Reklama

Wiadomości

Kraków: zmarł prof. Marian Śnieżyński – mistrz pedagogii dialogu

Prof. Marian Śnieżyński, wybitny pedagog i nauczyciel akademicki, zmarł 10 sierpnia w wieku 84 lat. W swojej twórczości naukowej i dydaktycznej podkreślał znaczenie edukacji opartej na dialogu jako drogi rozwoju człowieka.

[ TEMATY ]

Kraków

zmarły

profesor

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Profesor Marian Emil Śnieżyński urodził się 8 stycznia 1939 roku w Nowych Dworach. Po ukończeniu liceum ogólnokształcącego w Wadowicach oraz studiów magisterskich w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Krakowie, w 1973 roku obronił doktorat, a w 1998 roku uzyskał stanowisko profesora zwyczajnego. Jego dorobek naukowy obejmuje 19 książek poświęconych głównie pedagogii dialogu oraz ponad 300 publikacji naukowych i popularno-naukowych. Wypromował 19 doktorów i kilkuset magistrów pedagogiki.

Przez lata był związany z Uniwersytetem Pedagogicznym im. KEN w Krakowie i Akademią Ignatianum. Pełnił wiele odpowiedzialnych funkcji, m.in. prorektora UP w Krakowie ds. dydaktycznych, prodziekana Wydziału Humanistycznego UP oraz kierownika Katedry Dydaktyki Ogólnej UP.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Był również członkiem Komisji Ekspertów Ministra Edukacji Narodowej oraz członkiem PAN.

W 1989 roku rozpoczął pracę na Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie i doprowadził do powstania na Wydziale Teologicznym Katedry Pedagogiki, która służyła ówczesnym trzem wydziałom.

W 2004 roku przeszedł na emeryturę, jednak nadal angażował się w życie społeczności akademickiej PAT i później Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie. Przez 12 lat, od 2010 roku był członkiem Rady Fundacji im. Świętej Królowej Jadwigi dla UPJPII w Krakowie.

Jego wkład w rozwój pedagogiki, a szczególnie dydaktyki dialogu, jest nieoceniony. W swojej twórczości naukowej i dydaktycznej podkreślał znaczenie edukacji opartej na dialogu jako drogi rozwoju człowieka. „Marzeniem moim jest także realizacja procesu nauczania, która będzie sprzyjać, która wręcz zainspiruje i wyzwoli dialog edukacyjny" – pisał.

Prof. Marian Śnieżyński był również pasjonatem malowania pejzaży oraz jazdy na rowerze.

Jak podkreśla w nekrologu Uniwersytet Papieski Jana Pawła II, prof. Śnieżyński był „nie tylko wybitnym naukowcem, ale również inspirującym nauczycielem i mentorem dla wielu pokoleń studentów".

Reklama

„Jego pasja do nauki, zaangażowanie w życie akademickie oraz nieustanne dążenie do doskonałości były dla nas wszystkich źródłem inspiracji. Jego postawa życiowa, oparta na dialogu i poszukiwaniu prawdy, będzie nam zawsze przypominać o wartościach, które powinniśmy pielęgnować w naszym życiu zawodowym i osobistym" – czytamy.

„Chociaż Profesor odszedł od nas, jego dziedzictwo pozostanie w sercach i umysłach wszystkich, którzy mieli przywilej z nim pracować i uczyć się. Jego nauki, ideały i wartości, ale także serdeczny codzienny uśmiech będą żyć w naszej społeczności akademickiej przez wiele lat" – zapewniają uczniowie i współpracownicy zmarłego naukowca.

Uroczystości pogrzebowe prof. Śnieżyńskiego odbędą się w środę 16 sierpnia o 13.00 w kaplicy na cmentarzu Salwatorskim w Krakowie.

2023-08-11 20:48

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rocznica mordu profesorów

Niedziela świdnicka 29/2021, str. VI

[ TEMATY ]

Lwów

mord

profesor

Franciszek Vetulani

Pomnik na miejscu egzekucji lwowskich profesorów na Wzgórzach Wuleckich odsłonięty 3 lipca 2011 r.

Pomnik na miejscu egzekucji lwowskich profesorów na Wzgórzach Wuleckich
odsłonięty 3 lipca 2011 r.

Na początku tego miesiąca minęła 80. rocznica śmierci polskich profesorów lwowskich uczelni i członków ich rodzin rozstrzelanych podczas II wojny światowej na Wzgórzach Wuleckich we Lwowie.

Tego straszliwego mordu dokonali Niemcy w nocy z 3 na 4 lipca 1941 r., w kilka dni po wkroczeniu do Lwowa, miasta wcześniej zajmowanego – od początku wojny do 30 czerwca 1941 r. przez Rosję Sowiecką.

CZYTAJ DALEJ

Nauczyciel życia duchowego

Święty Paweł VI uważał go za wzór do naśladowania dla wszystkich współczesnych księży cierpiących na kryzys tożsamości.

Święty Jan z Ávili urodził się w rodzinie szlacheckiej o korzeniach żydowskich. Już jako 14-latek studiował prawo na uniwersytecie w Salamance, a potem filozofię i teologię w seminarium w Alcalá. Od samego początku jednak chciał służyć biednym. Po śmierci swoich rodziców rozdał majątek ubogim, a na przyjęcie po święceniach kapłańskich zaprosił dwunastu żebraków i osobiście im usługiwał. Jego wielkim pragnieniem były misje w Ameryce, jednak na polecenie arcybiskupa Sewilli został misjonarzem ludowym. Głosząc misje w Andaluzji, katechizował dzieci, uczył dorosłych modlitwy, był gorliwym spowiednikiem. W 1531 r. trafił do więzienia inkwizycji, gdyż oskarżono go o herezję iluminizmu (przeświadczenie, że prawdę można poznać wyłącznie intuicyjnie, dzięki oświeceniu umysłu przez Boga). Po licznych interwencjach oczyszczono go jednak z zarzutów i został uwolniony. Założył m.in. uniwersytet w Baeza, na południu Hiszpanii. Powołał także do istnienia stowarzyszenie życia wewnętrznego. Prowadził korespondencję duchową m.in. z Ludwikiem z Granady, Ignacym Loyolą i Teresą z Ávili.

CZYTAJ DALEJ

Adorować to postawić Boga w centrum życia

2024-05-11 09:47

ks. Łukasz Romańczuk

Abp Józef Kupny, metropolita wrocławski

Abp Józef Kupny, metropolita wrocławski

Drugi dzień II Kongresu Wieczystej Adoracji rozpoczął się w katedrze pw. św. Jana Chrzciciela we Wrocławiu. Eucharystii przewodniczył abp Józef Kupny, metropolita wrocławski.

W homilii abp Józef Kupny wyjaśnił, czym jest adoracja Najświętszego Sakramentu. - Odkrywamy adorację jako wymóg wiary. Adorować to postawić Boga w centrum życia, to nadać wszystkim sprawom właściwy porządek, stawiając Boga na pierwszym miejscu. W życiu wiarą nie wystarczy sama wiedza teologiczna, potrzeba Go spotkać i adorować. Na niewiele zdadzą się nasze wiadomości z zakresu życia religijnego czy zdolności duszpasterskie, jeśli nie padamy na kolana. Wiara jest relacją z żywą osobą, którą się kocha. Stając twarzą w twarz z Jezusem poznajemy Jego oblicze. Adorując odkrywamy dzieje miłości z Bogiem, w którym nie wystarczają idee, ale trzeba Go postawić na pierwszym miejscu, tak jak stawia się osobę, którą kochamy. Taki właśnie musi być Kościół, adorujący i zakochany w Jezusie, swoim Oblubieńcu - wskazał. abp Kupny i dodał: - Trwanie na kolanach przed Jezusem jest lekarstwem na podziały w Kościele. Dzisiaj chcemy rozważać, że adoracja czyni jedność w Kościele. Przez adorację dokonuje się wyzwolenie z największego niewolnictwa, uzależnienia do nas samych.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję