Drodzy Bracia w kapłaństwie,
Czcigodne Siostry i Bracia w życiu konsekrowanym,
Kochane Dzieci,
Droga Młodzieży,
Kochani Chorzy, Cierpiący, Uwięzieni,
Ukochani Bracia i Siostry, Mieszkańcy diecezji drohiczyńskiej!
1. Wielkanocne dzwony już w czasie Wigilii Paschalnej głoszą całemu światu o zwycięstwie życia nad śmiercią, wieczności nad przemijaniem. Chrystus bowiem powstaje z grobu. Te wszystkie niepokoje, które towarzyszą nam w życiu, a zwłaszcza lęk o przyszłość - tracą swoje znaczenie. Św. Paweł, który patronuje temu rokowi z racji na 2000 lat od swoich narodzin, z wiarą i przekonaniem zapewnia Koryntian, a także i nas: „Tymczasem jednak Chrystus zmartwychwstał jako pierwszy spośród tych, co pomarli” (1 Kor 15, 20).
Pan Jezus z martwych powstaje jako pierwszy. Będą więc i następni. Będziemy i my uczestniczyli w Jego zwycięstwie, ale pod jednym warunkiem, że dochowamy wierności naszemu Odkupicielowi, że nie zmarnujemy tych darów, jakie nam przyniósł na ziemię, że nigdy nie zapomnimy o Jego zaproszeniu do uczestnictwa w chwale Zmartwychwstania.
Nic więc dziwnego, że Poranek Wielkanocny jest stałym świadkiem największej radości, która może stać się udziałem każdego człowieka, każdej i każdego z nas.
2. Jedna z najstarszych pieśni wielkanocnych przypomina nam o tym w słowach:
„Alleluja! Biją dzwony,
Głosząc w świata wszystkie strony,
Że zmartwychwstał Pan.
Alleluja, alleluja, alleluja!”.
Ufam, że tegoroczną wiosną paschalne dzwony będą nieco głośniej zwiastowały radość ze Zmartwychwstania Pańskiego, gdyż ich moc wiąże się ściśle z tym, w jaki sposób przeżyliśmy czas Wielkiego Postu, okres naszego nawrócenia. Im bardziej sumiennie zabiegaliśmy o naszą duchową odnowę, tym wyraźniejsze będą bicia dzwońców, zwłaszcza w Wielką Noc i Poranek Wielkanocny.
W ich tonacji odnajdujemy nadzieję i ufność, a zwłaszcza wiarę oraz miłość Jezusa Chrystusa. Niech te dźwięki pomogą nam w przenoszeniu ich tonów i melodii w nasze postępowanie, w całe nasze życie.
Nie możemy wreszcie zapomnieć, że nasza diecezja już u progu Wielkiego Postu doświadczyła dramatu Wielkiego Piątku, a Pan Jezus kolejny raz umierał tu, na ziemi, razem z ks. Tadeuszem Krakówką, któremu także przebito bok, aby wypłynęła krew i woda na naszą podlaską ziemię. Kalwaria ma swój dalszy ciąg. I wciąż nie brakuje siepaczy.
Tym bardziej starajmy się modlić o nawrócenie, o oderwanie się od wszelkiego zła. Módlmy się za siebie, pamiętajmy o wszystkich grzesznikach, aby nasza radość z Chrystusowego Zmartwychwstania była pełna, aby Jego ofiara przyniosła jak największe owoce.
3. Ze śpiewem dalszych strof wyżej wspomnianej pieśni wielkanocnej starajmy się iść przez życie jak najbliżej Zmartwychwstałego, ponieważ:
„W majestacie Boskiej chwały
Idzie Chrystus Zmartwychwstały
Między uczniów swych.
Alleluja, alleluja, alleluja!”.
Pan Jezus wstępuje również między nas. Powitajmy Go z radością, dziękując za to, że pamięta o nas, że śpieszy ku nam, najpierw w Poranek Wielkanocny, a następnie każdego dnia.
Powitajmy Go z nadzieją, że będzie nam towarzyszył w naszej codziennej pielgrzymce przez czas i życie. I nie lękajmy się być Jego uczniami, w Nim bowiem nasze życie odnajduje swój pełny sens.
I dlatego życzę z całego serca, aby to kolejne przeżywanie paschalnych tajemnic stało się dla nas jeszcze pełniejszym przypomnieniem i umocnieniem nadziei na uczestnictwo w Chrystusowym Zmartwychwstaniu.
Wspominając tę nadzieję, życzę wszystkim Diecezjanom i wszystkim, którzy przebywają na terenie naszej diecezji, aby płynąca z tejże nadziei radość przepełniała nasze serca, niezależnie od tego, co się dzieje wokół nas, a nawet wbrew wszelkim kryzysom, ponieważ pielgrzymując z Chrystusem, najskuteczniej przyczynimy się do przezwyciężenia wszelkich kryzysów, a najważniejsze - dotrzemy do zwycięstwa, do uczestnictwa w pełnej miłości.
Alleluja!
† Antoni P. Dydycz, Biskup Drohiczyński
Drohiczyn, 17.03.2009
Pomóż w rozwoju naszego portalu