Reklama

Niedziela Przemyska

Budowa kościoła w Lecce

Niedziela przemyska 45/2012, str. 2

[ TEMATY ]

Kościół

Archiwum parafii

Wznoszony kościół w Lecce

Wznoszony kościół w Lecce

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mija drugi rok od poświęcenia przez naszego rodaka, bp. Mateusza Ustrzyckiego (emerytowanego biskupa pomocniczego diecezji Hamilton w Kanadzie), terenu przeznaczonego pod budowę nowego kościoła. 27 kwietnia br. abp Józef Michalik odwiedził plac budowy, gdzie już po upływie jednego roku od rozpoczęcia prac wyrosły mury świątyni! Ksiądz Arcybiskup był pełen podziwu dla zaangażowania parafian w budowę kościoła i hojności w składaniu ofiar pieniężnych. Wszystkim biorącym udział w dziele budowy udzielił pasterskiego błogosławieństwa. W dniu nawiedzenia Krzyża Papieskiego w parafii, 23 kwietnia, plac budowy odwiedził także bp Marian Rojek.

Bezpośrednio po uroczystości Bożego Ciała rozpoczęto wykonywanie kanałów grzewczych pod posadzką kościoła, a następnie betonowanie posadzki. Roboty postępowały jednak powoli ze względu na obfite opady deszczu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Uroczystości odpustowe Najświętszego Serca Pana Jezusa odbyły się 15 czerwca. Przewodniczył im ks. inf. Stanisław Mac, emerytowany proboszcz katedry rzeszowskiej, który w homilii zachęcał parafian do wytrwałości w dziele budowy kościoła. W uroczystości wzięli udział kapłani rodacy, archiprezbiter łańcucki ks. prał. Tadeusz Kocór i ks. kan. Kazimierz Biśto oraz kapłani z dekanatu błażowskiego.

Przez cały lipiec trwały prace przy wykonywaniu szalunków pod strop kościoła, który zawiera ponad 80 kasetonów, zamocowanych między belkami nośnymi. Uwieńczeniem tych prac było betonowanie stropu, 30 lipca. Na stropie została umieszczona metalowa konstrukcja wieży kościelnej, wykonana przez firmę Grzegorza i Leszka Ząbka z Futomy. Spółdzielnia Telefoniczna z Tyczyna i jej prezes Stanisław Kruczek, zaoferowali pomoc w wykonaniu instalacji elektrycznej w kościele. W pracach tych bierze również udział firma Krzysztofa Batora i miejscowi elektrycy. Trwają obecnie ostatnie prace przy konstrukcji dachu - pokrywanie dachówką, które wykonuje firma Józefa Wilka z Piątkowej. Oprócz tego postępuje utwardzanie kamieniem obejścia kościoła oraz wykonywane są pomocnicze prace murarskie i betoniarskie.

Reklama

Ojciec Franciszek Wiater OFM podarował parafii kamień-relikwię z Góry Golgoty w Jerozolimie, który posłuży jako kamień węgielny wmurowany w bryłę kościoła. O. Franciszek, rodem z Pstrągowej, jest członkiem Prowincji Matki Bożej Anielskiej Zakonu Braci Mniejszych. Od wielu lat przebywa w Ziemi Świętej, w Palestynie, obecnie w klasztorze w Betfage k. Betanii.

Piotr Gwazdacz, mieszkaniec Lecki, napisał w swoich wspomnieniach: „W 1935 roku w Lecce zorganizowaliśmy Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży Wiejskiej, mnie zaś spotkał zaszczyt przewodniczenia mu w ostatnich latach przed wojną 1939 roku. Pewnego dnia, przechodząc drogą przez wieś, zobaczyłem leżący na skrzyżowaniu dróg krzyż, z wizerunkiem Ukrzyżowanego twarzą zanurzonego w błocie. Podniosłem krzyż, wizerunek oczyściłem i zawiesiłem go na kasztanie obok rosnącym, gdyż drzewo krzyża - pamiątki straszliwej zarazy, która przed laty dotknęła okolicę - już ze starości się rozsypało. W tym też czasie nasunęła mi się zbożna myśl, aby na pamiątkę powstania naszej organizacji młodzieżowej zbudować choćby skromną kapliczkę, w której ten krzyż pamiątkowy byłby zabezpieczony od całkowitego zniszczenia. Na najbliższym zebraniu propozycje tę przedstawiłem kolegom. Wszyscy z zadowoleniem ją przyjęli i zadeklarowali czynną pomoc”. Inicjatywa ta przerodziła się w plany budowy kaplicy mszalnej, która po II wojnie światowej stała się kościołem parafialnym. W kościele tym wisi przy drzwiach krzyż: czy ten sam, o którym wspominał Piotr Gwazdacz, dzisiaj niestety stwierdzić niepodobna... Wędruje on obecnie od domu do domu w naszej wspólnocie parafialnej, która przed nim modli się, dziękując za Boże łaski i ludzki wysiłek - za kościół obecny i ten nowo budowany.

Jest zatem za co Panu Bogu i ludziom dziękować! Naszą modlitewną wdzięczność wobec dobroczyńców wyrażamy w każdą niedzielę w czasie Mszy św. za parafian. W październiku czyniliśmy to uczestnicząc w nabożeństwach różańcowych. Szczególne dziękczynienie miało miejsce w niedzielę 28 października, która była liturgicznym dniem rocznicy poświęcenia kościoła. Będziemy pamiętać o wszystkich uczestniczących w jakikolwiek sposób w dziele budowy naszej nowej świątyni. Dziękujemy wszystkim ofiarodawcom z parafii, a także spoza niej - rodakom i wszystkim, którzy nam w różnoraki sposób pomagają. Stokrotne Bóg zapłać!

Więcej informacji o parafii i budowie kościoła na stronie: www.lecka.przemyska.pl

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Przybylski w DA Emaus: Twoja wiara może cię uzdrowić

[ TEMATY ]

Kościół

studenci

DA Emaus

Maciej Orman

Jezus przypomina, że będzie mógł czynić w naszym życiu wielkie rzeczy, jeśli będziemy wierzyli. Wierzyć – to pójść głębiej. Podczas studiów zadbajcie o wiarę – apelował w homilii bp Andrzej Przybylski 13 października w Duszpasterstwie Akademickim Emaus w Częstochowie podczas liturgicznej inauguracji roku akademickiego.

Jednym z uczestników uroczyści był Piotr, student II roku bezpieczeństwa narodowego na Uniwersytecie Humanistyczno-Przyrodniczym im. Jana Długosza. – Dzisiejsza Msza św. to dla mnie duchowe rozpoczęcie roku akademickiego, rozpoczęcie z Jezusem. To w Nim mam wsparcie i to dzięki Niemu mogę się dobrze kształtować – powiedział w rozmowie z „Niedzielą”.

CZYTAJ DALEJ

Święty oracz

Niedziela przemyska 20/2012

W miesiącu maju częściej niż w innych miesiącach zwracamy uwagę „na łąki umajone” i całe piękno przyrody. Gromadzimy się także przy przydrożnych kapliczkach, aby czcić Maryję i śpiewać majówki. W tym pięknym miesiącu wspominamy również bardzo ważną postać w historii Kościoła, jaką niewątpliwie jest św. Izydor zwany Oraczem, patron rolników.
Ten Hiszpan z dwunastego stulecia (zmarł 15 maja w 1130 r.) dał przykład świętości życia już od najmłodszych lat. Wychowywany został w pobożnej atmosferze swojego rodzinnego domu, w którym panowało ubóstwo. Jako spadek po swoich rodzicach otrzymać miał jedynie pług. Zapamiętał również słowa, które powtarzano w domu: „Módl się i pracuj, a dopomoże ci Bóg”. Przekazy o życiu Świętego wspominają, iż dom rodzinny świętego Oracza padł ofiarą najazdu Maurów i Izydor zmuszony był przenieść się na wieś. Tu, aby zarobić na chleb, pracował u sąsiada. Ktoś „życzliwy” doniósł, że nie wypełnia on należycie swoich obowiązków, oddając się za to „nadmiernym” modlitwom i „próżnej” medytacji. Jakież było zdumienie chlebodawcy Izydora, gdy ujrzał go pogrążonego w modlitwie, podczas gdy pracę wykonywały za niego tajemnicze postaci - mówiono, iż były to anioły. Po zakończonej modlitwie Izydor pracowicie orał i w tajemniczy sposób zawsze wykonywał zaplanowane na dzień prace polowe. Pobożna postawa świętego rolnika i jego gorliwa praca powodowały zawiść u innych pracowników. Jednak z czasem, będąc świadkami jego świętego życia, zmienili nastawienie i obdarzyli go szacunkiem. Ta postawa świętości wzbudziła również u Juana Vargasa (gospodarza, u którego Izydor pracował) podziw. Przyszły święty ożenił się ze świątobliwą Marią Torribą, która po śmierci (ok. 1175 r.) cieszyła się wielkim kultem u Hiszpanów. Po śmierci męża Maria oddawała się praktykom ascetycznym jako pustelnica; miała wielkie nabożeństwo do Najświętszej Marii Panny. W 1615 r. jej doczesne szczątki przeniesiono do Torrelaguna. Św. Izydor po swojej śmierci ukazać się miał hiszpańskiemu władcy Alfonsowi Kastylijskiemu, który dzięki jego pomocy zwyciężył Maurów w 1212 r. pod Las Navas de Tolosa. Kiedy król, wracając z wojennej wyprawy, zapragnął oddać cześć relikwiom Świętego, otworzono przed nim sarkofag Izydora, a król zdumiony oznajmił, że właśnie tego ubogiego rolnika widział, jak wskazuje jego wojskom drogę...
Izydor znany był z wielu różnych cudów, których dokonywać miał mocą swojej modlitwy. Po śmierci Izydora, po upływie czterdziestu lat, kiedy otwarto jego grób, okazało się, że jego zwłoki są w stanie nienaruszonym. Przeniesiono je wówczas do madryckiego kościoła. W siedemnastym stuleciu jezuici wybudowali w Madrycie barokową bazylikę pod jego wezwaniem, mieszczącą jego relikwie. Wśród licznych legend pojawiają się przekazy mówiące o uratowaniu barana porwanego przez wilka, oraz o powstrzymaniu suszy. Izydor miał niezwykły dar godzenia zwaśnionych sąsiadów; z ubogimi dzielił się nawet najskromniejszym posiłkiem. Dzięki modlitwom Izydora i jego żony uratował się ich syn, który nieszczęśliwie wpadł do studni, a którego nadzwyczajny strumień wody wyrzucił ponownie na powierzchnię. Piękna i nostalgiczna legenda, mówiąca o tragedii Vargasa, któremu umarła córeczka, wspomina, iż dzięki modlitwie wzruszonego tragedią Izydora, dziewczyna odzyskała życie, a świadkami tego niezwykłego wydarzenia było wielu ludzi. Za sprawą św. Izydora zdrowie odzyskać miał król hiszpański Filip III, który w dowód wdzięczności ufundował nowy relikwiarz na szczątki Świętego.
W Polsce kult św. Izydora rozprzestrzenił się na dobre w siedemnastym stuleciu. Szerzyli go głównie jezuici, mający przecież hiszpańskie korzenie. Izydor został obrany patronem rolników. W Polsce powstawały również liczne bractwa - konfraternie, którym patronował, np. w Kłobucku - obdarzone w siedemnastym stuleciu przez papieża Urbana VIII szeregiem odpustów. To właśnie dzięki jezuitom do Łańcuta dotarł kult Izydora, czego materialnym śladem jest dzisiaj piękny, zabytkowy witraż z dziewiętnastego stulecia z Wiednia, przedstawiający modlącego się podczas prac polowych Izydora. Do łańcuckiego kościoła farnego przychodzili więc przed wojną rolnicy z okolicznych miejscowości (które nie miały wówczas swoich kościołów parafialnych), modląc się do św. Izydora o pomyślność podczas prac polowych i o obfite plony. Ciekawą figurę św. Izydora wspierającego się na łopacie znajdziemy w Bazylice Kolegiackiej w Przeworsku w jednym z bocznych ołtarzy (narzędzia rolnicze to najczęstsze atrybuty św. Izydora, przedstawianego również podczas modlitwy do krucyfiksu i z orzącymi aniołami). W 1848 r. w Wielkopolsce o wolność z pruskim zaborcą walczyli chłopi, niosąc jego podobiznę na sztandarach. W 1622 r. papież Grzegorz XV wyniósł go na ołtarze jako świętego.

CZYTAJ DALEJ

Słowacja/ Media na bieżąco realcjonują sytuację po zamachu na premiera Ficę

2024-05-15 17:03

[ TEMATY ]

premier

Słowacja

PAP/EPA/JAKUB GAVLAK

Słowackie media na bieżąco relacjonują sytuację po zamachu na premiera Roberta Ficę. Informacyjne stacje telewizyjne przerwały w środę swoje programy. Portale internetowe publikują informacje w trybie on-line.

Emisję swojego codziennego programu przerwała słowacka telewizja publiczna RTVS, która na bieżąco podaje najnowsze informacje przekazywane przez lokalne władze oraz organy ścigania. Transmituje również wystąpienia najważniejszych słowackich polityków i urzędników.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję