Reklama

Jest dobrze, tylko...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wygrał pan sprawę - powiada adwokat do klienta - Musi pan tylko odsiedzieć i zapłacić... Zapewnienia rządu Tuska o świetnej kondycji polskiej gospodarki na tle ogólnoświatowego kryzysu gospodarczego zmąciła podana przez „ekspertow z Brukseli” prognoza, że w Polsce nastąpi w tym roku 1-procentowy wzrost gospodarczy. Jako że wszystkie prognozy mieszczą się w granicach 3-procentowego błędu statystycznego, możemy mieć wzrost gospodarczy nawet 4-procentowy, albo... spadek rzędu 2 procent.
W państwie, którego dług publiczny przekracza już 700 miliardów złotych (przy 200-miliardowym budżecie rocznym), roczny deficyt budżetowy przekracza 50 miliardów złotych, które mieści się w pierwszej „piątce” państw o najwyższym opodatkowaniu pracy i kapitału i przoduje niechlubnie w skrępowaniu wolności gospodarczej własnych obywateli - ta druga ewentualność wydaje się bardziej prawdopodobna. A tu jeszcze Bank Światowy analizuje i powiada, że Polska należy do czołówki krajów o najbardziej skomplikowanym i nieprzyjaznym podatnikowi systemie podatkowym...
Potwierdzają ją w dodatku dwie inne okoliczności. Ci sami „eksperci z Brukseli” informują, że inflacja w Polsce jest największa spośród państw Unii Europejskiej i szacują ją na 3,8 procent. Ale znów: w granicach błędu statystycznego, więc może 0,8 procenta, a może 6,8 procenta?... Jeśli przyjrzymy się swym wydatkom, bez trudu zauważymy też, że wzrost cen wielu artykułów codziennej konsumpcji, ale i niecodziennej, jest w ostatnich miesiącach wyjątkowo wysoki. Co silniejsze grupy zawodowe wystrajkowują sobie podwyżki, biurokracja państwowa też sobie nie żałuje, więc inflacja rośnie, kosztem szerokich rzesz innych pracowników. A inflacja to ukryta forma opodatkowania, przede wszystkim - najbiedniejszych, biednych i średniaków.
Inflacja nie służy wzrostowi gospodarczemu, ani pobudzaniu konsumpcji. Jak to określił pewien ekonomista, laureat nagrody Nobla, z inflacją jest jak z opilstwem: najpierw euforia, potem ciężki katzenjammer.
Z tej składanki układałby się pesymistyczny obraz przyszłości, zwłaszcza gdy uwzględnić jeszcze jedną opinię ekspertów: że kryzys wcale nie ustępuje, trwa i nie wiadomo, ile lat jeszcze potrwa... Co więcej - nawet „uczeni eksperci” obawiają się, że wpompowanie w gospodarkę światową bilionów (!) pożyczonych od przyszłych pokoleń dolarów (pieniądz wirtualny, który trzeba będzie jednak oddać) może spowodować jeszcze większy kryzys niż obecny. Tymczasem doświadczenie podpowiada jedynie, że kraje o silnych gospodarkach wychodzą znacznie szybciej z kryzysów niż te o gospodarkach słabych. Jeśli Polskę skutki kryzysu dotkną boleśnie nieco później niż inne kraje - może okazać się, że stanie się to właśnie w postaci bardzo wysokiej inflacji. Gdyby wysoka inflacja zastała nas na przykład w roku 2012, kiedy to przyjąć mamy „euro” - jaki byłby przelicznik wymiany złotówek na euro?... Czy aby nie zostalibyśmy w takim przypadku prawdziwymi nędzarzami Unii Europejskiej? Pozbawionymi już własnej waluty i wpływu na nią?...
Podobno królowa brytyjska zapytała „euro-eskpertów”, dlaczego wybitne autorytety ekonomiczne nie przewidziały obecnego kryzysu. Odpowiedziano jej, że tym „światłym umysłom zabrakło wyobraźni”. Jest to chyba bardzo uprzejme tłumaczenie dla „światłych umysłów”, bo inaczej trzeba by je uznać za zwykłych oportunistów na „eksperckich” posadach albo za umysły mało światłe. Ale trzeba wystrzegać się jednak pochopnych uogólnień. Czytałem niedawno książkę zmarłego przed kilkoma laty amerykańskiego ekonomisty, Murraya N. Rothbarda - „Złoto, banki, ludzie - historia pieniądza”, w której przewidywał obecny kryzys i nawet podał wielkość wirtualnego pieniądza, potrzebną na „dzień dobry”, na dojutrkowe jego opanowanie: 1,6 biliona dolarów. Właśnie tyle, wedle dostępnych danych, wpompowano na razie w „obronę” przed „nieprzewidzianym przez światłe umysły kryzysem” w Ameryce i Unii Europejskiej.
Niestety, socjaldemokratyczne elity po obu stronach Oceanu nie zaliczały go w poczet autorytetów równych Leszkowi Balcerowiczowi czy Alanowi Greenspanowi, toteż jego głos pozostał cienkim głosikiem „wołającego na puszczy”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Toruń/ Zawalił się podwieszany sufit w galerii handlowej

2025-09-15 21:38

[ TEMATY ]

Toruń

stock.adobe

Podwieszany sufit zawalił się w poniedziałek w galerii handlowej Toruń Plaza, w części zajmowanej przez kino Cinema City, ale nikomu nic się nie stało. Po wyjściu klientów i personelu obiekt zamknięto – poinformowała rzeczniczka KW PSP w Toruniu st. bryg. Małgorzata Jarocka-Krzemkowska.

Straż pożarna o zdarzeniu została poinformowana krótko przed godz. 18.00. Na miejsce skierowano cztery zastępy straży pożarnej. Okazało się, że oberwał się podwieszany sufit o powierzchni około 100 mkw. nad otwartą przestrzenią będącą holem kina z kasami. Spadający system uszkodził instalację zraszającą będącą częścią systemu przeciwpożarowego, polała się woda i uruchomił się alarm.
CZYTAJ DALEJ

Premier: SOP zneutralizowała drona operującego nad budynkami rządowymi i Belwederem

2025-09-15 20:22

[ TEMATY ]

naruszenie polskiej przestrzeni

pixabay.com

Alarm

Alarm

„Przed chwilą Służba Ochrony Państwa zneutralizowała drona operującego nad budynkami rządowymi (Parkowa) i Belwederem” - napisał Tusk na platformie X.

W ubiegłym tygodniu, w nocy z 9 na 10 września, polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez rosyjskie drony. Te, które stanowiły bezpośrednie zagrożenie, zostały zestrzelone przez polskie i sojusznicze lotnictwo. Pierwszy raz w nowoczesnej historii Polski w przestrzeni powietrznej kraju Siły Powietrzne użyły uzbrojenia.
CZYTAJ DALEJ

Ta najstarsza armia świata chroni papieża. Wkrótce dołączy do niej 27 gwardzistów

2025-09-16 18:21

[ TEMATY ]

Papieska Gwardia Szwajcarska

zaprzysiężenie

gwardziści

Vatican Media

Papieska Gwardia Szwajcarska

Papieska Gwardia Szwajcarska

Papieska Gwardia Szwajcarska uroczyście zaprzysięgnie 27 nowych rekrutów podczas ceremonii, która odbędzie się w sobotę, 4 października. Uroczystość, pierwotnie planowana wcześniej, została przeniesiona na październik z powodu śmierci papieża Franciszka. Wydarzenie rozpocznie się o godz. 17:00 na Dziedzińcu św. Damazego w Pałacu Apostolskim.

Rekruci z różnych kantonów
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję