Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Wierna Jezusowi do końca

W 82. roku życia i w 60. roku profesji zakonnej odeszła do Pana elżbietanka cieszyńska s. Maria Michaela Bubik od Potęgi Bożej.

[ TEMATY ]

pogrzeb

elżbietanki cieszyńskie

Paweł Seligman

Msza św. pogrzebowa s. Michaeli Bubik.

Msza św. pogrzebowa s. Michaeli Bubik.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczystościom pogrzebowym w kościele św. Elżbiety w Cieszynie przewodniczył bp Piotr Greger w koncelebrze z licznymi kapłanami z dekanatu cieszyńskiego i miejsc, gdzie zmarła posługiwała.

S. Michaela miała ciepłe i matczyne serce, cicho i cierpliwie znosiła cierpienia. Była wierna Jezusowi do końca. Była wzorem życia zakonnego i gorąco troszczyła się o zgromadzenie – podkreśliła przełożona generalna s. Alberta Jasek.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kazanie wygłosił dziekan ks. Stefan Sputek. – Pan jest umocnieniem na drodze naszego pielgrzymowania. S. Michaela uczy nas, byśmy szli drogą, w której uświadamiamy sobie, że nic nas nie może odłączyć od miłości Chrystusowej – mówił.

Reklama

Odczytano list kondolencyjny metropolity katowickiego abp. Wiktora Skworca i seniora bp. Damiana Zimonia.

Administrator parafii ks. Tomasz Kotlarski podziękował za udział.

Teresa Bubik urodziła się 6 kwietnia 1939 r. w Zebrzydowicach. W wieku 7 lat z rodziną zamieszkała w Gliwicach. Do zgromadzenia sióstr św. Elżbiety w Cieszynie wstąpiła 18 kwietnia 1959 r. W 1961 r. złożyła pierwszą profesję, a w 1964 r. – wieczystą. Pracowała ponad 20 lat w laboratorium medycznym w szpitalu. Posiadała zdolności muzyczne. Ukończyła 4-letni kurs organistów przy kurii w Katowicach. Przez 23 lata służyła we wspólnocie jako organistka. Przez 9 lat była mistrzynią formacji początkowej. W latach 1980-98, 2000-2003 była przełożoną generalną. Posługiwała w Bytomiu-Łagiewnikach. Wraz z radą utworzyła placówkę w Bobrownikach Śląskich. W 1996 r. posłała 4 siostry do nowo powstającego domu księży emerytów w Katowicach. Po 21 latach posługi przełożeńskiej przez 6 lat służyła w domu filialnym w Zubrzycy Górnej. Od 2010 r. była w domu generalnym. Chorowała. Przez ostatnie 5 lat nie wstawała z łóżka. Zmarła 9 grudnia.

2021-12-29 20:21

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Radom: ponad 3 tys. osób na pogrzebie dr Wiśniewskiej, zasłużonej dla Kościoła

[ TEMATY ]

pogrzeb

Domena publiczna

Ponad 3 tys. osób wzięło udział w ostatniej drodze dr Lucyny Wiśniewskiej. Mszy świętej w katedrze Opieki Najświętszej Maryi Panny w Radomiu przewodniczył bp Marek Solarczyk. W koncelebrze uczestniczyło prawie 50 kapłanów. Śp. Lucyna Wiśniewska odznaczona została pośmiertnie Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski za działalność na rzecz ochrony zdrowia publicznego, za działalność publiczną i społeczną.


Podziel się cytatem

Bp Solarczyk zachęcał również, abyśmy czas modlitwy podczas tej uroczystości pogrzebowej śp. Lucyny przeżyli jako przedsmak nieba. - I prosimy, aby Bóg w swoim miłosierdziu, aby w mocy wyrażonej przez tajemnice Najświętszego Serca Pana Jezusa śp. Lucyna uczestniczyła w chwale nieba - dodał biskup.

CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio ze wschodu. Św. Leopold Mandić

[ TEMATY ]

święci

en.wikipedia.org

Leopold Mandić

Leopold Mandić

W jednej epoce żyło dwóch spowiedników, a obaj należeli do tego samego zakonu – byli kapucynami. Klasztory, w których mieszkali, znajdowały się w tym samym kraju. Jeden zakonnik był ostry jak skalpel przecinający wrzody, drugi – łagodny jak balsam wylewany na rany. Ten ostatni odprawiał ciężkie pokuty za swych penitentów i skarżył się, że nie jest tak miłosierny, jak powinien być uczeń Jezusa.

Gdy pierwszy umiał odprawić od konfesjonału i odmówić rozgrzeszenia, a nawet krzyczeć na penitentów, drugi był zdolny tylko do jednego – do okazywania miłosierdzia. Jednym z nich jest Ojciec Pio, drugim – Leopold Mandić. Obaj mieli ten sam charyzmat rozpoznawania dusz, to samo powołanie do wprowadzania ludzi na ścieżkę nawrócenia, ale ich metody były zupełnie inne. Jakby Jezus, w imieniu którego obaj udzielali rozgrzeszenia, był różny. Zbawiciel bez cienia litości traktował faryzeuszów i potrafił biczem uczynionym ze sznurów bić handlarzy rozstawiających stragany w świątyni jerozolimskiej. Jednocześnie bezwarunkowo przebaczył celnikowi Mateuszowi, zapomniał też grzechy Marii Magdalenie, wprowadził do nieba łotra, który razem z Nim konał w męczarniach na krzyżu. Dwie Jezusowe drogi. Bywało, że pierwszą szedł znany nam Francesco Forgione z San Giovanni Rotondo. Drugi – Leopold Mandić z Padwy – nigdy nie postawił na niej swej stopy.

CZYTAJ DALEJ

Film "Brat Brata" o Jerzym Marszałkowiczu [Zaproszenie na premierę]

2024-05-12 15:18

Agnieszka Bugała

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

13 maja o godz. 16:30 w Kinie “Nowe Horyzonty” we Wrocławiu odbędzie się premiera filmu “Brat brata” w reżyserii Andrzeja Kotwicy. O filmie poświęconym Jerzemu Marszałkowiczowi opowiada ks. Aleksander Radecki.

Osoby skupione wokół tej produkcji długo zastanawiały się, jaki tytuł nadać temu filmowi: - Toczyła się bardzo burzliwa dyskusja wśród wszystkich zainteresowanych i był cały szereg innych propozycji. Ostatecznie zwyciężyła koncepcja “Brat brata”. Warto tu zaznaczyć, że odpowiednie nazwanie “Jureczka” było trudne. Z jednej strony chodził w sutannie, ale my wiemy, że święceń nie miał. W Towarzystwie Pomocy Brata Alberta Chmielowskiego nazywano go bratem. Podopieczni nazywali go różnie. Nazywali go m.in “ojczulkiem”. Sam tytuł: “Brat brata odczytuje podwójnie. Brat w kontekście jego relacji z bezdomnymi mężczyznami, bo głównie się nimi zajmował i brat św. br. Alberta Chmielowskiego. Nie da się ukryć, że tak jak znałem ks. Jerzego Marszałkowicza, dla niego ideałem niemal we wszystkim był św. brat Albert Chmielowski i zawsze się odwoływał do niego - zaznaczyl ks. Radecki, dodając: - I w swoim stylu nie chciał zgubić tego sposobu potraktowania bezdomnego. Brat Albert Chmielowski widział Chrystusa sponiewieranego w tych bezdomnych. Więc stąd moim zdaniem tytuł: “Brat Brata” - brat brata świętego Alberta Chmielowskiego i brat brata bezdomnego. Tak ja rozumiem ten tytuł.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję