Kiedy myślimy o świętości i o świętych, często myślimy o czymś, co jest odległe, nieosiągalne, nierealne, wręcz niepojęte, czego nie można dostąpić, co nie jest naszym przeznaczeniem, lecz tylko przeznaczeniem ludzi nadzwyczajnych, specjalnie urodzonych. Tymczasem do świętości powołany jest każdy człowiek, mężczyzna i kobieta. Świętość stanowi podstawę życia. Wezwanie do niej jest skierowane do każdego i każdej z nas. I nikt nie może wątpić, że może do niej nie dojść – mówił biskup Tadeusz Rakoczy podczas Mszy św. sprawowanej 1 listopada w kaplicy bielskiego cmentarza przy ul. Grunwaldzkiej.
Wcześniej bielsko-żywiecki Ordynariusz przewodniczył procesji, w której duchowni bielskich parafii i wierni modlili się za zmarłych spoczywających na tej miejskiej nekropolii.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W homilii biskup Tadeusz Rakoczy podkreślił, że święci żyli i działali pośród nas. Wymienił przy tym postaci świętych i błogosławionych związanych z historią naszej ziemi: św. Jana Sarkandra, św. Melchiora Grodzieckiego, św. Józefa Bilczewskiego, św. Maksymiliana, św. Edytę Stein oraz męczenników oświęcimskich, bł. Celinę Borzęcką, czy bł. Małgorzatę Łucję Szewczyk. – Po ulicach naszego miasta chodziła Maria Antonina Kratochwil, a błogosławiony i wnet już święty Jan Paweł II, jako 12-letni chłopak stał 6 grudnia 1932 r. na tym cmentarzu nad otwartą mogiłą swojego starszego brata Edmunda – przypominał Hierarcha. Dotykając tematu przemijania i śmierci zaznaczył, że chrześcijańska eschatologia, czyli nauka o tym, co dzieje się po śmierci, nie daje gotowych scenariuszy. – Możemy tylko zaufać temu, co uczynił Jezus Chrystus przez swoją mękę, śmierć i zmartwychwstanie. On jest źródłem światła, które pada na groby naszych bliskich i które rozprasza nasz lęk przed śmiercią. (...) To dlatego pierwsi chrześcijanie nazywali się po prostu żyjącymi; mieli życie pełne i spełnione, niezniszczalne życie zanurzone w Bogu i wieczności – podkreślił biskup Tadeusz Rakoczy.
Bielski cmentarz przy ul. Grunwaldzkiej powstał, gdy zabrakło miejsca na pochówki przy kościele pw. św. Mikołaja. Pierwsze pogrzeby miały miejsce 3 czerwca 1884 r. W 1936 r. na terenie bielskiej nekropolii wzniesiono pomnik poświęcony legionistom polskim poległym w I wojnie światowej. W 1945 r. cmentarz został zbombardowany przez radziecki samolot; zniszczeniu uległo wiele grobów i krzyż cmentarny, który został w późniejszym czasie odbudowany.