Reklama

Wiara

Wołam Twoje Imię, Matko… Śladami „Polskiej litanii” ks. Jana Twardowskiego

Najpiękniejszy miesiąc maj, Twoim Matko jest od lat – śpiewamy w jednej z pieśni. I oto po raz kolejny w naszym życiu, swoje podwoje otwiera przed nami ten szczególny miesiąc, tak pięknie wpisujący się w maryjną pobożność Polskiego Narodu.

2024-04-30 21:00

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Artur Stelmasiak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jak kraj długi i szeroki, ze wszystkich świątyń, chat, przydrożnych krzyży i kapliczek popłynie śpiew litanii loretańskiej. Tak bardzo przyzwyczailiśmy się wołać do Maryi, bo przecież to nasza Matka, nasza Królowa. Dla wielu z nas Maryja jest prawdziwą powierniczką, Przyjaciółką, z którą rozmawiamy w modlitwie, powierzając Jej swoje sekrety, trudności, pragnienia i radości. Ileż tego wszystkiego się uzbierało i ile jeszcze będzie? Tak wiele spraw każdego dnia składamy w Jej matczynych dłoniach. Ktoś słusznie kiedyś zauważył, że „z maryjną pieśnią na ustach, lżej idzie się przez życie”. Niech więc śpiew litanii loretańskiej uczyni nasze życie lżejszym, zwłaszcza w przypadku chorób, cierpień, problemów i trudnych sytuacji, których po ludzku nie dajemy rady unieść. Powierzajmy wszystkie sprawy naszego życia wstawiennictwu Najświętszej Maryi Panny. Niech naszym przewodnikiem po majowych rozważaniach będzie ks. Jan Twardowski, który w „Polskiej litanii” opiewa cześć i miłość Matki Najświętszej, czczonej w tylu sanktuariach rozsianych po naszej ojczystej ziemi.

Wpatrzeni w Najświętszy Sakrament, w którym prawdziwie obecny jest wśród nas Jezus Chrystus wołajmy:

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kyrie elejson, Chryste elejson,

zmiłuj się, Boże, nad nami –

daj nam pozdrawiać Matkę Najświętszą,

polskimi inwokacjami…

Rozważanie 1

Smętna Dobrodziejko –

z krakowskich ołtarzy,

z hejnałem jak srebrną trąbką,

z pełnymi Polski oczami

módl się za nami…

Nasze majowe rozważania rozpoczynamy od pierwszej stolicy Polski – od Krakowa, by usłyszeć grany z północnej wieży kościoła pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Krakowie przez trębacza hejnał mariacki. Kraków, jako miasto królewskie ma bogatą tradycję i pobożność maryjną. Bazylika Mariacka nie jest jedyną świątynią poświęconą Bogurodzicy. Zwiedzając królewskie miasto, trzeba koniecznie odwiedzić najstarszy na ziemiach polskich franciszkański kościół, którym jest bazylika Ojców Franciszkanów. To właśnie tu, w jednej z kaplic, przerobionej w XV wieku z jednego skrzydła zachowanych gotyckich krużganków, znajduje się obraz Matki Bożej Bolesnej. Od ponad pięciuset lat otoczony jest on czcią i kultem wiernych. Wiąże się z nim tradycja ułaskawiania skazanych na śmierć złoczyńców. Liczne łaski, jakich wierny otrzymywali tutaj, przyzywając wstawiennictwa Maryi sprawiły, że obrazowi nadano tytuł Smętnej Dobrodziejki.

Reklama

Obraz Matki Bożej Bolesnej, przed którym dziś klękamy, wykonany jest w stylu późnogotyckim i umieszczony w ołtarzu z czarnego marmuru. Jego powstanie datuje się na ok. 1510 rok. Maryja w tym wizerunku jest przedstawiona w typie Mater Dolorosa; w Jej otoczeniu możemy zobaczyć anioły, a sama Matka Boża ukazana jest w ekspresyjnej, modlitewnej pozie. Oko widza dostrzeże Jej pełną bólu i zmęczenia twarz, która wyraża uczucie głębokiego bólu i współcierpienia z Chrystusem. Anioły otaczające Maryję trzymają narzędzia Męki Pańskiej a wrażenie bólu podkreślone zostało przez miecz przeszywający serce Maryi. Nad malowidłem umieszczony jest pochodzący z XVII wieku Veraikon – niewielki obraz przedstawiający twarz Chrystusa odbitą na chuście św. Weroniki.

Kult „Smętnej Dobrodziejki Krakowa rozkwitł szczególnie w epoce baroku. W XVII i XVIII wieku przed obliczem Matki Bożej ułaskawiano skazanych na śmierć więźniów uratowanych od wyroku przez działające przy klasztorze Arcybractwo Męki Pańskiej.

Rok 1850 zapisał się bolesnymi literami w dziejach kultu Matki Bożej Bolesnej i Kościoła Ojców Franciszkanów, trawionego przez pożar. Obraz - po raz kolejny - ocalał z wielkiego pożaru tej części Krakowa. W ocaleniu obrazu dostrzeżono palec Boży i zaczęto czynić starania o jego koronację. Wsławiony licznymi cudami i łaskami obraz, w 1908 roku otrzymał koronę papieską wzorowaną na andegaweńskiej koronie Jadwigi Królowej Polski, dziś również czczonej w Krakowie jako świętej. Koronacja Niebieskiej Opiekunki Krakowa miała miejsce 20 września 1908 roku. Koronę na głowę Maryi włożył biskup krakowski Jan kardynał Puzyna.

Reklama

Przed wizerunkiem Smętnej Dobrodziejki Krakowa modlił się Karol Wojtyła, który miał zwyczaj odprawiania prywatnej Drogi Krzyżowej w kościele oo. Franciszkanów.

Warto pamiętać, że krakowskie ścieżki poprowadzą nas jeszcze do innych świątyń, w których cześć odbiera Najświętsza Maryja Panna. Warto z modlitwą udać się przed obraz Matki Bożej Różańcowej u krakowskich dominikanów czy do Matki Bożej Świętojańskiej u Sióstr Prezentek.

Niech wstawiennictwo „Dobrodziejki z krakowskich ołtarzy” umacnia nas na drogach wiary.

Ocena: +15 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#TrzymajSięMaryi: Poruszająca. Twoje „dzień dobry” może ewangelizować

Nasze najzwyklejsze słowa, gesty, postawy, zachowania albo są preewangelizacją, albo antyewangelizacją dla ludzi obok nas.

Maryja weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę. Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. Łk 1,40-41

CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa z Lisieux

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

pl.wikipedia.org

Teresa urodziła się 2 stycznia 1873 w Alençon - mieście we francuskiej Normandii. Była najmłodszą córką Ludwika i Zelii Martinów, przykładnych małżonków i rodziców, ogłoszonych wspólnie błogosławionymi 19 października 2008 r.

Drodzy bracia i siostry,

CZYTAJ DALEJ

O ducha służby, miłosierdzia - rozpoczęły się rekolekcje pracowników Służby Zdrowia

O ducha służby, miłosierdzia, cierpliwości i pokoju modlą się na Jasnej Górze w przededniu Pięćdziesiątnicy, czyli uroczystości Zesłania Ducha Świętego, uczestnicy dwudniowych rekolekcji środowiska medycznego. Odbywają się one po raz 44., zostały zapoczątkowane przez bł. ks. Jerzego Popiełuszko. - Uczył nas, nawet swoją postawą, jak mieć serce dla człowieka - mówią pielęgniarki, które pamiętają pielgrzymki z bł. ks. Jerzym.

Maria Labus z Katowic dyplom pielęgniarski otrzymała w 1958r. Jedną z pierwszych pielgrzymek, które zapamiętała to ta, której towarzyszył bł. ks. Jerzy. - To śmieszne co powiem, ale wydawało mi się, że to taki młody ksiądz – przyznała przytaczając jednocześnie swój obraz błogosławionego księdza kiedy siedział na stopniach ołtarza z ręką na policzku. - Cichutki, nigdy nie wiedział dlaczego się go ludzie czepiają o kwestie polityczne – opowiadała pielęgniarka dodając, że bł. ks. Popiełuszko kierował się sercem i służbą Bogu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję