Reklama

Rodzina

Pakistan: Sąd Najwyższy prowincji Sindh uznał za zgodne z prawem poślubianie dziewczynek

Jeśli dziewczynka przeszła już pierwsze w życiu miesiączkowanie, może wyjść za mąż i można ją zmusić do przejścia na islam – takie zaskakujące orzeczenie, z powołaniem się na prawo islamskie, wydał 3 lutego Sąd Najwyższy pakistańskiej prowincji Sindh.

[ TEMATY ]

ślub

sąd

Pakistan

dziewczynki

Wikipedia/Kashif Mardani

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Była to odpowiedź na skargę złożoną w październiku ub.r. przez Tabassuma Yousafa, adwokata rodziny 14-letniej chrześcijanki Humy Younus, uprowadzonej kilka dni wcześniej i zmuszonej do poślubienia muzułmanina.

„Taki wyrok to wstyd” – powiedział włoskiej agencji misyjnej AsiaNews prawnik. Zwrócił uwagę, że sędziowie obradowali zaledwie pięć minut i ani na sekundę nie pozwolili jemu i rodzinie dziewczynki wziąć udziału w rozprawie. Zapewnił, że on i jego klienci nie pogodzili się z wyrokiem i będą nadal dochodzić sprawiedliwości, „gdy będzie trzeba, nawet w Sądzie Najwyższym Pakistanu”.

Podziel się cytatem

10 października ub.r. 14-letnia Huma Younus, chrześcijanka, mieszkająca w Kolonii Zia na przedmieściach Karaczi, została porwana z domu, gdy nie było w nim rodziców, i wywieziona 600 km dalej do stanu Pendżab. Jej porywaczem był miejscowy muzułmanin Deri Gazi Khan, który zmusił dziewczynkę do poślubienia go i jednocześnie do przejścia na islam (muzułmanin nie może żenić się z wyznawczynią innej religii, chyba że przyjmie ona islam). Tabassum zaznaczył, że rodzice Humy „nie przestają płakać”, gdy sąd, powołując się na szariat (prawo koraniczne), w istocie usprawiedliwia gwałt dokonany na ich córce, „jako że miała ona już pierwszą miesiączkę”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Walka prawna o odzyskanie nastolatki trwa już od kilku miesięcy z ciągłym odkładaniem terminów rozpraw i stosowaniem przez sąd różnych pretekstów, byleby tylko poszkodowana nie mogła pojawić się w sali rozpraw. Według adwokata również tym razem Huma miała złożyć zeznania, ale nie stawiła się, chociaż w gmachu sądu było wiele innych dziewcząt, jednakże sędzia powiedział, że ona nie przyszła, gdyż bała się o własne bezpieczeństwo. Zezwolił jedynie, aby złożyła tzw. „affidavit” – dodał Tabassum.

Jest to pisemne oświadczenie pod przysięgą, złożone dobrowolnie przez daną osobę (lub przez osobę upoważnioną do tego przez prawo). W tym wypadku Huma potwierdziła, że wyszła za mąż z wyboru, ale brakuje jej numeru dowodu osobistego, wydawanego po osiągnięciu 18 lat. Z prawnego punktu widzenia jej małżonek utrzymywał, że jego żona jest już pełnoletnia, podczas gdy jej rodzina powtarza, że dziewczynka urodziła się 22 maja 2005, brakuj je więc kilku lat do pełnoletniości.

I właśnie data urodzin jest punktem odniesienia dla całej sprawy i źródłem nadziei dla rodziny, jako że w Pakistanie przymusowe nawrócenia (na islam) nie są zakazane. W prowincji Sindh obowiązuje ustawa zakazująca małżeństw osób nieletnich, ale nigdy nie stosowana. W prawie istnieje przy tym ważne zastrzeżenie, iż małżeństwa nie można unieważnić, jeśli była zgody osoby nieletniej. Prawnik zaznaczył jednak, iż w wymiarach ogólnokrajowych „przepis przeciw małżeństwom dzieci jest potwierdzony przez parlament” i dodał, że rozlega się coraz więcej głosów chroniących małoletnich nawet jeśli małżeństwa z ich udziałem „zostały już skonsumowane”.

Reklama

„Najbliższe przesłuchanie wyznaczono na 4 marca. Sędzia przeznaczył więcej czasu dla policji, aby przeprowadzić analizy lekarskie, dotyczące wieku” – zapowiedział Tabassum. Zaznaczył, że rodzina dziewczynki przedstawiła już wszystkie niezbędne dokumenty: wystawione przez rząd, władze miasta i Kościół, pytając jednocześnie: „Dlaczego nie poproszono o analizy wcześniej?”.

Mecenas zwrócił ponadto uwagę, że Huma nie jest jedyną dziewczynką, którą zmuszono do przejścia na islam przed powrotem do domu. Poza tym upłynęło już sporo czasu „a my ciągle nie wiemy, jaki jest jej los” – tłumaczył rozmówca agencji. Dodał, że ze statystyk wynika, iż jeśli nie ma nacisku na porywacza, to los takiej dziewczynki jest zawsze taki sam: staje się ona prostytutką lub trafia na rynek handlu narządami ludzkimi. „Skoro nie wygraliśmy przed Sądem Najwyższym [prowincji], to pójdziemy wyżej. To niesprawiedliwe, że chrześcijanie nie są uznawani we własnym kraju. Wnosimy jednak wielki wkład do rozwoju tego narodu” – zakończył swą wypowiedź Tabassum Yousaf.

2020-02-06 20:46

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rosja: sąd nakazał ostateczne zamknięcie Centrum Sacharowa

[ TEMATY ]

sąd

Rosja

Centrum Sacharowa

Adobe Stock

Moskiewski sąd nakazał ostateczne zamknięcie Centrum Sacharowa – instytucji zasłużonej dla obrony praw człowieka i wolności słowa w Rosji. Już od marca placówka nie mogła działać na mocy decyzji ministerstwa sprawiedliwości, które zwróciło się do sądu o jej definitywną likwidację.

Centrum Sacharowa to placówka zajmująca się ochroną praw człowieka, a także mająca na celu ochronę spuścizny fizyka i działacza opozycyjnego w czasach ZSRR Andrieja Sacharowa, laureata Pokojowej Nagrody Nobla w 1975 roku. Jego archiwum już kilka miesięcy temu zostało przeniesione w inne, bezpieczne miejsce.

CZYTAJ DALEJ

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Karol Porwich/Niedziela

św. Andrzej Bobola

św. Andrzej Bobola

Niezwyciężony atleta Chrystusa - takim tytułem św. Andrzeja Bobolę nazwał papież Pius XII w swojej encyklice, napisanej z okazji rocznicy śmierci polskiego świętego. Dziś, gdy wiara katolicka jest atakowana z wielu stron, św. Andrzej Bobola może być ciągle stawiany jako przykład czystości i niezłomności wiary oraz wielkiego zaangażowania misyjnego.

Św. Andrzej Bobola żył na początku XVII wieku. Ten jezuita-misjonarz przemierzał rozległe obszary znajdujące się dzisiaj na terytorium Polski, Białorusi i Litwy, aby nieść Dobrą Nowinę ludziom opuszczonym i religijnie zaniedbanym. Uwieńczeniem jego gorliwego życia było męczeństwo za wiarę, którą poniósł 16 maja 1657 roku w Janowie Poleskim. Papież Pius XI kanonizował w Rzymie Andrzeja Bobolę 17 kwietnia 1938 roku.

CZYTAJ DALEJ

43. rocznica zamachu na Jana Pawła II

2024-05-12 22:59

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

Adam Bujak, Arturo Mari/Biały Kruk

43 lata temu, 13 maja 1981 roku, miał miejsce zamach na życie Jana Pawła II. Podczas audiencji generalnej na placu św. Piotra w Rzymie, o godz. 17.19 uzbrojony napastnik Mehmet Ali Agca, oddał w stronę Ojca Świętego strzały.

Wybuchła panika, a papieża, ciężko ranionego w brzuch i w rękę natychmiast przewieziono do kliniki w Gemelli, gdzie rozpoczęła się kilkugodzinna dramatyczna walka o jego życie. Cały świat w ogromnym napięciu śledził napływające doniesienia. Wszyscy zadawali sobie pytanie, czy Jan Paweł II przeżyje. Dziś miejsce zamachu na papieża upamiętnia płytka w bruku po prawej stronie przy kolumnadzie Placu św. Piotra.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję