Reklama

Wiara

Ikea zwalnia pracownika za cytowanie Biblii. Dyskryminacja w znanej sieci handlowej

Pracownik sieci Ikea został zwolniony za to, że w odpowiedzi na ideologiczną agitację pracodawcy, na firmowym forum internetowym wyraził swoją opinię inspirowaną fragmentami Pisma Świętego. Stało się tak, mimo że jego praca była pozytywnie oceniana przez klientów i przełożonych. Postępowanie władz Ikei stanowi naruszenie prawa i wewnętrznych standardów przedsiębiorstwa. Instytut Ordo Iuris złożył w imieniu mężczyzny pozew domagając się uznania wypowiedzenia za bezskuteczne, a także wypłaty odszkodowania i przekazania środków na cele charytatywne.

[ TEMATY ]

dyskryminacja

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wpis Tomasza K. był komentarzem do artykułu rozesłanego wśród pracowników Ikei, propagującego ideologię ruchu LGBT. Mężczyzna wyraził swoją negatywną opinię na ten temat posiłkując się fragmentami Pisma Świętego. Ta wypowiedź stała się przyczyną bezprawnego wypowiedzenia umowy o pracę Tomasza K. Konsekwencje w postaci upomnienia spotkały też osoby, które „polubiły” wspomniany wpis na forum.

Decyzja władz firmy stanowi wyraz różnicowania pracowników ze względu na wyznanie. Narusza ona również regulamin firmy zakazujący dyskryminacji z powodu wyznawanej religii. Z racji, że wpis został opublikowany na wewnętrznym forum przedsiębiorstwa, nie może on być w żaden sposób utożsamiany z poglądami władz Ikei.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W treści wypowiedzenia pracodawca wskazał, że przyczyną zwolnienia jest naruszenie wewnętrznych regulaminów sklepu Ikea oraz „naruszenie zasad współżycia społecznego”, a także „utrata zaufania” do pracownika. W opinii prawników Ordo Iuris przyczyny zwolnienia wskazane przez pracodawcę są nieprawdziwe. Nie znajdują one odzwierciedlenia w rzeczywistości i stanowią arbitralną oraz subiektywną ocenę Ikei, której poddane zostały wyłącznie światopogląd, wiara i religia pracownika. Jak wynika z całokształtu okoliczności ujawnionej sprawy, rzeczywistą przyczyną zwolnienia pracownika było wyrażenie przez niego poglądu odwołującego się do wartości katolickich.

Jak wskazują prawnicy Ordo Iuris, zachowanie zgodne lub sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, to zachowanie zgodne lub sprzeczne z normami społecznymi i wartościami akceptowanymi lub nie przez określone społeczeństwo. Wyrażanie przez pracownika opinii odnośnie praktyk osób homoseksualnych w oparciu o nauczanie Kościoła katolickiego oraz przy odwołaniu do wyznawanej religii nie może zostać uznane za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.

Również „utrata zaufania przez pracodawcę” zdaniem prawników Ordo Iuris jest nieprawdziwą przyczyną wypowiedzenia umowy o pracę. Co istotne, Tomasz K. cieszył się opinią dobrego pracownika. Praca mężczyzny była pozytywnie oceniana przez przełożonych, innych pracowników i klientów sklepu, co znajdowało odzwierciedlenie w częstym podnoszeniu wynagrodzenia pracownika. Decyzja władz firmy miała zatem podłoże wyłącznie ideologiczne. Wskazana przyczyna nie znajduje żadnego oparcia w przesłankach natury obiektywnej i racjonalnej, jest zaś wynikiem arbitralnych ocen i subiektywnych uprzedzeń pracodawcy wobec wyrażenia opinii pracownika odwołującej się do wartości katolickich. Wyrazem tego jest m.in. powołanie się przez pracodawcę na naruszenie przez powoda zasad współżycia społecznego oraz wewnętrznych aktów obowiązujących u pracodawcy, z których wynika jednoznaczny zakaz dla różnicowania pracowników z uwagi na ich religię czy wiarę, a jednocześnie przywołanie jako jedynej okoliczności prowadzącej rzekomo do naruszenia zasad współżycia społecznego oraz wewnętrznych aktów obowiązujących u pracodawcy przyznania się przez niego do bycia katolikiem oraz posiadania przekonań zgodnych z nauczaniem Kościoła katolickiego.

Reklama

Działanie Ikei narusza szereg przepisów o charakterze krajowym, w szczególności przepisów prawa Konstytucji RP, tj. art. 54 dotyczący wolności posiadania i głoszenia poglądów oraz art. 53 regulujący wolność sumienia i wyznania. Działanie Ikei naruszyły też przepisy prawa pracy dot. zakazu dyskryminacji ze względu na posiadane poglądy oraz wyznawaną religię wyrażone w art. 11 oraz 18 Kodeksu pracy. W opinii prawników Ordo Iuris, Ikea naruszyła również art. 10 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, w myśl którego, każdy ma prawo do wyrażania opinii, a więc i posiadania poglądów oraz ich nieskrępowanego głoszenia.

W związku ze wskazaniem nieprawdziwych przyczyn zwolnienia Pana Tomasza K. przez Ikeę, prawnicy Ordo Iuris przygotowali w jego imieniu pozew, który został złożony do właściwego miejscowo sądu w Krakowie.

Reklama

„Decyzja o zwolnieniu Tomasza K. z pracy jest niezgodna z polskim prawem i wewnętrznymi standardami sieci Ikea. Wyrażenie przez pracownika opinii na temat ideologii ruchu LGBT oraz jego przywiązanie do chrześcijańskich wartości nie może być powodem do wyciągania wobec niego jakichkolwiek konsekwencji prawnych. Liczymy, że sąd uzna wypowiedzenie umowy za bezskuteczne i przyzna powodowi odpowiednie odszkodowanie” – skomentował adw. Maciej Kryczka z Centrum Interwencji Procesowej Ordo Iuris.

Imię poszkodowanego zostało zmienione na potrzeby informacji prasowej.

2019-06-27 16:01

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Praca w Anglii: matki na cenzurowanym

[ TEMATY ]

matka

praca

Wielka Brytania

ciąża

dyskryminacja

W Wielkiej Brytanii rośnie tendencja do dyskryminacji kobiet w miejscu pracy ze względu na macierzyństwo. Szykany, degradacja, a nawet zwalnianie stały się powszechne w ostatnich latach.

Statystyki są nieubłagane. Umacnia się atmosfera coraz większego braku przychylności dla macierzyństwa w kontekście środowiska pracy, co wpływa na wzrost poziomu aborcji w Zjednoczonym Królestwie. W 2018 roku rekordowa liczba ponad 200 tysięcy kobiet zabiła swoje dzieci, m.in. z powodu zagrożenia utratą miejsca pracy. Poziom aborcji rośnie zwłaszcza w grupie kobiet po 30 roku życia, oraz wśród tych, które są już matkami.

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Turniej WTA w Madrycie - Świątek wygrała w finale z Sabalenką

2024-05-04 22:18

[ TEMATY ]

sport

PAP/EPA/JUANJO MARTIN

Iga Świątek pokonała Białorusinkę Arynę Sabalenkę 7:5, 4:6, 7:6 (9-7) w finale turnieju WTA 1000 na kortach ziemnych w Madrycie. To 20. w karierze impreza wygrana przez polską tenisistkę. Spotkanie trwało trzy godziny i 11 minut.

Świątek zrewanżowała się Sabalence za ubiegłoroczną porażkę w finale w Madrycie. To było ich 10. spotkanie i siódma wygrana Polki.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję