Reklama

Niedziela Lubelska

Chodzący anioł. Śp. Lucyna Adamczyk

2024-08-21 05:29

Michał Czajka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sierpień jest miesiącem szczególnym, bo to liczne pielgrzymki piesze na Jasną Górę, aby pokłonić się Matce Bożej i dziękować Jej za wszelkie dobro, a przede wszystkim prosić o łaski na następny rok.

Po śmierci mojej mamy śp. Lucyny Adamczyk zaczęłam chodzić na piesze pielgrzymki do Częstochowy. To już drugi raz, kiedy nie ma mojej mamy na szlaku pielgrzymkowym, ale jest z nami duchowo oraz poprzez zdjęcie oprawione w ramce, które niosę. Wśród tylu dróg i zmierzonych kilometrów ludzie rozpoznają moją mamę i ze wzruszeniem opowiadają jakim była dobrym człowiekiem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Chcę zaświadczyć, że piesze pielgrzymki są fenomenem i zachęcam wszystkich do pielgrzymowania choćby najmniejszego odcinka z pielgrzymami wędrującymi na Jasną Górę. Piesze pielgrzymki to są niesamowite rekolekcje w drodze. Nie ważne kto ile lat ma, warto zacząć tą niesamowitą pieszą pielgrzymkę do Matki Bożej Częstochowskiej lub innego sanktuarium.

Reklama

Chciałabym przytoczyć świadectwo o mojej mamie pana Jerzego Kuchty - przewodniczącego Rady Parafialnej w Poniatowej, który jest autorytetem wśród mieszkańców Poniatowej, bo to wieloletni dyrektor technikum w Poniatowej, nadzwyczajny szafarz Komunii św., emerytowany nauczyciel, harcerz, druh, społecznik. Pan Kuchta ze wzruszeniem wspomina moją mamę w takich słowach: - „Choćbym przechodził przez ciemną dolinę to zła się nie ulęknę, bo Pan jest ze mną”. Te słowa można śmiało odnieść do śp. Lucyny Adamczyk, bowiem należała do bardzo odważnych i ofiarnych osób. Była niestrudzonym pielgrzymem. Niechaj dowodem będzie ponad 30-krotne piesze pielgrzymowanie z parafii Ducha Świętego w Poniatowej do Częstochowy. Ponadto wielokrotnie brała udział w wyjazdach pielgrzymkowych do Częstochowy z Kołem Rodziny Radia Maryi działającego przy parafii Ducha Świętego w Poniatowej. Pielgrzymowała pieszo do lubelskiej Częstochowy, jaką jest sanktuarium Matki Bożej Kebęlskiej w Wąwolnicy. Jeździła w obronie mediów katolickich do Warszawy, Lublina, a także brała udział w organizowanym marszu w obronie mediów katolickich, kiedy Mszę św. sprawował ks. inf. Jan Pęzioł w parafii w Poniatowej. Należała do Koła Różańcowego i grupy modlitewnej Legion Maryi. Była w grupie osób nocnego czuwania, która wiele godzin czuwała przed Najświętszym Sakramentem. Uczestniczyła w różnych uroczystościach religijnych w parafii i poza nią. Była osobą niezwykle skromną i życzliwą dla innych. Można śmiało powiedzieć, była chodzącym aniołem po polskiej ziemi, siejącym miłość i dobroć. Jej odejście napełniło nas smutkiem, albowiem takie osoby są rzadkością. Wykazywała się wielką odwagą, kiedy zachodziła potrzeba powrotu do domu po czuwaniach nocnych, bo kościół w Poniatowej znajduje się w lesie. Była odważna na różnych wyjazdach; pomimo później pory była zawsze uśmiechnięta i radosna. Ten ogromny hart ducha zadziwiał nas. Żyć w miłości i prawdzie na co dzień to klucz do stawania się świętym i bycia drogowskazem dla innych. Dziękujemy Panu Bogu, że tak często śp. Lucyna Adamczyk stawała na drodze naszego życia i ubogacała nas swoją osobowością. Dzisiaj, zapewne z wysokości nieba, jest zatroskana o losy zarówno swojej córki Urszuli, rodziny, wielu znajomych i dalszego losu naszej Ojczyzny, którą tak bardzo umiłowała. Pozostaje z nami na miejscu wiecznego spoczynku na cmentarzu w Opolu Lubelskim, a przede wszystkim w naszych sercach i naszej pamięci”.

Jako córka jestem przekonana, że moja mama czerpała siły, odwagę oraz sens życia z pieszych pielgrzymek do Częstochowy. Ukochała Maryję, której powierzyła całe swoje życie.


Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wspomnienie Najświętszego Imienia Maryi

[ TEMATY ]

Matka Boża

Karol Porwich/Niedziela

Imię Maryi czcimy w Kościele w sposób szczególny, ponieważ należy ono do Matki Boga, Królowej nieba i ziemi, Matki miłosierdzia. Dzisiejsze wspomnienie - "imieniny" Matki Bożej - przypominają nam o przywilejach nadanych Maryi przez Boga i wszystkich łaskach, jakie otrzymaliśmy od Boga za Jej pośrednictwem i wstawiennictwem, wzywając Jej Imienia.

Zgodnie z wymogami Prawa mojżeszowego, w piętnaście dni po urodzeniu dziecięcia płci żeńskiej odbywał się obrzęd nadania mu imienia (Kpł 12, 5). Według podania Joachim i Anna wybrali dla swojej córki za wyraźnym wskazaniem Bożym imię Maryja. Jego brzmienie i znaczenie zmieniało się w różnych czasach. Po raz pierwszy spotykamy je w Księdze Wyjścia. Nosiła je siostra Mojżesza (Wj 6, 20; Lb 26, 59 itp.). W czasach Jezusa imię to było wśród niewiast bardzo popularne. Ewangelie i pisma apostolskie przytaczają oprócz Matki Chrystusa cztery Marie: Marię Kleofasową (Mt 27, 55-56; Mk 15, 40; J 19, 25), Marię Magdalenę (Łk 8, 2-3; 23, 49. 50), Marię, matkę św. Marka Ewangelisty (Dz 12, 12; 12, 25) i Marię, siostrę Łazarza (J 11, 1-2; Łk 10, 38). Imię to wymawiano różnie: Miriam, Mariam, Maria, Mariamme, Mariame itp. Imię to posiada również kilkadziesiąt znaczeń. Najczęściej wymienia się m.in. "Mój Pan jest wielki", "Pani" i "Gwiazda morza".
CZYTAJ DALEJ

Wojownicy Maryi powiększają swoje szeregi!

2024-09-11 13:39

[ TEMATY ]

Wojownicy Maryi

Karol Porwich/Niedziela

Spotkanie organizacyjne odbyło się w kościele św. Józefa na radomskim Młodzianowie. Grupa liczy ponad 30 mężczyzn. Najbliższe wspólnoty Wojowników Maryi znajdują się w Pionkach i Skarżysku-Kamiennej.

Założenie wspólnoty w Radomiu było marzeniem Radosława Góralskiego, który kilka lat temu był zaangażowany m.in. w realizację duszpasterskiej akcji "Różaniec do Granic". Nie spodziewał się, że na pierwsze spotkanie organizacyjne przyjdzie ponad 30 młodych mężczyzn w wieku 30-45 lat. - Jestem bardzo podekscytowany tym, że aż tylu mężczyzn chce oddać swoje serca Maryi, aby je kształtowała, formowała i wlewała miłość, którą następnie będą mogli ofiarować swoim bliskim - powiedział czciciel Matki Bożej.
CZYTAJ DALEJ

USA: powstanie Narodowe Sanktuarium św. Andrzeja Boboli!

2024-09-12 10:37

[ TEMATY ]

USA

św. Andrzej Bobola

Archiwum parafii

Rozpoczęły się starania, aby w Stanach Zjednoczonych zostało utworzone Narodowe sanktuarium św. Andrzeja Boboli. Poinformował o tym pochodzący z diecezji radomskiej ks. Krzysztof Korcz, proboszcz parafii Dudley, w stanie Massachusetts, której patronem jest właśnie męczennik, brutalnie zamordowany w XVII wieku roku przez Kozaków.

Ks. Korcz posługę duszpasterską w USA pełni od ponad 24 lat. Pracował w kilku amerykańskich parafiach. Był również proboszczem parafii Matki Bożej Częstochowskiej w Worcester, a obecnie opiekuje się wspólnotą św. Andrzeja Boboli w Dudley. Parafia powstała w 1954 roku i była pierwszą w zachodniej części USA, parafią dedykowaną św. Andrzejowi Boboli.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję