Papieskie przesłanie nadziei na Biegunie Północnym
Papież Franciszek spotkał się z libańskim aktywistą klimatycznym, który zawiezie jego przesłanie nadziei dla świata aż na Biegun Północny. W wyniku wypadku 40-letni Michael Haddad porusza się na wózku inwalidzkim. Nie przeszkadza mu to jednak w byciu zaangażowanym sportowcem i oenzetowskim ambasadorem dobrej woli na rzecz ochrony środowiska.
Ojciec Święty poprosił Michaela Haddada, by szczególnie modlił się za niego w czasie swej wyprawy na Biegun Północny. Pobłogosławił też książkę, którą atleta ze sobą zawiezie. Chodzi o - mieszczące się w dłoni - wydanie z przesłaniem nadziei, jakie Franciszek skierował do świata w czasie pandemii. Zatytułowana jest ona „Czemu tak bojaźliwi jesteście? Jakże wam brak wiary?”. Publikacja zawiera m.in. zdjęcia z przejmującej samotnej modlitwy Papieża na Placu św. Piotra, gdy błogosławił światu pogrążonemu w kryzysie sanitarnym.
W czasie swej wyprawy Michael Haddad zostawi tę książkę w znajdującym się w Norwegii bunkrze Svalbard Global Seed Vault. Jest on największym i najbezpieczniejszym schronem, w którym przechowywane są ziarna, przez co stanowi symbol bioróżnorodności naszej planety. Klimatyczny aktywista podkreśla, że poprzez swój gest chce przypomnieć światu o konieczności ochrony stworzenia. „Nie możemy nadal bezkarnie grabić i niszczyć naszej planety, która jest już tak schorowana, że z każdym dniem coraz bardziej zbliża się do wózka inwalidzkiego” – mówił Michael Haddad po swym spotkaniu z Franciszkiem.
„Pragnę zachęcić was do kontynuowania z entuzjazmem, poświęceniem i nadzieją waszej nadzwyczajnej historii, «dla chwały Boga i pożytku ludzi»” – napisał papież Franciszek w przesłaniu do Zakonu Kleryków Regularnych Ubogich Matki Bożej Szkół Pobożnych, czyli księży pijarów, z okazji rozpoczynającego się Kalasantyńskiego Roku Jubileuszowego. Wiąże się on z dwiema rocznicami: 400. ich istnienia i 250. kanonizacji ich założyciela, św. Józefa Kalasantego.
W swym liście Franciszek zauważa, że nadal aktualne są wyzwania, jakie stały u początków założenia zakonu: dzieci i młodzież potrzebują „chleba pobożności i wiedzy”, ubodzy wołają o pomoc, a świat potrzebuje przemiany wartościami ewangelicznymi, które powinno się nieść do wszystkich ludów. Dlatego ważne jest, aby powrócić do źródła i przypominać sobie, kim są pijarzy i do czego zostali powołani.
W jednej epoce żyło dwóch spowiedników, a obaj należeli do tego samego zakonu
– byli kapucynami. Klasztory, w których mieszkali, znajdowały się w tym samym
kraju. Jeden zakonnik był ostry jak skalpel przecinający wrzody, drugi – łagodny
jak balsam wylewany na rany. Ten ostatni odprawiał ciężkie pokuty za swych
penitentów i skarżył się, że nie jest tak miłosierny, jak powinien być uczeń Jezusa.
Gdy pierwszy umiał odprawić
od konfesjonału i odmówić
rozgrzeszenia, a nawet
krzyczeć na penitentów, drugi był
zdolny tylko do jednego – do okazywania
miłosierdzia.
Jednym z nich jest Ojciec Pio, drugim
– Leopold Mandić.
Obaj mieli ten sam charyzmat
rozpoznawania dusz, to samo powołanie
do wprowadzania ludzi na ścieżkę
nawrócenia, ale ich metody były
zupełnie inne. Jakby Jezus, w imieniu
którego obaj udzielali rozgrzeszenia,
był różny. Zbawiciel bez cienia litości
traktował faryzeuszów i potrafił biczem uczynionym ze sznurów bić
handlarzy rozstawiających stragany
w świątyni jerozolimskiej. Jednocześnie
bezwarunkowo przebaczył celnikowi
Mateuszowi, zapomniał też grzechy Marii
Magdalenie, wprowadził do nieba łotra,
który razem z Nim konał w męczarniach
na krzyżu.
Dwie Jezusowe drogi.
Bywało, że pierwszą szedł znany nam
Francesco Forgione z San Giovanni
Rotondo. Drugi – Leopold Mandić
z Padwy – nigdy nie postawił na niej swej
stopy.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.