Reklama

Niedziela Częstochowska

Temat tygodnia

„Kto was słucha, Mnie słucha” (por. Łk 10, 16)

Niedziela częstochowska 26/2013, str. 1, 8

[ TEMATY ]

Kościół

midiman / Foter.com / CC BY

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Te słowa Pana Jezusa są potwierdzeniem, że Chrystus i Kościół to jedno, że nie ma Kościoła bez Chrystusa. Tymczasem słyszy się tu i ówdzie modne hasło: „Chrystus tak, Kościół nie”, powstałe w nurcie laicyzującej się Europy. Do niedawna wydawało się, że dotyczy ono raczej zeświecczonego Zachodu, jednak coraz częściej takie postawy odnajdujemy i w katolickiej Polsce. Na okładkach wielu tygodników wychodzących w języku polskim zauważamy czasami obraz księdza w koloratce, a później jest paskudny, szkalujący artykuł, w którym wykorzystuje się sprawy sprzed niekiedy kilku lat, które już znalazły swoje właściwe uporządkowanie. Ale dziennikarz, chcąc wywołać burzę, opisuje sytuację, jakby zdarzyła się teraz, bo ma w tym swój cel, którym bynajmniej nie jest poszukiwanie prawdy, dobra i piękna. A przecież życie dostarcza różnych przykładów, owszem, i tych złych, niewłaściwych, nad którymi wszyscy bolejemy, ale tak się dzieje w każdym ludzkim środowisku, przeważają wszak zdecydowanie te dobre, które pociągają, budują, napawają radością i otuchą. W przypadkach, gdy prasa lubuje się wręcz jakimś niegodnym zachowaniem kapłana, Kościół cierpi. Przywołam tu wypowiedź Jana Pawła II z 4 czerwca 1997 r., która wybrzmiała na Jasnej Górze: „Jeśli naszą wiarą i życiem mówimy «tak» Chrystusowi, to trzeba również powiedzieć «tak» Kościołowi. Chrystus powiedział do apostołów i ich następców: «Kto was słucha, Mnie słucha, a kto wami gardzi, Mną gardzi; lecz kto Mną gardzi, gardzi Tym, który Mnie posłał» (Łk 10, 16)”.

Doskonale pamiętamy akcję, jaką wszczęto po śmierci Jana Pawła II przeciwko „białemu” zakonnikowi - jak go często określano, znanemu ze swej życzliwości wobec tysięcy Polaków, przybywających do Jana Pawła II. Zarzucono mu inwigilację Watykanu i samego Ojca Świętego. Zdarza się, że wokół kogoś uwije się taką czy inną historię, która go ośmiesza i niszczy dobro, które zaistniało z jego udziałem! W czasach komunistycznych była to metoda stosowana przez służbę bezpieczeństwa i zmierzająca do zniszczenia kapłana lub wykorzystania go jako narzędzia walki z Kościołem. Okazuje się, że historia się powtarza. Nie ma już KC PZPR, nie ma wojewódzkich działaczy partyjnych, ale są dyspozycje płynące z tajemniczych źródeł dowodzenia, realizowane nie tylko przez określonych ludzi, ale i przez niektóre media, dzięki czemu wydarzenie staje się bardziej soczyste i bardziej interesujące. A ludzie bezrefleksyjnie wierzą temu, co piszą w gazetach, nie przypuszczając nawet, że dziennikarze mogą być tak nikczemni i cyniczni. Po takie pisma sięga bardzo wielu katolików, emocjonując się wyssanymi z palca historiami. Jest to niepokojący symptom braku poczucia więzi ze swoim Kościołem, pomimo nieraz nawet uczęszczania na niedzielne Msze św. i przystępowania do sakramentów św. Bo widać, że tak właściwie to nie chodzi ludziom o życie wiarą, lecz jedynie o zwyczaj czy jakiś nie do końca przecież prawdziwy obraz siebie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Podobnie też Kościół nigdy nie będzie akceptował metody „in vitro”, którą popierają ludzie czujący się katolikami, bo zawiera ona w sobie elementy zabijania nienarodzonych. To samo dotyczy aborcji i eutanazji, a także wielu innych działań ludzkich, które znajdują swój komentarz w Dekalogu, w Katechizmie Kościoła Katolickiego. Chrześcijanin jest związany z Chrystusem i żyje całym Jego nauczaniem. Jeżeli ktoś to odrzuca lub traktuje wybiórczo, to oszukuje siebie i innych i wyznaje jedynie jakiś fragment religii chrześcijańskiej.

Niech zatem chrześcijanie, katolicy uczą się Kościoła, czytając Pismo Święte i słuchając głosu biskupów i kapłanów, czytając prasę katolicką. Życie namiastkami religijnymi nie jest prawdziwym życiem wiarą. Rok Wiary jest sprzyjającą okazją do zrozumienia istoty Kościoła. Jeśli to nastąpi, inaczej będziemy reagować na napiętnowanie czy ośmieszanie Kościoła. Dotrze do nas, że to sam Chrystus jest napiętnowany i ośmieszany, że odrzucany jest sam Bóg. Tak jak - z Bożą pomocą - uświadomili to sobie święci Piotr i Paweł, których uroczystość właśnie obchodzimy, i radykalnie zmienili swoje życie.

2013-06-26 14:09

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozmowa na progu Roku Wiary

Niedziela Ogólnopolska 40/2012, str. 12-13

[ TEMATY ]

Rok Wiary

Kościół

BOŻENA SZTAJNER

KS. INF. IRENEUSZ SKUBIŚ: - Ostatni Sobór przyniósł ze sobą przesunięcie koncepcji Kościoła z porządku hierarchicznego na porządek wspólnotowy. Może dzisiaj doszliśmy do miejsca, w którym należałoby na nowo przemyśleć model Kościoła, który byłby bardziej zrozumiały i potrzebny współczesnym?

CZYTAJ DALEJ

Dzieci przywitały obraz Matki Bożej w Praszce

2024-05-01 15:12

[ TEMATY ]

peregrynacja

Praszka

parafia Wniebowzięcia NMP

nawiedzenie Obrazu Matki Bożej

Karol Porwich / Niedziela

Matka Boża Jasnogórska na szlaku peregrynacji 30 kwietnia nawiedziła parafię Wniebowzięcia NMP w Praszce. Księża i wierni powitali obraz na rynku pod klasztorem sióstr Felicjanek.

Specjalny program, przygotowany przez dzieci z Niepublicznego Przedszkola prowadzonego przez Zgromadzenie Sióstr Felicjanek w Praszce, uświetnił przyjazd jasnogórskiej ikony. Po uroczystym powitaniu, w procesji, uczestnicy udali się do kościoła, gdzie Mszę św. koncelebrowaną odprawił bp Andrzej Przybylski. Biskup w rozmowie z Niedzielą podkreślił, że Maryja chce doglądać swoje dzieci.

CZYTAJ DALEJ

Dzieci przywitały obraz Matki Bożej w Praszce

2024-05-01 15:12

[ TEMATY ]

peregrynacja

Praszka

parafia Wniebowzięcia NMP

nawiedzenie Obrazu Matki Bożej

Karol Porwich / Niedziela

Matka Boża Jasnogórska na szlaku peregrynacji 30 kwietnia nawiedziła parafię Wniebowzięcia NMP w Praszce. Księża i wierni powitali obraz na rynku pod klasztorem sióstr Felicjanek.

Specjalny program, przygotowany przez dzieci z Niepublicznego Przedszkola prowadzonego przez Zgromadzenie Sióstr Felicjanek w Praszce, uświetnił przyjazd jasnogórskiej ikony. Po uroczystym powitaniu, w procesji, uczestnicy udali się do kościoła, gdzie Mszę św. koncelebrowaną odprawił bp Andrzej Przybylski. Biskup w rozmowie z Niedzielą podkreślił, że Maryja chce doglądać swoje dzieci.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję