Reklama

Niedziela Kielecka

Jedziemy jako misjonarze

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mają zaufanie i wiarę, bo planują podróż na koniec świata, nie posiadając wystarczająco pieniędzy, a czasem nawet perspektyw na nie. Mają zapał misyjny i pragnienie w sercu niesienia Dobrej Nowiny do innych młodych, którzy są zawiedzeni, osamotnieni, czy nie znają jeszcze Chrystusa. Mają radość i entuzjazm, które zapalają innych i w końcu mają w sobie ciekawość świata i różnorodności Kościoła. To są właśnie młodzi, którzy wybierają się na Światowe Dni Młodzieży do Rio de Janeiro na spotkanie z papieżem Franciszkiem. - Jedziemy jako misjonarze - mówią. Do Brazylii wezmą tysiące próśb od młodzieży z naszej diecezji: o dobrego narzeczonego, męża, pracę, zdrowie, zdany egzamin itp. Będą jak ambasadorzy, którzy poniosą ich modlitwę i złożą przed Bogiem.

Nasze pięć minut jest ważne

Reklama

Jakub Jastrzębski z Chęcin, który wybiera się do Rio, mówi, że z niecierpliwością czeka na wyjazd. Dwa lata temu do Madrytu na ŚDM pojechał z dwom braćmi „na spontana” fiatem tico. - Nie mieliśmy zaplanowanego noclegu, dosłownie nic - wspomina. Pod Pirenejami było ciężko, ale dotarli. - Sama droga była już niesamowita, działy się niezwykłe rzeczy, czuliśmy Bożą Opatrzność, spotykaliśmy ludzi, którzy nas przygarniali na nocleg, pomagali nam w różnych sytuacjach. Kiedy tylko zaczynało brakować paliwa, braliśmy różaniec w rękę i zaraz się znajdowała jakaś stacja. W Lourdes spotkaliśmy księdza, który dał nam adres do rodziny w Madrycie, przyjęli nas z otwartym sercem. Ludzie potrzebują dziś świadectwa, tym bardziej że Szatan niszczy młodzież. Mamy nowego papieża z dalekiego kraju, właśnie z Ameryki Łacińskiej. Myślę, że to przeżycie jest mi bardzo potrzebne, mobilizuje mnie, otwiera mnie bardziej na Boga. Ostatnio bardzo zagłębiam się w lekturę Pisma Świętego i coraz bardziej dostrzegam jak Słowo ma moc, jak jest skuteczne. Zniecierpliwiony czekam na ten wyjazd, pracuję i studiuję, odkładam każdy grosz, choć wiadomo, że to nie wystarczy, bo wyjazd jest kosztowny - mówi. - Zdaję sobie sprawę, że pobyt w Rio to nie będzie bułka z masłem. Już nas ostrzegają: uważajcie na kradzieże, gangi narkotykowe..., ale jeśli Pan Bóg nas tam chce, to musimy być. To znaczy, że nasze pięć minut w tym miejscu jest ważne - podkreśla Jakub.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Suknia już się szyje

Reklama

Wyjątkowe chwile przeżyją w Brazylii Katarzyna Pytel, absolwentka AWF w Warszawie i Kamil Łapa, elektrotechnik - oboje związani z Oazą. Podczas Światowych Dni Młodzieży w Kurytybie 20 lipca wezmą ślub. W tych planach widzą od początku Boże prowadzenie. Bardziej poznali się i związali ze sobą podczas ŚDM w Madrycie. Wspólne rozmowy, modlitwa i przeżycia umocniły ich relację. - Wyjazd rodził różne ekstremalne sytuacje i trudy, w których najlepiej się można poznać - przyznał Kamil. - Początkowo myśleliśmy, że będzie to nasza podróż poślubna, jednak Pan Bóg tak poprowadził nasze plany, że postanowiliśmy złożyć przyrzeczenia ślubne właśnie podczas ŚDM w Brazylii. - Chcemy dać w ten sposób świadectwo naszej wiary, ale to także nasze dziękczynienie Bogu za siebie nawzajem, za narzeczeństwo które staramy się przeżywać po chrześcijańsku - mówi Katarzyna. Kamil podkreśla, że to decyzja przemodlona na kolanach razem z narzeczoną. Inspiracją do niej była prośba papieża Benedykta XVI do młodych o modlitwę za święte rodziny i święte małżeństwa. Najpierw porozmawiali o swoim pomyśle z zaprzyjaźnionymi księżmi i z rodziną, która uszanowała decyzję młodych. Ks. Sławomir Sarek, duszpasterz młodzieży i koordynator wyjazdu pomógł przygotować wszystkie niezbędne formalności. - Nie będzie przy nas rodziny, ale będziemy mieli blisko naszych przyjaciół, którzy byli z nami od początku na naszej drodze nawrócenia - podkreśla Kasia. Skromna, biała suknia już się szyje. Po powrocie młoda para planuje przyjęcie dla rodziny.

Śladami wuja misjonarza

Wioletta Janik od wielu lat pragnęła wziąć udział w ŚDM z Ojcem Świętym. Według niej takie spotkania są obrazem młodego, żywego i pełnego Ducha Kościoła. Z Brazylią łączy ją szczególny sentyment, ponieważ właśnie tutaj spędził szesnaście lat swojego życia jej wuj śp. ks. Jan Janik. - Kiedy wujek przyjeżdżał do Polski, zawsze z entuzjazmem i radością opowiadał o swoim życiu, posłudze wśród Brazylijczyków. Słuchając go, od najmłodszych lat rodziła sie we mnie chęć poznania tego kraju - opowiada.

Ugości ich Polonia z Kurytyby

Na Świtowe Dni Młodzieży do Rio wybiera się 100 osób z diecezji. Będzie im towarzyszył bp Kazimierz Gurda i kilku kapłanów. 40 uczestników to grupa przygotowująca się przy duszpasterstwie młodzieży. Działają w różnych wspólnotach: „Zarażę Cię Bogiem”, Ruch Światło-Życie, KSM, służba liturgiczna, w DA u ojców kapucynów i DA przy ul. Wesołej. 60 młodych związanych jest ze wspólnotami neokatechumenalnymi. Wyjazd, który odbędzie się w dniach od 9-lipca do 1 sierpnia, będzie zawierał szereg interesujących elementów. 23-28 - to spotkanie z papieżem Franciszkiem. Zaplanowano także zwiedzanie Sao Paulo, sanktuarium Aparecida, wodospadów Iguazú i misji Jezuitów. Naszą młodzież ugości Kurytyba - największy ośrodek polonijny i parafia Księży Chrystusowców, w której pracuje pochodzący z Kielc ks. Kazimierz Długosz. - Papież zaprasza młodzież i zdaje sobie sprawę, że to nie jest za darmo, że wyjazd kosztuje. Ma jednak ufność, podobnie jak i my, w pomoc Ducha Świętego - zaznacza ks. Sarek. Mówi, że już zgłaszają się firmy i osoby prywatne, by pomóc sfinansować młodzieży koszty podróży. Na prośbę bp. Ryczana w parafiach zorganizowano kolektę. Ponadto młodzi zbierają fundusze przez sprzedaż książki „Wierzę. Komentarz do Credo”, którą wydało i przekazało na ten cel Wydawnictwo „Jedność”. Udało się już sprzedać ponad 400 egzemplarzy. Młodzież, najczęściej studenci, podejmują dodatkową pracę. - Chcemy zobaczyć Kościół brazylijski, jego żywotność, świeżość i dynamika może nas zainspirować, to przecież największa wspólnota katolicka na świecie licząca sto milionów wiernych - podkreśla ks. Sarek.

2013-04-11 11:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież w Rio zrobił swoje, reszta pozostaje w rękach duszpasterzy

Papież Franciszek wykonał w Rio de Janeiro swoje zadanie. Teraz przed pasterzami Kościołów lokalnych całego świata stoi wyzwanie utrzymania mocy tego ognia nadziei, który rozpalił on w młodych. W ten sposób przewodniczący Papieskiej Rady Sprawiedliwości i Pokoju (Iustitia et Pax) kard. Peter Turkson podsumował lipcowe światowe spotkanie Franciszka z młodzieżą.

Pochodzący z Ghany hierarcha podkreślił, że największym owocem Światowych Dni Młodzieży w Rio jest przekonanie młodych ludzi o tym, iż Chrystus jest dla nich prawdziwą nadzieją, a przesłanie Ewangelii nie odeszło do lamusa. W świecie, w którym młodzi są niejednokrotnie pozbawieni jakichkolwiek perspektyw (życie w slumsach, uzależnienie od narkotyków, brak pracy, udział w gangach, rozbite rodziny, brak wykształcenia itp.), jest to podstawowe przesłanie - stwierdził kardynał. Jednocześnie zauważył, że sposób, w jaki papież przemawia, skutecznie trafia do młodych, ponieważ „nie zwraca się on do jakiejś bezimiennej masy, ale mówi do każdego po kolei, tak jakby wymieniał nas z imienia i nazwiska”.
CZYTAJ DALEJ

Fala modlitwy na świecie w intencji zdrowia Papieża Franciszka

2025-02-19 08:25

[ TEMATY ]

papież

modlitwa

Franciszek

PAP/EPA/MASSIMO PERCOSSI

Do przebywającego w Klinice Gemelli Papieża Franciszka przesyłane są zapewnienia o modlitwie za jego zdrowie od ludzi i instytucji z całego świata. W jego rodzinnej Argentynie odprawione ma zostać triduum Mszy św. w intencji Ojca Świętego. Życzenia wsparcia przesłał główny rabin Rzymu. Modlitwy płyną też ze Stanów Zjednoczonych, Europy i krajów Ameryki Południowej.

W Santiago de Chile, w czwartek 20 lutego o godzinie 19:00 czasu lokalnego, odbędzie się publiczne odmawianie różańca w intencji zdrowia Ojca Świętego. Modlitwom będzie przewodniczył kard. Fernando Chomali, arcybiskup Santiago, który zaprasza wiernych do duchowego włączenia się w tę chwilę modlitwy.
CZYTAJ DALEJ

Sakrament Bierzmowania w więzieniu. Bardzo uroczyście.

2025-02-19 23:55

ks. Łukasz Romańczuk

Jestem z was dumny, i wierzę, że wasze życie może się zmienić, może już się zmieniło, ale pozostają konsekwencje czynów. To odpowiedzialność, za to zostało popełnione. Dla Boga każdy jest Jego dzieckiem i ma wartość, a w czasie jubileuszu doświadczamy miłosierdzia Bożego, dlatego ta kaplica w tym szczególnym czasie jest miejscem jubileuszowym - mówił bp Jacek Kiciński, podczas Mszy św. z udzieleniem sakramentu Bierzmowania, który przyjęło 16 więźniów Zakładu Karnego w Wołowie.

Mowa oczywiście o kaplicy św. Maksymiliana Marii Kolbego, która należy do kaplic jubileuszowych na Wielkim Szlaku Diecezjalnym. Nie jest tak łatwo tam wejść, gdyż znajduje się ona prawie w centrum wołowskiego więzienia. To właśnie tam swoją posługę, jako kapelana pełni ks. Stanisław Małysa, proboszcz parafii św. Wawrzyńca w Wołowie. Zna on więźniów po imieniu, jest dla nich jak ojciec, niesie im Chrystusa, sprawuje sakramenty, głosi słowo Boże i są tego efekty. W przygotowaniu do sakramentu Bierzmowania oraz w ewangelizacji więźniów pomaga Koinonia Jan Chrzciciel. W zakładzie karnym odbywa się także kurs Alpha, prowadzony przez wspólnotę Hallelu Jah.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję