Reklama

Świat

Rosja: ks. Czaplin broni rosyjskiego rozumienia wolności religijnej

Rosja i inne kraje mają prawo do własnego wzorca stosunków państwowo-religijnych, odmiennego od amerykańskiego i nie muszą się z tego powodu tłumaczyć. W ten sposób w rozmowie z rosyjską agencją „ Interfax-Religia” przewodniczący synodalnego Wydziału Stosunków Wzajemnych Kościoła i Społeczeństwa Patriarchatu Moskiewskiego ks. Wsiewołod Czaplin skomentował najnowszy doroczny raport Departamentu Stanu USA o stanie wolności religijnej ma świecie. Jest on bardzo krytyczny m.in. wobec Rosji np. za faworyzowanie prawosławia kosztem wielu innych wyznań.

[ TEMATY ]

Rosja

archer10 (Dennis) / Foter.com / CC BY-SA

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Od wielu lat czytam ten dokument i sądzę, że staje się on coraz bardziej zrównoważony” – stwierdził rosyjski duchowny prawosławny. Wyraził zadowolenie, że wspomina on o ucieczce chrześcijan z niektórych krajów Bliskiego Wschodu, dodając, że dokument krytykuje nie tylko kraje, pozostające w trudnych stosunkach politycznych ze Stanami Zjednoczonymi, ale także ich sojuszników, choć brak równowagi w tych ocenach nadal się utrzymuje.

Ks. Czaplin zwrócił uwagę, że raport słusznie pisze o antysemityzmie i islamofobii, „przy czym ta ostatnia pojawia się tam coraz częściej”. Jednocześnie zauważył, że o „systemowej chrystianofobii, w tym także w niektórych krajach zachodnich, jako o szczególnym zjawisku, nie ma tam wzmianki”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Pod adresem Rosji i niektórych innych krajów, tradycyjnie już wysuwana jest krytyka w związku z tym, że przyznają one określone przywileje niektórym wspólnotom religijnym i że walczą z ekstremizmem” – mówił dalej przedstawiciel Patriarchatu Moskiewskiego. Jego zdaniem, Rosja powinna przestać się usprawiedliwiać z tego powodu i wyjaśnił, że „w naszej cywilizacji, podobnie jak w większości krajów świata, wybrane wspólnoty religijne cieszą się uprzywilejowanym poparciem, a działania groźnych grup religijnych lub pseudoreligijnych są udaremniane”.

Zdaniem ks. Czaplina przedstawiciele cywilizacji prawosławnej bądź islamskiej mogą dokładnie tak samo krytykować USA za to, że tam nie udziela się priorytetowego poparcia tym religiom. „Ten wzorzec bezstronności państwa wobec kluczowych zagadnień religijno-społecznych, który formalnie obowiązuje w Ameryce, jest dla współczesnego świata zjawiskiem marginesowym, gdyż większość narodów odbiera stosunki między religią, państwem i społeczeństwem inaczej” – oświadczył przewodniczący Wydziału.

Według niego „Rosja ma takie samo prawo powiedzieć, że amerykański system stosunków religii i państwa jest nieprawidłowy i wymaga zmian”. „Dla nas zaś nie ma sensu usprawiedliwiać się, gdyż uprzywilejowane poparcie dla prawosławia, tradycyjnego islamu, judaizmu i buddyzmu jest wyborem naszego narodu i wybór ten jest bardziej prawidłowy niż amerykański” – stwierdził z przekonaniem ks. protojerej. Dodał, że naród amerykański również ma prawo dokonać własnego wyboru, tak samo jak „my mamy prawo do własnego”.

Reklama

Zauważywszy, że nie warto ogłaszać jako uniwersalnej jednej tylko cywilizacji, wyraził zdziwienie z powodu krytyki, wypowiedzianej przez Departament Stanu pod adresem niektórych krajów Azji Środkowej za to, że walczą one z ekstremizmem o zabarwieniu religijnym. „Wiemy, co się stało w Syrii i Iraku, gdy umożliwiono działanie siłom ekstremistycznym. A w niektórych rejonach Azji Środkowej istnieje podobne niebezpieczeństwo. Nie chcemy wierzyć, że ktoś zapragnąłby powtórki scenariusza syryjskiego lub irackiego w tych państwach, które dzisiaj za cenę wielkich wysiłków utrzymują u siebie pokój między narodami i religiami” – oświadczył ks. Czaplin.

Wyraził przekonanie, że kraje, które rozumieją doniosłość popierania tradycyjnych dla siebie wspólnot religijnych i ograniczania niszczycielskiej działalności skrajnej, mogą i powinny zjednoczyć się w celu obrony „prawidłowości właśnie takiego poglądu”. Wymienił w tym względzie Chiny i Indie, jak również wiele krajów Europy Środkowej i Wschodniej, łącznie z Rosją i Ukrainą, oraz państwa Ameryki Łacińskiej i wspomniane kraje środkowoazjatyckie.

2014-08-04 21:37

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Upada mit Rosji

Wojna za naszą wschodnią granicą obnażyła słabość rosyjskich sił zbrojnych oraz strategii i systemu dowodzenia. Nawet jeśli Putin zajmie całą Ukrainę, jego wielkomocarstwowy mit właśnie upada.

Przed wybuchem wojny analitycy twierdzili, że Moskwa nie zaatakuje całej Ukrainy, bo to jej się politycznie i gospodarczo nie opłaca. Stało się inaczej, ale w międzyczasie okazało się, że prysł mit wszechmocnych Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej. Mimo wielkiej przewagi militarnej zawiodły: dowodzenie, logistyka, sprzęt, wyszkolenie i morale żołnierzy. – Mit o niezwyciężonej armii radzieckiej jest wiecznie żywy, przez niektórych wręcz podkręcany, a teraz upada na naszych oczach. Siłą Rosji nie są supernowocześnie wyposażone elitarne oddziały. Przerażająca jest tam masa poborowych. Jak zginą jedni, do boju zostaną rzuceni kolejni. To jest i siła, i przekleństwo – mówi gen. Roman Polko, były dowódca GROM.

CZYTAJ DALEJ

Matka Boża Włoszczowska

Niedziela kielecka 18/2014, str. 4-5

[ TEMATY ]

Matka Boża

Autorstwa Mqrcin79 - Praca własna, commons.wikimedia.org

Po raz pierwszy na kartach historii Włoszczowa pojawiła się w 1154 r., kiedy to Henryk Sandomierski przekazał Joannitom z Zagości małą wieś o nazwie Vloszczova. Miejscowość przechodziła z rąk do rąk, by w XVI wieku trafić w posiadanie możnego rodu Szafrańców.

Od połowy tego wieku notuje się wzrost znaczenia Włoszczowy. Dzięki Hieronimowi Szafrańcowi, staroście chęcińskiemu, w 1539 r. król Zygmunt I Stary nadaje jej prawa miejskie. Włoszczowa rozwija się, lecz nie jest to rozwój gwałtowny. Na początku XIX wieku jest znowu wsią, a utracone prawa miejskie w latach insurekcji kościuszkowskiej odzyskuje w 1815 r. Kilkadziesiąt lat później, w 1867 r., staje się centrum utworzonego powiatu. Szybko zwiększa się liczba mieszkańców, wśród których znaczny procent to Żydzi. Według ks. Jana Wiśniewskiego „Nad szarzyzną małomiasteczkowych domów góruje tu starożytna świątynia i nowozbudowany gmach miejscowego gimnazjum”. Aż trudno uwierzyć, że jeden z takich szarych małomiasteczkowych domów był miejscem, w którym nastąpiły wydarzenia na trwale zmieniające historię miejscowości. Aby je poznać, trzeba cofnąć się kilkaset lat.

CZYTAJ DALEJ

Matko z Loreto spod Kamieńczyka, módl się za nami...

2024-05-28 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Wlodzimierz Redzioch / Niedziela

Święty Domek w Loreto

Święty Domek w Loreto

Historia powstania kaplicy w Loretto sięga drugiej połowy XX wieku. Po licznych perypetiach i utrudnieniach ze strony władz, kaplica stanęła wreszcie w stanie surowym w roku 1959. Już 19 marca 1960 roku została odprawiona pierwsza Msza św.

Rozważanie 29

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję