Reklama

Kościół

Dziś Uroczystość Wszystkich Świętych

Znanych i anonimowych, dawnych i współczesnych świętych Kościół katolicki uroczyście wspomina 1 listopada. Uroczystość Wszystkich Świętych winna być jednym z najbardziej radosnych dni dla chrześcijan. W ciągu roku niemal każdego dnia przypada wspomnienie jednego lub kilku świętych znanych z imienia. Jednak ich liczba jest znacznie większa. Wiele osób doszło do świętości w zupełnym ukryciu.

[ TEMATY ]

Wszystkich Świętych

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczystość Wszystkich Świętych nie jest – wbrew spotykanym niekiedy opiniom – “Świętem Zmarłych” ale przypomina wszystkim wiernym o ich powołaniu do świętości. W odróżnieniu od tej uroczystości, następnego dnia – 2 listopada – wspomina się wszystkich wiernych zmarłych. Jest to dzień modlitwy za tych, którzy w czyśćcu przygotowują się do chwały nieba.

Dzień 1 listopada przypomina prawdę o powszechnym powołaniu do świętości. Każdy z wierzących, niezależnie od konkretnej drogi życia: małżeństwa, kapłaństwa czy życia konsekrowanego jest powołany do świętości. Tej pełni człowieczeństwa nie można osiągnąć własnymi siłami. Konieczna jest pomoc łaski Bożej, czyli dar Boga. Ponieważ Stwórca powołuje do świętości wszystkich, także każdemu człowiekowi pomaga swą łaską. Teologia wskazuje, iż każdy otrzymał dar zbawienia, bo Jezus Chrystus złożył ofiarę za wszystkich ludzi. Od każdego z nas jednak zależy, w jakim stopniu przyjmie od Boga dar świętości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Uroczystość Wszystkich Świętych zdecydowanie różni się od Dnia Zadusznego (wspomnienia Wszystkich Wiernych Zmarłych) przypadającego na 2 listopada. Uroczystość przypadająca na 1 listopada wyraża powszechne powołanie do świętości. Wskazuje na hojność Pana Boga i pogłębia nadzieję, że wszelkie rozstanie nie jest ostateczne, bo wszyscy są zaproszeni do domu Ojca. Razem jednak Dzień Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny przypominają prawdę o wspólnocie Kościoła, obejmującej świętych w niebie, pokutujących w czyśćcu i żyjących jeszcze na ziemi. Wśród tych trzech stanów Kościoła dokonuje się, poprzez modlitwę, pamięć czy ofiarę, ciągła wymiana dóbr duchowych. W tej łączności (komunii) wyraża się świętych obcowanie.

Podziel się cytatem

Reklama

Wspomnienie wszystkich świętych ma źródło w kulcie męczenników. W rocznicę śmierci, która dla chrześcijan jest dniem narodzin dla nieba, odprawiano na grobach męczenników Eucharystię i czytano opisy męczeństwa. Pamięć o tych, którzy krwią potwierdzili swoją wiarę, była w pierwszych gminach chrześcijańskich pieczołowicie przechowywana. Każda z lokalnych wspólnot posiadała spis swoich męczenników, którzy przez sam fakt męczeństwa stawali się bliskimi Chrystusa, dlatego ich wstawiennictwo nabierało szczególnej mocy. Stopniowo do tych list dopisywano imiona nie tylko męczenników, ale też innych osób odznaczających się szczególną świętością (wyznawców). Pierwszym świętym spoza grona męczenników był zmarły w 397 r. biskup Marcin z Tours.

Reklama

Początki uroczystości Wszystkich Świętych sięgają IV w. W Antiochii czczono wtedy pamięć o wielu bezimiennych męczennikach, których wspominano w niedzielę po Zesłaniu Ducha Świętego. W Rzymie w VII wieku papież Bonifacy IV poświecił dawny Panteon i uczynił go kościołem ku czci Bogurodzicy oraz wszystkich Męczenników. Polecił przy tej okazji umieścić tam kamienie przywiezione z katakumb chrześcijańskich męczenników. Historycy przekazują, iż przywieziono wtedy aż 28 pełnych wozów. Z rocznicą tych wydarzeń związane było rzymskie święto Wszystkich Świętych. Czczono wtedy jedynie Maryję i męczenników. W późniejszych wiekach dołączono kult “wszystkich doskonałych Sprawiedliwych”. Obchody przeniesiono z 13 maja na 1 listopada. Powodem były prawdopodobnie trudności z wyżywieniem rzesz pielgrzymów przybywających do Rzymu na wiosnę.

Listopadowa data była już znana w Irlandii oraz Anglii, a od VIII w. święto to rozprzestrzeniło się w całej Europie. Po ostatniej reformie liturgii teologowie podkreślają, że “uroczystość Wszystkich Świętych obejmuje nie tylko świętych beatyfikowanych czy kanonizowanych, ale wszystkich zmarłych, którzy osiągnęli doskonałość, a zatem także zmarłych krewnych i przyjaciół”.

2020-11-01 06:58

Oceń: +5 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wspominajmy żywych – nie umarłych

Przez wieki, po chwalebnej śmierci Pana Jezusa, miliony ludzi osiągnęły zjednoczenie z Bogiem. Oprócz znanych z imienia i nazwiska błogosławionych i świętych mieszkańcami nieba są anonimowi zbawieni, w niezliczonych rzeszach

Wspólnotę, do której należymy przez przyjęcie sakramentu chrztu św., przyzwyczailiśmy się nazywać Kościołem. Nie można jednak zapomnieć, że oprócz Kościoła pielgrzymującego, którym jest ludzkość żyjąca na ziemi, istnieje jeszcze Kościół tryumfujący w niebie oraz pokutujący w czyśćcu. Pierwszy i drugi dzień listopada przypominają o tych dwóch rzeczywistościach. Stąd w uroczystość Wszystkich Świętych w kościołach rozbrzmiewa radosne „Chwała na wysokości Bogu”, a szaty liturgiczne przybierają biały kolor. W Dzień zaduszny zaś szaty liturgiczne mają kolor fioletowy, a wierni przypominają sobie wówczas o konieczności pokuty.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Nycz: potrzebujemy duchowości księdza diecezjalnego

2024-06-07 12:02

[ TEMATY ]

Kościół

kard. Nycz

Vatican News /ks. Paweł Rytel-Andrianik

Kościół w Polsce wciąż stoi przed wyzwaniem wypracowania duchowości księdza diecezjalnego - powiedział Radiu Watykańskiemu kard. Kazimierzy Nycz. Uczestniczył on w sesji plenarnej Dykasterii ds. Duchowieństwa. Głównym tematem obrad była formacja stała kapłanów i diakonów.

Metropolita warszawski przyznał, że na tym polu zakonnikom jest łatwiej, bo mają specyficzną duchowość, charyzmat założyciela, do którego można się odwoływać. A w Polsce nawet szkoły dla formatorów seminaryjnych czy tych, którzy mają się zajmować formacją stałą, są prowadzone przez zakonników. Stąd pytanie, czy potrafią w tym należycie uwzględnić duchowość księdza diecezjalnego.

CZYTAJ DALEJ

Prezydent: trzeba znowu myśleć o obronie krzyża

2024-06-07 19:54

[ TEMATY ]

Andrzej Duda

PAP/Przemysław Piątkowski

To paradoksalne, że po 35 latach od roku 1989 trzeba myśleć o obronie krzyża – powiedział prezydent Andrzej Duda. Opowiedział się za obecnością symboli różnych religii i wyznań w przestrzeni publicznej. Zaapelował o udział w wyborach, które – jak powiedział – dotyczą także tej sprawy.

"Krzyż był z nami, jest z nami, wyznacza naszą rzeczywistość i nasze miejsce na mapie świata i w dziejach ludzkości, bo tak naprawdę dzieje Rzeczypospolitej od krzyża się zaczęły” – powiedział prezydent w piątek w Miętnem (woj. mazowieckie) podczas obchodów rocznicy wystąpienia uczniów w obronie krzyży zawieszonych w szkolnych salach. "Od 966 roku liczymy czas, kiedy nasze państwo, Rzeczpospolita istnieje. To moment, w którym przyjęliśmy krzyż" – podkreślił.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję