Reklama

Głos z Torunia

Duchowni diecezji chełmińskiej (87b)

Wobec kulturkampfu (II)

Ujawniły się w całej pełni u kleru i ludu: przywiązanie do Kościoła, walka solidarna o najświętsze dobra, ofiarność i cierpliwość wielka w ciężkich utrapieniach Ks. Alfons Mańkowski

Niedziela toruńska 19/2013, str. 8

[ TEMATY ]

ksiądz

kapłan

kapłan

kapłaństwo

Archiwum redakcji

Księża represjonowani. Stoją: Jan Bona (z lewej), Wojciech Klatt. Siedzą: Franciszek Odrowski (z lewej), Franciszek Gardzielewski

Księża represjonowani. Stoją: Jan Bona (z lewej), Wojciech Klatt. Siedzą: Franciszek Odrowski (z lewej), Franciszek Gardzielewski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Skutkiem ustawy z 11 maja 1873 r. nowo wyświęceni księża nie mogli podjąć pracy w parafiach bez zgody władz świeckich. Zamożniejsi dla przeczekania wyjeżdżali więc na dalsze studia na uczelniach bawarskich. Biedniejsi tułali się po diecezji od plebanii do plebanii, pomagając proboszczom, jak ks. Franciszek Gardzielewski w powiecie świeckim, choć groziły za to kary. Inni znajdowali schronienie jako nauczyciele domowi pod dachem patriotycznych domów ziemiańskich, np. ks. Ignacy Binerowski, późniejszy proboszcz w Białutach, u Kalksteinów w Pluskowęsach, a ks. Robert Górek u Czarlińskich w Brąchnówku. Ks. Jana Góreckiego przygarnęła kancelaria biskupia, gdy mimo wyroku banicyjnego za posługę w Chełmży przybył do Pelplina. Mimo to został skazany na kilkumiesięczny pobyt w więzieniu starogardzkim.

Więzienny chleb

Reklama

Pomorska prasa pełna jest doniesień o represjach księży podejmujących się „nieprawnego wykonywania czynności kapłańskich”. Np. „Pielgrzym” w 47. numerze z 1875 r. informuje, że ks. Jan Wróblewski, proboszcz z Kowalewa, został ukarany za odprawienie procesji w Dzień Zaduszny na cmentarz, a przeciw księżom, którzy pomagali na odpuście w Chełmoniu, wytyczono śledztwo. Zaś ks. Jan Bona „przez sąd lubawski za przekroczenie ustaw majowych na 150 marek albo 10 dni więzienia skazany (…) odebrał rozkaz w 48 godzinach wydalić się z obwodu regencji kwidzyńskiej”. Tenże kapłan, późniejszy proboszcz w Jabłonowie i Lembargu, który „śluby dawał, chrzcił, kazywał [sic!], Msze odprawiał i ciała chował” w Skarlinie, Radomnie, Nowym Mieście i Nieżywięciu był gnębiony karami grzywny i więzienia (por. ks. Alfons Mańkowski, „Kilka dokumentów z walki kulturnej”, „Mestwin” nr 1/1929). Więziennego chleba jako kary za naruszenie ustaw majowych zasmakowali też późniejsi proboszczowie z terenu dzisiejszej diecezji toruńskiej: ks. Wojciech Klatt z Górzna i Lidzbarka, ks. Nikodem Kowalski z Kazanic, ks. Wincenty Krajewski z Płowęża i Łasina, ks. Augustyn Kużel z Sarnowa, ks. Leon Masłowski z Górzna, ks. Emilian Neumann z Rogóźna, ks. Franciszek Odrowski z Nawry, ks. Jan Szopieraj z Kaszczorka i Łążyna. Karami grzywny byli nękani ks. Fryderyk Hundstdorf z Nieżywięcia i ks. Jacek Zboromski z Orzechowa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Księża banici

Ks. Heliodor Łaszewski (późniejszy proboszcz w Dźwierznie) ustanowiony latem 1874 r. przez bp. Marwicza duszpasterzem w Płużnicy nie ustąpił z probostwa mimo nalegań władz i kar pieniężnych. 2 lutego 1875 r. żandarmi zabrali go sprzed ołtarza, gdy odprawiał Mszę św. Osadzony początkowo w Chełmnie, później przez 19 miesięcy odbywał karę w Grudziądzu szykanowany przez władze więzienne; zabrano mu nawet brewiarz. Skazany na banicję, wyjechał do Francji, gdzie poznał innego kapłana wygnańca ks. Jana Doeringa (późniejszego proboszcza w Brodnicy), duszpasterza środowiska Wielkiej Emigracji. W 1878 r. ks. Heliodor wyjechał do Anglii, gdzie był kapelanem Sióstr Wizytek w hrabstwie Kent. Emigracyjny los stał się także udziałem księży: Roberta Górka, Wojciecha Klatta, Augustyna i Rudolfa Kużelów, Emiliana Neumanna, Karola Roloffa, którym udzielili gościny biskupi bawarscy. Po cofnięciu wyroków banicyjnych ok. 1884 r. wygnańcy wrócili do kraju. Dla ks. Górka nielegalna posługa w Grzywnie skończyła się banicją bez powrotu.

Wydarzenia płużnickie

W kwietniu 1875 r. zarząd parafii płużnickiej objął z nominacji władz ks. Walenty Gołębiewski „alias Golembiowsky”, jak zaznaczyła szwabachą „Gazeta Toruńska”. Był to jedyny (!) duchowny, który przyjął mianowanie wbrew woli bp. Marwicza. „Dla bezpieczeństwa dwie kompanie wojska z Chełmna mają zająć Wąbrzeźno, Płużnicę i okolicę” - donosił reporter (nr 103). Jego przybycie do Płużnicy w otoczeniu wojska wywołało rozruchy. W rezultacie 2 października 1875 r. z 63 osób oskarżonych o udział w zajściach 31 (w tym 5 kobiet) skazano w grudziądzkim procesie na wielomiesięczne więzienie. Kościół płużnicki opustoszał, nikt bowiem nie chodził na nabożeństwa odprawiane przez proboszcza narzuconego przemocą (ks. Henryk Mross, „Słownik…”). Stan taki trwał do stycznia 1888 r. aż do rezygnacji „smutnego bohatera sprawy płużnickiej” i przybycia z bawarskiej banicji ks. Rudolfa Kużela. W październiku 1875 r. w rewanżu za sprawę płużnicką oskarżono o kradzież kasy kościelnej ks. Ksawerego Połomskiego, proboszcza z Wąbrzeźna, ks. Łaszewskiego i nauczyciela z Płużnicy Tychewicza, by skompromitować ich w oczach wiernych. Podsądnych uniewinniono, a parafianie podczas procesu tłumnie trwali w modlitwie przed cudownym obrazem Wąbrzeskiej Pani.

Dokończenie za tydzień

2013-05-09 14:52

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pomodlisz się?

Jakie rodziny, tacy są dziś księża - skomentował doświadczony kapłan pytanie o kryzysy kapłaństwa. Wiele osób przyznało mu rację. Ta opinia jest powszechna także wśród seminarzystów. Księża biorą się ze zwyczajnych rodzin - rozbitych i pełnych, religijnych, ale i zupełnie letnich. W seminariach mamy swoisty przegląd społeczeństwa. Myślę, że to samo dotyczy zakonów, zarówno męskich, jak i żeńskich. Św. Paweł pisze: „Tymczasem zaś wprawdzie liczne są członki, ale jedno ciało. Nie może więc oko powiedzieć ręce: «Nie jesteś mi potrzebna» albo głowa nogom: «Nie potrzebuję was» (por. 1 Kor 12, 20-21)”. Te słowa uświadamiają nam, w jak wielkiej symbiozie żyje i żyć powinien Kościół. Świeccy i osoby duchowne, małżonkowie i zakonnicy - wszyscy budujemy tę wielką wspólnotę, w której uzupełniamy się i służymy sobie nawzajem, podążając ku niebu.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Tagle: Bolesne słyszeć o zakonnicach, które są traktowane „prawie jak niewolnice"

2025-09-08 17:11

[ TEMATY ]

kard. Luis Antonio Tagle

Ks. Paweł Kłys

Kard. Luis Antonio Tagle

Kard. Luis Antonio Tagle

Kardynał Luis Antonio Tagle wezwał około osiemdziesięciu nowo mianowanych biskupów z całego świata, aby traktowali swoją posługę jako służbę, a nie panowanie. „To Duch Święty nas mianuje. Nie wolno nam o tym zapominać” - powiedział w weekend w Rzymie pro-prefekt Dykasterii ds. Ewangelizacji. Kościół jest `Bożą trzodą`, a biskupi są jedynie `strażnikami`, a nie panami. "Ich powołaniem jest prowadzenie trzody zgodnie z wolą i pragnieniem” Boga - powiedział kard. Tagle. Szczególnie skrytykował również sposób, w jaki w niektórych diecezjach traktuje się zakonnice.

Biskupi uczestniczą obecnie w organizowanym przez Dykasterię ds. Ewangelizacji (Sekcja ds. Pierwszej Ewangelizacji i Nowych Kościołów Patrykularnych) , który tradycyjnie odbywa się we wrześniu i od 1994 r. stanowi stały element programu Kurii Rzymskiej. Ma on na celu umożliwienie biskupom zmierzenie się z wieloma wyzwaniami związanymi z pełnieniem ich funkcji.
CZYTAJ DALEJ

Bp Solarczyk modlił się za żołnierzy niezłomnych

2025-09-09 20:54

[ TEMATY ]

Radom

Bp Marek Solarczyk

żołnierze niezłomni

akcja rozbicia więzienia

Fb/bp Marek Solarczyk

Obchody 80. rocznicy akcji rozbicia więzienia w Radomiu przez żołnierzy niezłomnych

Obchody 80. rocznicy akcji rozbicia więzienia w Radomiu przez żołnierzy niezłomnych

9 września minęła 80. rocznica akcji rozbicia więzienia w Radomiu przez żołnierzy niezłomnych. Wydarzenie to zapisało się złotymi zgłoskami w dziejach polskiego podziemia niepodległościowego. Mszy świętej przewodniczył biskup Marek Solarczyk. Liturgia była celebrowana w kościele garnizonowym pw. św. Stanisława Biskupa w Radomiu.

Bp Solarczyk witając zgromadzonych powiedział, że obecność na wspólnej modlitwie uświadamia nam, że wciąż musimy dbać o naszą ojczyznę. - Wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za jej los - powiedział pasterz Kościoła radomskiego. Dalej wspominał ludzi, dla których dewiza "Bóg, honor i ojczyzna" była sensem ich życia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję