Reklama

Historia

Polacy ratujący Żydów

Obecny czas pokoju w Europie sprzyja kontestowaniu podstawowych wartości cywilizacji, która ma swoje korzenie w chrześcijaństwie. Dotyczy to przede wszystkim wartości, jaką jest życie. Jeszcze nie tak dawno było całkiem inaczej. Podczas II wojny światowej wartości te odegrały decydującą rolę w przetrwaniu przez Polaków najcięższych doświadczeń tamtych lat. Ratowano życie każdego człowieka

Niedziela legnicka 11/2013, str. 4

[ TEMATY ]

Żydzi

Andrzej Potycz

Dr Jan Żaryn w Duszpasterstwie Ludzi Pracy ’90 w Legnicy

Dr Jan Żaryn w Duszpasterstwie Ludzi Pracy ’90 w Legnicy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Takie uwagi nasuwają się po wysłuchaniu wykładu pt. „Polacy ratujący Żydów - spór o II wojnę światową”, który wygłosił w Duszpasterstwie Ludzi Pracy ’90 w Legnicy dr hab. Jan Żaryn, prof. UKSW, pracownik IPN, współzałożyciel Komitetu dla Upamiętnienia Polaków Ratujących Żydów, mocno zaangażowany w obronę nauczania historii w szkołach.

Punkt wyjścia

Reklama

Na terenie II Rzeczpospolitej w końcowych latach jej istnienia zamieszkiwało wiele mniejszości narodowych. Wśród nich żydowska, która stanowiła ok. 10% ludności, czyli blisko 3, 4 mln mieszkańców. Zdecydowana jej większość mieszkała na terenach Polski Centralnej i Wschodniej. W małych miasteczkach dochodziła ona nawet do 50%. Istotnym problemem była jej całkowita izolacja od społeczeństwa polskiego. Odrębne dzielnice zamieszkania, wyróżniający ich strój i religia ułatwiały realizację eksterminacyjnych planów niemieckiego okupanta. Te dzielnice Niemcy w łatwy sposób zamieniali na getta. Społeczność żydowska była wewnętrznie zróżnicowana. Inteligencja polonizowała się. Przykładem jest Julian Tuwim i inni poeci czy pisarze, a nawet działacze polityczni skupieni w Narodowej Demokracji. Tych można było najłatwiej ocalić, bo mieli po polskiej stronie znajomych, przyjaciół i dobrze znali polskie środowisko, w którym łatwo mogli się ukryć. Pod względem politycznym dominował syjonizm, który dążył do stworzenia nowoczesnego państwa Izrael. Drugi nurt stanowiły formacje lewicowe dążące do stworzenia nowego ustroju w oparciu o bolszewickie zasady i przekonania. Te społeczeństwa, mimo że żyły na jednym terenie, to jednak były całkowicie niezależnie i żyły obok siebie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Eksterminacja obu narodów

Po 1939 r. Niemcy początkowo prowadzili równolegle eksterminację narodu polskiego i żydowskiego. Nikt wtedy nie zwracał uwagi na stopniowane przygotowania do zagłady Żydów. Profesorów Uniwersytetu Jagiellońskiego wywożono do obozów koncentracyjnych, następowały również masowe egzekucje w Palmirach pod Warszawą. Cierpiał zarówno naród polski, jak i żydowski. Żydom kazano nosić gwiazdę Dawida, w celu wyróżnienia z otoczenia. Nikt nie spodziewał się tego, co miało potem nastąpić. Niemcy powołali Judenraty - żydowski samorząd, który miał wykonywać niemieckie prawo. Jego elementem była żydowska policja uczestnicząca w organizowaniu łapanek i wywózek swoich rodaków do obozów koncentracyjnych. W warszawskim gettcie znalazło się ok. 400 tys. Żydów. Wyrok dotyczący likwidacji narodu żydowskiego zapadł na tajnej konferencji w Wannsee w styczniu 1942 r. Jej inicjatorem, z inspiracji Hitlera, był Himmler. Przyjęto tam harmonogram „ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej”.

Ratunek

Reklama

Do wielkiej pomocy ginącym Żydom wezwała naród polski znana pisarka katolicka Zofia Kossak. W opublikowanej w prasie podziemnej odezwie „Protest”, pisała: „Świat patrzy na tę zbrodnię, straszliwszą niż wszystko, co widziały dzieje - i milczy. Rzeź milionów bezbronnych ludzi dokonywa się wśród powszechnego, złowrogiego milczenia. Milczą kaci, nie chełpią się tym, co czynią”. Do ratowania Żydów przystąpiło Polskie Państwo Podziemne, a Rząd RP na wychodźstwie, przeznaczył na potrzeby utworzonego Komitetu Pomocy Żydom „Żegota” 500 zł na jednego ratowanego Żyda, tyle samo, co na jednego ratowanego Polaka. Szeroko zaangażował się w tę sprawę Kościół katolicki na okupowanych ziemiach. Zakony masowo przyjmowały pod swoją opiekę dzieci żydowskie, wyrabiając im fałszywe metryki chrztu. Fałszowano także dokumenty przeznaczone dla dorosłych. Uratowano w ten sposób ok. 25 tys. Żydów.

Sprawiedliwy wśród narodów świata

Tytuł ten przyznawany jest przez Instytut Pamięci Męczenników i Bohaterów Holokaustu Yad Vashem w Jerozolimie. Na 22 tys. przyznanych wyróżnień 1/3 należy do Polaków. Jest to tylko symbol pomocy, jaka była udzielana Żydom w Polsce. Z zachowanych pamiętników, zapisków i notatek wynika, że była ona powszechna, choć często bezimienna i przypadkowa. Czytamy np.: „Chłop na drodze wskazał mi, do kogo mam pójść i gdzie się ukryć”, „Przygodni ludzie przyjęli mnie na kilka nocy i przekazali łańcuchem ludzi dobrej woli, aż do miejsca, gdzie przetrwałem wojnę”. Dowodem pomocy są zeznania Żydów w obronie swoich wybawców, którzy po wojnie ze względów politycznych znaleźli się w więzieniu. Taka obrona wymagała determinacji i odwagi.

Skomplikowana problematyka

Prof. Jan Żaryn na wstępie zaznaczył, że problematyka stosunków polsko-żydowskich w czasie II wojny światowej jest skomplikowana i poruszy tylko niektóre wiążące się z nią zagadnienia. Jego wykład (można go w całości obejrzeć i wysłuchać na portalu Radia Plus Legnica) pozwolił słuchaczom zarówno na lepsze zrozumienie odmiennych sytuacji, jak i wynikających z nich ocen zachowania się Polaków i Żydów w tamtym czasie. A dzięki prawdzie płynącej z badań prowadzonych przez prof. Żaryna, porozumienie między dwoma narodami, jest coraz bliższe.

2013-03-13 12:34

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bliskie Spotkania Chrześcijan i Żydów w Krakowie

[ TEMATY ]

Żydzi

GRAZIAKO

Debata pomiędzy biskupem krakowskim Grzegorzem Rysiem a filozofem i działaczem społeczności żydowskiej prof. Stanisławem Krajewskim będzie głównym wydarzeniem I Bliskich Spotkań Chrześcijan i Żydów w Krakowie. Na wydarzenie zapraszają Polska Rada Chrześcijan i Żydów, Klub Chrześcijan i Żydów „Przymierze” oraz Stowarzyszenie im. Jana Karskiego. Spotkanie odbędzie się 5 maja (poniedziałek) w kościele św. Katarzyny przy ul. Augustiańskiej 7 (kaplica św. Doroty). Początek o godzinie 18.30.

Rozmowa odbędzie się pod hasłem „Tikun olam i Ewangelia Błogosławieństw - Żydów i chrześcijan powinności wobec świata”. Punktem wyjścia debaty będzie refleksja dotycząca stałej obecności cierpienia, okrucieństwa i zła w ludzkim życiu. Dyskutanci będą zastanawiać się, dlaczego po doświadczeniu Zagłady świat niewiele się nauczył i niewiele się zmienił, oraz co Żydzi i chrześcijanie mogą robić, aby ograniczyć występujące na świecie zło. Debatę poprzedzą komentarze do Psalmu 51 wygłoszone przez Zofię Radzikowską, działaczkę krakowskiej społeczności żydowskiej oraz s. Krystynę Klarę ze Zgromadzenia Małych Sióstr Jezusa. Artystyczną częścią wydarzenia będzie występ wokalistki Agnieszki Kowalczyk z akompaniamentem gitarzysty Witolda Górala. Spotkanie poprowadzą: Bogdan Białek - współprzewodniczący Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów, prezes Stowarzyszenia im. Jana Karskiego i Janusz Poniewierski - prezes Klubu Chrześcijan i Żydów „Przymierze”. Spotkania chrześcijańsko-żydowskie od trzech lat odbywają się w Kielcach, od 2013 roku w Warszawie, zaś majowe spotkanie zainauguruje te cykliczne wydarzenia w Krakowie. Natomiast w czerwcu po raz pierwszy Spotkania odbędą się w Białymstoku, zaś w listopadzie w Sandomierzu. W każdym miejscu mają one inną formułę i częstotliwość, a także różnych partnerów organizacyjnych, choć wszędzie inicjatorami i głównymi organizatorami są Polska Rada Chrześcijan i Żydów oraz Stowarzyszenie im. Jana Karskiego. Wspólny jest także cel Spotkań. Jest nim stworzenie przestrzeni do praktykowania dialogu międzyreligijnego jako spotkania ludzi - ich wrażliwości, doświadczenia i świadectwa.
CZYTAJ DALEJ

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Boże ojców naszych, wielki i miłosierny! Panie życia i pokoju, Ojcze wszystkich ludzi. Twoją wolą jest pokój, a nie udręczenie. Potęp wojny i obal pychę gwałtowników. Wysłałeś Syna swego Jezusa Chrystusa, aby głosił pokój bliskim i dalekim i zjednoczył w jedną rodzinę ludzi wszystkich ras i pokoleń.
CZYTAJ DALEJ

Sukces mierzy się ciężką pracą! [Felieton]

2025-09-29 10:39

youtube.com

Wśród naszych sportów narodowych można wymienić różne dyscypliny. Mamy w historii “trochę” sukcesów. Gdyby jednak była taka dyscyplina jak “narzekanie”, Polacy byliby w niej bezkonkurencyjni. Pomijam już codzienne rozmowy, ale zwracam uwagę na to, co dzieje się, gdy reprezentanci Polski biorą udział w różnych imprezach sportowych. Granica między chwałą, a hejtem jest bardzo cienka.

Na ostatnich mistrzostwach świata Polscy siatkarze zdobyli brązowe medale. Wielu internautów, podających się za kibiców [tu zaznaczę, że w moim pojęciu prawdziwy kibic to ten, kto jest z drużyną na dobre i na złe] zaczęło w niewybredny sposób atakować wręcz polskich zawodników za porażkę w Włochami. Dla mnie trzecie miejsce polskich siatkarzy to powód do dumy. Wiem, że to na tej imprezie najgorszy wynik od 2014 roku, ale przecież wcześniej tak pięknie nie było - mistrzostwo świata w 1974 roku i srebro w 2006 roku. A ponieważ z lat mej młodości pamiętam te “suche” lata, cieszę się, że reprezentacja Polski nie schodzi z wysokiego poziomu. W rzeczywistości 3 miejsce w mistrzostwach świata to dowód ogromnej pracy, wytrwałości i charakteru. W przypadku siatkówki, na sukces nakłada się wiele czynników, a wysiłek, który wkłada każdy z zawodników, aby wejść na poziom reprezentacyjny jest ogromny. Naprzeciw siebie stają zawodnicy, którzy poświęcają wiele, aby sukces sportowy odnieść. Obecnie nie ma miejsca na “taryfę ulgową”. Sport ma to do siebie, że bywa nieprzewidywalny. I co jest też ważne, sport, podobnie jak życie, to nie tylko zwycięstwa, lecz także potknięcia, z których trzeba wstać. I właśnie w tym tkwi prawdziwa wartość tego sukcesu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję