada wyzwanie.
CZYTAJ DALEJ

Nowenna do św. Szarbela

[ TEMATY ]

św. Charbel

św. Charbel Makhlouf

Szarbel Makhlouf

św. Szarbel

Mat.prasowy

Nowennę można rozpocząć w dowolnym czasie. Uroczyście jest odprawiana w klasztorze w Annai jako przygotowanie do trzeciej niedzieli lipca, głównej uroczystości poświęconej świętemu Szarbelowi, na pamiątkę jego święceń kapłańskich 23 lipca 1859 roku.

Przedstawiajmy swe intencje miłosiernemu Bogu za wstawiennictwem świętego Szarbela. Odprawiających ją zachęca się do codziennej Komunii Świętej.
CZYTAJ DALEJ

Bp Krzysztof Włodarczyk: Bóg dał nam cały czas – a jak z naszym czasem dla Niego?

2025-07-20 17:34

[ TEMATY ]

pielgrzymka

Diecezja bydgoska

Bp Włodarczyk

BP Jasnej Góry

„Bóg dał nam cały czas - a jak z naszym czasem dla Niego?” - pytał w Kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej na Jasnej Górze bp Krzysztof Włodarczyk, który wcześniej powitał pielgrzymów diecezji bydgoskiej, wędrujących przez jedenaście dni do Królowej Polski.

„Jako pielgrzymi przechodzimy przez ziemię i ważne, by w czasie tej wędrówki wejść w świat wiary - tam, gdzie mogę spotkać Boga” - mówił bp Włodarczyk, zachęcając do codziennej i głębokiej relacji z Nim. - To nie może być spotkanie zdawkowe, polegające na tym, że odmówię jakiś tekst. Panu Bogu nie trzeba odgrywać płyty. On wcale nie jest na to nastawiony. Oczekuje natomiast na to, z czym do Niego przychodzę. Jeżeli z głębi serca mówię do Boga, z pewnością będzie mnie słuchał - dodał bp Włodarczyk.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję