Reklama

Wiadomości

Premier przedstawił w Brukseli plan gospodarczy dla Białorusi

Szef rządu - jak dowiedziała się PAP ze źródeł dyplomatycznych - podczas swojego wystąpienia ocenił, że sytuacja na Białorusi stanowi najpilniejsze wyzwanie dla wschodniego sąsiedztwa UE.

[ TEMATY ]

Bruksela

PAP

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Morawiecki - jak relacjonuje źródło - wyraził rozczarowanie, że po dwóch miesiącach UE nie była w stanie zaradzić sytuacji i przyjąć ukierunkowanych sankcji. Zdaniem szefa polskiego rządu bezczynność podważa wiarygodność UE i działa na korzyść Rosji.

Premier podkreślał, że unijni liderzy muszą uzgodnić sankcje wobec Białorusi jeszcze w czwartek i zlecić Radzie UE przyjęcie odpowiedniego aktu prawnego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wśród kolejnych kroków wobec Białorusi Morawiecki wymienił przejście do dalszych sankcji, wyrażenie gotowości do nałożenia sankcji na Alaksandra Łukaszenkę, jeśli nie uwolni więźniów politycznych i zastanowienie się nad sankcjami gospodarczymi wobec podmiotów „bezpośrednio wspierających reżim Łukaszenki”.

Szef polskiego rządu miał zadeklarować gotowość Polski do szybkiej i zdecydowanej pracy nad wszystkimi wspomnianymi krokami.

Jak relacjonowało PAP źródło Morawiecki w swoim wystąpieniu podkreślał, że oprócz sankcji należy przygotować pozytywną ofertę dla społeczeństwa białoruskiego. Przypomniał o działalności Partnerstwa Wschodniego i dotychczasowych krokach Polski wobec Białorusinów, w tym o ułatwieniach wizowych, programach edukacyjnych, wspieraniu organizacji pozarządowych i niezależnych mediów.

Plan gospodarczy dla Białorusi

Kolejnym etapem jest - zdaniem premiera - „Plan gospodarczy dla demokratycznej Białorusi”. Wśród elementów planu zaproponowanego w imieniu V4 przez szefa polskiego rządu znalazło się zapewnienie pakietu stabilizacyjnego przy współudziale UE i Międzynarodowego Funduszu Walutowego, który miałby pomóc w normalizacji sytuacji finansowej Białorusi, zwiększanie bezpieczeństwa gospodarczego i niezależności poprzez długoterminowe inwestycje w infrastrukturę przy aktywnym zaangażowaniu m.in. EBOR, EBI i Banku Światowego.

W przedstawionym planie znalazło się także rozpoczęcie negocjacji nowej, dostosowanej do obecnych potrzeb umowy o ramowej współpracy zawierającej kwestie gospodarcze, pomoc w zapewnieniu Białorusi bezpieczeństwa energetycznego poprzez krótkoterminowe dostawy zasobów energii i długoterminowe inwestycje infrastrukturalne, przygotowanie pomocy na reformy sektorowe z zaangażowaniem OECD, Banku Światowego, EBOR i EBI.

Reklama

Morawiecki wezwał unijnych liderów do poparcia planu, a Komisję Europejską do rozpoczęcia konkretnych obliczeń finansowych pod kątem zaprezentowanego planu. Zdaniem szefa polskiego rządu UE nie może zignorować sytuacji, w której silne społeczeństwo obywatelskie przeciwstawia się słabnącemu reżimowi Łukaszenki przy jednoczesnym braku większego zaangażowania finansowego Rosji.

Szef polskiego rządu, zabierając głos na temat próby zamordowania chemicznym środkiem bojowym Nowiczok rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego, podkreślał, że musi się to spotkać z odpowiednią reakcją społeczności międzynarodowej. Jak relacjonuje PAP źródło premier stwierdził, że użycie broni chemicznej jest niedopuszczalne w żadnych okolicznościach i stanowi rażące naruszenie prawa międzynarodowego.

Morawiecki apelował o międzynarodowe dochodzenie w sprawie potencjalnego naruszenia Konwencji o zakazie broni chemicznej przez Rosję i poparł wszystkie dotychczasowe działania i wysiłki Niemiec w tym kontekście.

Według szefa polskiego rządu zamiast szukać nowych form dialogu z Rosją należy jasno określić priorytety UE w relacjach z tym krajem.

Morawiecki stwierdził, że UE powinna być gotowa do zdecydowanej reakcji na działania Rosji i nie wahać się przed „silnymi, kierunkowymi sankcjami” nie tylko wobec sprawców ataku na Nawalnego, ale też ich politycznych mocodawców.

Morawiecki: Nord Stream 2 kosztował Europę już za dużo

Szef polskiego rządu oceniał, że sytuacja społeczeństwa obywatelskiego w Rosji pogarsza się z roku na rok, prawo jest zaostrzane, a organizacje pozarządowe wypierane. UE - zdaniem Morawieckiego - musi zintensyfikować wysiłki na rzecz wzmocnienia rosyjskiego społeczeństwa obywatelskiego, a prawa człowieka powinny zajmować centralne miejsce w każdym projekcie kontaktów politycznych z Moskwą.

Reklama

Według Morawieckiego nie można uznać Rosji za wiarygodnego partnera Europy, a gazociąg Nord Stream 2 kosztował Stary Kontynent „już za dużo”. Sam Nord Stream 2 szef polskiego rządu miał - według źródła PAP - uznać za sprzeczny z celami unii energetycznej i globalnej strategii UE i podkreślał konieczność uniezależnienia Europy od dostaw rosyjskiego gazu, które zapewniają Rosji impuls finansowy i dodatkowe wpływy. Apelował też o rezygnację z NS2.

Unijni liderzy rozmawiają w czwartek m.in. o próbie zamordowania Nawalnego, jak i obecnej sytuacji na Białorusi. Wśród tematów rozmów jest także spór Turcji z Grecją i Cyprem w związku z nielegalnym prowadzeniem odwiertów na terytoriach uznawanych przez Grecję i Cypr za znajdujące się pod ich jurysdykcją.

2020-10-01 18:43

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bruksela: arcybiskup z Kazachstanu z wizytą w Parlamencie Europejskim

[ TEMATY ]

Bruksela

Bożena Sztajner/Niedziela

Wizytę w Parlamencie Europejskim złożył abp Tomasz Peta z Kazachstanu. Od 29 lat pracuje on wśród tamtejszej wspólnoty katolickiej, w dużej mierze Polaków.

Abp Peta odprawił Mszę św. w budynku parlamentu, a także spotkał się z europosłami z różnych krajów. Zaznaczył, że liczy na ułatwienia administracyjne dla księży katolickich w Kazachstanie. Jednocześnie podziękował władzom w Astanie za dobrą współpracę ze wspólnotą katolicką i jej pasterzami. Katolicy w Kazachstanie stanowią zaledwie 1 proc. populacji. W ostatnich latach wyjechało stamtąd 250 tys. katolików. Liczba Polaków zmniejszyła się z 60 tys. w latach 90. XX w. do 38 tys. obecnie.

CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

Powiedzieć Bogu „tak”

2024-04-29 09:09

[ TEMATY ]

modlitwa o powołania

Rokitno sanktuarium

Paradyż sanktuarium

piesza pielgrzymka powołaniowa

Katarzyna Krawcewicz

W pielgrzymce szło ponad 200 osób

W pielgrzymce szło ponad 200 osób

27 kwietnia z Paradyża wyruszyła kolejna piesza pielgrzymka powołaniowa do Rokitna – w tym roku pod hasłem „Powołanie – łaska i misja”. Szlakiem wędrowało ponad 200 osób.

Pielgrzymi przybyli do Paradyża w sobotni poranek z kilku punktów diecezji. Na drogę pobłogosławił ich bp Tadeusz Lityński, który przez kilka godzin towarzyszył pątnikom w wędrówce. – Chcemy dziś Panu Bogu podziękować za wszelki dar, za każde powołanie do kapłaństwa, do życia konsekrowanego. Ale także chcemy prosić. Papież Franciszek 21 stycznia po zakończeniu modlitwy Anioł Pański ogłosił Rok Modlitwy, prosząc, aby modlitwa została zintensyfikowana, zarówno ta prywatna, osobista, jak też i wspólnotowa, w świecie. Aby bardziej stanąć w obecności Boga, bardziej stanąć w obecności naszego Pana – mówił pasterz diecezji. - Myślę, że pielgrzymka jest takim czasem naszej bardzo intensywnej modlitwy. Chciałbym, żebyśmy oprócz tych wszystkich walorów poznawczych, turystycznych, które są wpisane w pielgrzymowanie, mieli również na uwadze życie modlitwy.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję