Reklama

Niedziela Świdnicka

Obrońca wiary

Niedziela świdnicka 39/2013, str. 3

Ks. Sławomir Marek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Książe pokorny i pobożny, odważny władco, obrońco wiary, obrońco swoich poddanych, twórco pokoju, książę pokoju, sprawiedliwy sędzio, opiekunie szafarzy ołtarza, przykładzie władców - takimi wezwaniami 28 września po raz pierwszy, a później każdego 28. dnia miesiąca wierni parafii katedralnej zwracać się będą do swojego patrona - św. Wacława. Ustawiony nieco w cieniu św. biskupa Stanisława jest on, dzięki burzliwym dziejom śląskiej ziemi, drugim z patronów pierwszej ze świątyń w diecezji świdnickiej.

Był synem księcia Wratysława i pogańskiej księżniczki Drahomiry. Gdy Wacław miał trzynaście lat, Wratysław I zmarł, a jego wychowaniem w duchu chrześcijańskim zajęła się babka, późniejsza święta - Ludmiła, a nie matka, która wychowywała jego młodszego brata Bolesława. Kształcił się i łacińskiego języka nauczył się w Budec. Około roku 925 Wacław rozpoczął rządy w kraju, wygnał z niego Drahomirę i Bolesława i rozpoczął proces ugruntowania chrystianizacji Czech. Materiały źródłowe nie dają jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy rządy te zaczęły się tuż po śmierci jego ojca, czy też poprzedziła je regencja i jak ona przebiegała. Wiemy natomiast, że wzrost znaczenia chrześcijaństwa skutkował zbliżeniem Czech do Cesarstwa, a to było sprzeczne z interesami czeskiej, pogańskiej elity. W efekcie doprowadziło to do pogańskiej rebelii oraz zamachu Bolesława Okrutnego na życie brata Wacława. Wacław zginął z rąk siepaczy nasłanych przez rodzonego brata w Starym Bolesławcu 28 września 929 r. (jak chce Kosmas) lub 935 (jak podaje Widukind z Korbei). Mordu miano dokonać u bram kościoła. Wkrótce Wacław został uznany świętym jako męczennik. Jego relikwie spoczywają w katedrze praskiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Literatura poświęcona św. Wacławowi jest bardzo bogata. Obejmuje ona wzmianki w kronikach oraz pieśni i teksty liturgiczne a także utwory hagiograficzne. W ikonografii Wacław I Święty często przedstawiany jest w zbroi, w stroju królewskim. Jego atrybutami są: sztylet - narzędzie jego śmierci, anioł podający mu włócznię, trumna niesiona przez anioły. Co ciekawe, mimo czeskiego pochodzenia w XV wieku św. Wacław został ustanowiony przez biskupa krakowskiego Zbigniewa Oleśnickiego patronem Królestwa Polskiego i Katedry na Wawelu.

Reklama

Przy okazji wspomnienia św. Wacława od września w katedralnej parafii wznowiono po latach zwyczaj niedzielnych nieszporów, które śpiewane będą odtąd w każdą niedzielę o godz. 17 oraz Godzinki o Najświętszej Maryi Pannie, śpiewane w każdą niedzielę o godz. 6.30. Bogactwo Kościoła mają też podkreślić nabożeństwa do św. Wacława, w każdy 28. dzień miesiąca oraz do św. Stanisława biskupa w każdy 8. dzień miesiąca. Co wtorek przy ołtarzu jemu poświęconym odbywać się będzie nabożeństwo do św. Józefa, opiekuna Zbawiciela. Zgodnie z wolą biskupa świdnickiego dla upowszechnienia kultu Matki Bożej Świdnickiej w kaplicy Jej łaskami słynącego obrazu sprawuje się Msze św. w soboty w języku polskim i w czwartki po łacinie, w rycie trydenckim. Język Kościoła jest też obecny w biskupim kościele w 3. niedzielę miesiąca oraz w poniedziałek o godz. 6.30.

Znakomity historyk okresu międzywojennego Josef Pekař uważał, że każdy Czech, niezależnie od wyznania, czuje instynktownie, iż w osobie św. Wacława dzieje jego kraju zyskały mocny fundament duchowy, którego znaczenie wykracza poza sferę religijno-kościelną. Skoro więc wiara katolicka do Polski przyszła przez Czechy, w Roku Wiary za wstawiennictwem naszego świętego patrona módlmy się o jej umocnienie i odnowienie.

2013-09-25 13:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

Prymas Polski: gdy czynisz znak krzyża, głosisz miłość Boga

2024-05-05 16:06

[ TEMATY ]

abp Wojciech Polak

flickr.com/episkopatnews

Abp Wojciech Polak

Abp Wojciech Polak

„Gdy z wiarą patrzysz na krzyż, gdy czynisz znak krzyża na sobie, gdy znakiem krzyża błogosławisz drugich, głosisz miłość Boga potężniejszą niż grzech, potężniejszą niż śmierć. Miłość, która zwycięża obojętność i nienawiść, która niesie przebaczenie i pojednanie, która przygarnia i jednoczy” - mówił w niedzielę w Pakości Prymas Polski abp Wojciech Polak.

Metropolita gnieźnieński przewodniczył uroczystościom odpustowym na Kalwarii Pakoskiej, w Archidiecezjalnym Sanktuarium Męki Pańskiej, z okazji święta znalezienia Krzyża świętego. W homilii przypomniał, że właśnie na Krzyżu, w męce, śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa, najpełniej objawiła się miłość Boga. „To miłość, która rodzi życie” - podkreślił, przypominając, że znakiem tej miłości każdy chrześcijanin został naznaczony w dniu swojego chrztu świętego. „I choć znaku tego nie widać na naszych czołach, to powinien być w naszym sercu”.

CZYTAJ DALEJ

Prymas Polski: gdy czynisz znak krzyża, głosisz miłość Boga

2024-05-05 16:06

[ TEMATY ]

abp Wojciech Polak

flickr.com/episkopatnews

Abp Wojciech Polak

Abp Wojciech Polak

„Gdy z wiarą patrzysz na krzyż, gdy czynisz znak krzyża na sobie, gdy znakiem krzyża błogosławisz drugich, głosisz miłość Boga potężniejszą niż grzech, potężniejszą niż śmierć. Miłość, która zwycięża obojętność i nienawiść, która niesie przebaczenie i pojednanie, która przygarnia i jednoczy” - mówił w niedzielę w Pakości Prymas Polski abp Wojciech Polak.

Metropolita gnieźnieński przewodniczył uroczystościom odpustowym na Kalwarii Pakoskiej, w Archidiecezjalnym Sanktuarium Męki Pańskiej, z okazji święta znalezienia Krzyża świętego. W homilii przypomniał, że właśnie na Krzyżu, w męce, śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa, najpełniej objawiła się miłość Boga. „To miłość, która rodzi życie” - podkreślił, przypominając, że znakiem tej miłości każdy chrześcijanin został naznaczony w dniu swojego chrztu świętego. „I choć znaku tego nie widać na naszych czołach, to powinien być w naszym sercu”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję