Niech nikogo nie zabraknie! Pokażmy, że jest na wielu i że nie wstydzimy się swoich poglądów - tak apelowali przed marszem organizatorzy. Nie zawiedli się, gdyż odpowiedzią na te słowa była obecność ok. 500 osób, m.in. starszych, całych rodzin, rodziców z małymi dziećmi oraz wielu młodych, którzy z entuzjazmem uczestniczyli w tej niecodziennej manifestacji.
Przygotowania
Zanim wyruszył marsz w kościołach dekanatu będzińskiego przeprowadzono akcję „Pielucha dla malucha”. Jej celem było zebranie jak największej ilości pampersów, pieluch, pieluchomajtek na rzecz maluchów z rodzin znajdujących się w trudnej sytuacji materialnej i podopiecznych Zespołu Opiekuńczo-Wychowawczego w Sosnowcu. - Zbiórka jest przedsięwzięciem będącym formą podziękowania matkom, które pomimo ubóstwa i opuszczenia wybrały życie swoich dzieci. Jest to gest solidarności z nimi, a także pomoc, która z pewnością ucieszy - podkreśliła Anna Koczur, jedna z organizatorek akcji. W odpowiedzi zebrano 4350 pampersów.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Innym przedsięwzięciem przygotowującym do marszu było rozprowadzanie w kościołach będzińskich od 7 kwietnia bezpłatnych egzemplarzy czasopisma o tematyce pro-life „Dobre Nowiny”.
Świadectwo obecności
Reklama
- Jesteśmy zaskoczeni tak dużą liczbą osób. Wiele osób wzięło sobie wolne w pracy żeby mieć przedłużony weekend dlatego nie sądziliśmy, że tyle osób przyjdzie na marsz - mówili odpowiedzialni za przygotowanie marszu. Nie zabrakło na nim księdza biskupa ordynariusza Grzegorza Kaszaka, który objął honorowym patronatem akcję. W marszu wzięły udział także przedstawiciele m.in. Wspólnoty Przymierza Rodzin „Mamre”, Wspólnoty Misji św. Siostry Faustyny z Górek Małobądzkich w Będzinie, Stowarzyszenia Rodzin Katolickich, Franciszkańskiego Zakonu Świeckich, Rycerzy Kolumba, Domowego Kościoła. Nie zawiedli też uczniowie ze Szkolnego Koła Caritas ze Szkoły Podstawowej nr 4 na Ksawerze ze swoją opiekunką Zofią Dąbek oraz organizatorzy - Akcja Katolicka Dekanatu Będzińskiego.
Zapytana o sens uczestnictwa w takim przedsięwzięciu Lucyna Kala reprezentująca Wspólnotę Misji św. Siostry Faustyny odpowiedziała: - Chcemy bronić rodziny! Bronić życia! Marsz ma przypomnieć, że są to bardzo ważne wartości w życiu chrześcijańskim.
Urszula, która przybyła z parafii św. Joachima z Sosnowca-Zagórza stwierdziła: -Jestem tu dlatego, że kocham życie i walczę o życie, żeby istniało, bo to jest Boże życie! Poprzez rodzinę istnieje życie! Pan Bóg chciał, by kobieta i mężczyzna tworzyli rodzinę i przedłużali życie - dodała.
Anna i Tomasz Pernal z dziećmi, którzy przybyli z Czeladzi stwierdzili, że: - Trzeba promować wartości prorodzinne. Marsz jest takim wyjściem do ludzi i pokazaniem, że rodzina jest ważna!
Wymownie podsumował to Paweł Szopa z Sosnowca-Klimontowa, który zauważył, że „Każdy katolik tutaj powinien tu być - młody i starszy! To jest pokazanie wspólnoty. Nie można zamykać się w kościele i domu. Marsz jest wyznawaniem naszej wiary!”.
Symboliczne gesty
Reklama
Niedzielne spotkanie rozpoczęło się o godz. 15.00 odmówieniem Koronki do Miłosierdzia Bożego w kościele św. Jana Chrzciciela w Będzinie pod przewodnictwem Księdza Biskupa. Następnie uczestnicy manifestacji przeszli z transparentami, białymi flagami i balonami - symbolizującymi niewinność mordowanych nienarodzonych dzieci - ulicami miasta na plac pod murami kościoła Świętej Trójcy. Tam, pod tablicą obrońcy życia bł. Jana Pawła II, złożono 36 białych róż będących symbolem 36 mln nienarodzonych dzieci, które w ciągu 30 lat zostały zabite w wyniku aborcji. Następnie, symboliczne czerwone balony w kształcie serca z napisem „Kochamy życie”, wypuścili w powietrze: bp Grzegorz Kaszak, ks. dziekan Andrzej Stępień oraz ks. Jacek Sablik. Odmówiono również modlitwę w intencji nienarodzonych, a 60 osób podjęło dzieło Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego.
Organizatorzy marszu wręczyli Księdzu Biskupowi i wszystkim kapłanom „stópki” 10-tygodniowego dziecka, jako wyraz podziękowania za pomoc w zbiórce „Pielucha dla Malucha” i zaangażowanie w pomoc przy organizacji marszu. „Stópki” otrzymali też m.in. posłowie Ewa Milik i Waldemar Andzel, wiceprezydent Będzina Józef Pilch z małżonką, położne oraz doradczynie życia rodzinnego.
Rodzinny festyn
Na zakończenie spotkania zagrał znany zespół „Siedem Siedem”, który pięknym śpiewem ubogacił spotkanie. Wszyscy wspólnie bawili się tańcząc i śpiewając z młodymi muzykami. Organizatorzy tj. Akcja Katolicka Dekanatu Będzińskiego przygotowała również słodki poczęstunek, a redakcja sosnowieckiej edycji Tygodnika Katolickiego „Niedziela” wśród uczestników marszu rozprowadzała materiały o tematyce rodzinnej. Przedstawicie Fundacji „Dla Rodziny” oraz Centrum Życia i Rodziny z Sosnowca z ks. Grzegorzem Kossem po zebraniu podpisów pod europejską akcją „Jeden z nas” przeprowadzili konkursy sprawnościowe z nagrodami dla dzieci.
Słusznie zauważyła Katarzyna Jaszczyk, matka czwórki dzieci: - Uważam, że takie marsze powinny być organizowane. Nasz udział i tak traktuję swoją obecność na nich, są świadectwem, że jesteśmy za życiem i tradycyjnym modelem rodziny. Nawet te osoby, które w marszu nie biorą udziału, widząc nas tak licznie idących, mogą zacząć zastanawiać się nad ideą marszu - czyli sensem prawnej ochrony życia. Dlatego uważam, że organizowanie takich marszy ma sens - powiedziała. Ma sens, bo to rzeczywiście prawdziwe święto życia i rodziny!