We wpisie na platformie X Machado odniosła się do Jana Pawła II przy okazji przypadającego we wtorek dnia wspomnienia liturgicznego polskiego papieża. Podkreśliła, że „zainspirował miliony osób na całym świecie, w tym wielu wyznawców innych religii”.
Hoy, 22 de octubre, es el día de Juan Pablo II, un líder espiritual que inspiró a millones de seres humanos en todo el mundo, incluso a muchos que profesan otras religiones.
— María Corina Machado (@MariaCorinaYA) October 23, 2024
Su testimonio de fé y de acción fue decisivo en la lucha por la Libertad y la Paz en Europa y el resto… pic.twitter.com/fiM9MX3np6
„Jego świadectwo wiary i działanie było decydujące w walce o wolność i pokój w Europie i reszcie świata. W nas, Wenezuelczykach, jego obecność pozostawiła głęboki i niezmywalny ślad”
– napisała.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
„Dziś wciąż nam towarzyszy i zachęca, byśmy się podnieśli, pokonali strach i kroczyli naprzód, by dochodzić prawdy” – dodała wenezuelska opozycjonistka. W swoim wpisie zamieściła również zdjęcie portretowe polskiego papieża.
W czasie swojego pontyfikatu Jan Paweł II dwukrotnie odwiedzał Wenezuelę: w 1985 i 1996 roku.
Machado od około dwóch miesięcy ukrywa się w obawie przed aresztowaniem przez służby podległe rządzącemu krajem Nicolasowi Maduro, który oskarżany jest o sfałszowanie wyników niedawnych wyborów prezydenckich. Reżim uniemożliwił Machado start w tych wyborach, choć rok temu zwyciężyła w prawyborach największego bloku opozycyjnego.
Po wyborach z 28 lipca władze ogłosiły zwycięstwo Maduro, ale nie przedstawiły na nie dowodów. Opozycja pokazała natomiast protokoły z komisji wyborczych sugerujące, że dużą przewagą głosów wygrał jej kandydat Edmundo Gonzalez Urrutia.
Reżim wydał nakaz aresztowania Gonzaleza, który wyjechał do Hiszpanii i poprosił tam o azyl. Maduro, by odwrócić uwagę od podejrzewanego oszustwa wyborczego i zaostrzonych represji, przesunął oficjalnie święta Bożego Narodzenia w kraju na październik. W stolicy ustawiono choinkę i rozmieszczono dekoracje, ale – jak informowały niezależne media – mieszkańcy nie byli raczej w nastroju do świętowania.