Reklama

Kościół

Bp Andrzej Czaja: nic nie osłabiło naszej wiary tak bardzo jak materializm

Biskup opolski przewodniczył Mszy św. podczas pielgrzymki mężczyzn i młodzieńców na Górę św. Anny. W kazaniu zachęcał wiernych do umacniania i przekazywania wiary.

2024-06-30 18:40

[ TEMATY ]

bp Andrzej Czaja

Eliza Bartkiewicz/episkopat.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Wiara oznacza związanie z Bogiem - mówił. To jest wielkie zadanie. Jeśli chcemy się w niebie spotkać z naszymi dziećmi, z wnukami, to musimy im przekazać wiarę. Niczego cenniejszego nie jesteśmy im w stanie dać. Musimy zmienić podaż tego, co chcemy dać dzieciom. Nie świecidełka tego świata. Ale wiarę. Wtedy będą bezpieczne. Bóg jest wobec człowieka, który nie ma wiary, w pewnym sensie bezsilny. Powinniśmy wiarą żyć.

- Coraz więcej jest sytuacji - przypominał biskup. - Kiedy nie dbamy o wiarę. Lekceważymy sakramenty, a już sakrament małżeństwa totalnie. Pogubiliśmy się, bo o wiarę trzeba dbać. Trzeba nią żyć. Trzeba budować wspólnotę prawdziwej miłości, bo taką wspólnotą jest i ma być Kościół. Tymczasem dzisiaj tak często zamiast dawać życie sobie nawzajem, chce się mieć to życie tylko dla siebie. Jak daleko myśmy odstąpili od Ewangelii. Daliśmy się zwieść. Jak odbudujemy wiarę, to ona nam pomoże wypłynąć na głębię, ku wyżynom nieba. Nie tylko zanurzyć się w doczesności. Bo, to co budujemy, przemija. Jak nie zaczniemy żyć, jak Bóg mówi, to się pozabijamy. I nasze niebo jest zagrożone.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Nic nas tu na Śląsku tak w wierze nie osłabiło jak materializm - mówił bp Czaja. - Różne uciski tego świata, różne ideologie nas tak nie osłabiły. Można powiedzieć, że daliśmy się przywiązać do tego, co doczesne. I odstąpiliśmy od Pana. Bo nie da się dwom panom służyć. Trzeba na powrót przylgnąć do Jezusa. I budować wspólnotę miłości, począwszy od małżeństwa i rodziny. Proszę, byście z całą prostotą byli otwarci na Boga i na siebie nawzajem. Posłuchajcie, co małżonka boli. Nie skupiajcie się tylko na sobie.

Grotę lurdzką wypełniło kilka tysięcy pątników. Większość mężczyzn przybyła z rodzinami. Niektórzy na rowerach. Grupa z Krośnicy przyszła pieszo. Najdalej do św. Anny mieli pielgrzymi z Teksasu.

- Wyszliśmy z Krośnicy o pół do piątej - opowiada pan Arnold Hurek. - Pogoda sprzyjała, bo wiał wiatr i temperatura nie była wysoka. Szedł z nami pochodzący z Opola - Winowa ks. Tomasz Kornek. W drodze była modlitwa, także na różańcu, była spowiedź. Do groty dotarliśmy o 9.15. W zeszłym roku miała miejsce pierwsza pielgrzymka z Krośnicy na Górę św. Anny. Teraz kontynuowaliśmy tę tradycję. Zebrało się nas ponad 40 osób. Ja niosłem na sercu własne osobiste intencje. Chciałem się przekonać, czy dam radę to wszystko, co mam na sercu zanieść św. Annie.

Reklama

Witający pielgrzymów gwardian klasztoru, o. Jonasz Pyka, szczególnie serdecznie zwrócił się do grupy Ślązaków z Texasu. Zgodnie z wieloletnią tradycją potomkowie pierwszych emigrantów ze Śląska do USA przylecieli ze swoim duszpasterzem, ks. Franciszkiem Kurzajem na pielgrzymkę mężczyzn. Wyróżniali się w gronie pątników niebieskimi koszulkami z napisem „Silesian Texan” oraz tablicami Texas San Antonio i Texas Panna Maria.

Potomkowie mieszkańców Płużnicy Wielkiej, którzy 170 lat temu pod przewodnictwem franciszkanina o. Leopolda Moczygemby, patriarchy Polonii Amerykańskiej dotarli do Teksasu, zachowali więź z małą ojczyzną, a wielu z nich także śląską mowę.

Marcin Polok przyjechał na Górę św. Anny z żoną Patrycją i synami - 8-letnim Marcelem i 4-letnim Pawłem.

- To jest w naszej rodzinie tradycja - mówi pan Marcin. - Zaraziłem nią żonę. Jeździmy tu na pielgrzymkę mężczyzn i młodzieńców. Kiedyś przyjeżdżali tu w ostatnią niedzielę czerwca praktycznie tylko mężczyźni. Kobiety czekały z obiadem w domu. Teraz jesteśmy tutaj całymi rodzinami i to jest bardzo dobre. Razem się modlimy i razem pojedziemy na obiad.

- Będziemy prosić św. Annę o uświęcenie naszej rodziny. Tego co mamy - dodaje Marcin Polok. Żebyśmy dbali o to, co jest. Patrzymy wokoło i widzimy, ile marzeń się sypie. Tego, co nasi przodkowie ogarniali, dzisiaj wielu z nas nie potrafi ogarnąć. Więc przychodzimy podziękować za to, co mamy. Łaska Boża i dary Ducha Świętego dla nas i dla najmłodszego pokolenia są bardzo potrzebne. Także bycie mężczyzną jest wyzwaniem. W opinii ogółu mamy być silni i twardzi, a przecież my też mamy swoje przemyślenia, lęki, obawy. Choćby o to, jak się potoczy sytuacja na świecie.

Reklama

Urszula Tekla była na pielgrzymce z mężem Marcinem.

- Pierwszy raz na tej pielgrzymce byłem z babcią, kuzynkiem i bratem, jak miałem sześć lat - mówi pan Marcin. - Jechaliśmy autobusem z sąsiedniej wioski. Dzisiaj mam blisko sześćdziesiąt i nie było mnie tu w tym czasie tylko dwa razy. Prosimy św. Annę, żeby nie było gorzej niż jest. Żeby było zdrowie, nie działo się noc złego w rodzinie oraz o pokój na świecie. I żebyśmy wszyscy umieli docenić to wszystko, co mamy. I dobrobyt, i bezpieczeństwo.

Ojciec Jonasz zaprosił na Górę św. Anny na pierwszą niedzielę lipca. Na pielgrzymkę dzieci.

Ocena: +8 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Diecezja Opolska: dyspensa od obowiązku uczestnictwa w niedzielnej i świątecznej Mszy św.

[ TEMATY ]

dekret

bp Andrzej Czaja

BP KEP

Bp Andrzej Czaja

Bp Andrzej Czaja

DEKRET

W trosce o oddawanie należnej czci Bogu Wszechmogącemu oraz uświęcenie wiernych i ich ochronę przed zakażeniem, w nawiązaniu do przepisów obowiązującego prawa kościelnego i świeckiego, od dnia jutrzejszego aż do odwołania na terenie Diecezji Opolskiej postanawiam, co następuje.

CZYTAJ DALEJ

Skwarzyński: od czasu zatrzymania księdza, jego kondycja się pogarsza, schudł 15 kg

2024-07-01 21:11

[ TEMATY ]

Ks. Michał Olszewski

Fot. Telewizja Republika

Manifestacja pod aresztem, w który osadzony jest ks. Michał Olszewski.

Manifestacja pod aresztem, w który osadzony jest ks. Michał Olszewski.

"Ksiądz Michał Olszewski jest w takiej kondycji, że jest 15 kg mniej ks. Olszewskiego od czasu, kiedy został zastosowany wobec niego areszt. Proszę sobie samemu ocenić, to nigdy nie był jakiś otyły mężczyzna." - mówi Michał Skwarzyński z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Cała rozmowa w oknie powyżej. Polecamy!

CZYTAJ DALEJ

Orban w Kijowie: chcemy podpisać z Ukrainą szerokie porozumienie o współpracy

2024-07-02 15:38

[ TEMATY ]

Ukraina

Węgry

Wołodymyr Zełenski

Orban

PAP/EPA

Premier Węgier Wiktor Orban w Kijowie podczas spotkania z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełeńskim

Premier Węgier Wiktor Orban w Kijowie podczas spotkania z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełeńskim

Węgry chcą podpisać z Ukrainą szerokie porozumienie o współpracy i uważają, że zawieszenie broni przez Ukrainę w wojnie z Rosją mogłoby przyspieszyć negocjacje pokojowe - oświadczył we wtorek w Kijowie węgierski premier Viktor Orban.

Na wspólnej konferencji prasowej po rozmowach z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim Orban wyraził opinię, że tempo negocjacji pokojowych mogłoby być szybsze, gdyby na froncie doszło do wstrzymania walk.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję