Reklama

Niedziela plus

Koszalin

Święty (s)pokój

Na IX Diecezjalny Dzień Dziecka do sanktuarium w Skrzatuszu przyjechało ponad 1,6 tys. najmłodszych diecezjan.

Niedziela Plus 25/2023, str. VIII

[ TEMATY ]

Koszalin

diecezjakoszalin.pl

O radosny śpiew zadbała Diakonia Muzyczna „Tyle Dobrego”

O radosny śpiew zadbała Diakonia Muzyczna „Tyle Dobrego”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wśród nich można było spotkać dzieci ubrane w stroje komunijne oraz członków szkolnych kół Caritas. Małym pielgrzymom towarzyszyli rodzice, katecheci, siostry zakonne i księża.

– Zapraszamy, aby dzieci mogły poczuć radość wspólnoty. Kościół jest radosny i nie możemy zapominać, że wszyscy jesteśmy dziećmi Boga. Chcemy powiedzieć dzieciom, że Pan Bóg zna ich imiona i że każde z nich jest dla Niego bardzo ważne – wyjaśnił ks. Marcin Piotrowski, diecezjalny duszpasterz dzieci.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Na plakacie w haśle tegorocznego spotkania: „Święty spokój” nie bez powodu przekreślono literkę „s”. – W życiu chodzi nie o to, żeby mi wszyscy dali święty spokój, ale o to, by mieć w sercu pokój. Jeśli spotykamy się z Tym, który jest Księciem Pokoju, możemy rozdawać pokój światu – wytłumaczył ks. Piotrowski.

Reklama

Dzień Dziecka świętowała również spora grupa małych pielgrzymów z Ukrainy. Towarzyszący dzieciom bp Zbigniew Zieliński powiedział: – Nie wystarczy tylko prosić o pokój, ale trzeba współpracować z łaską Boga. Najlepiej to czynić przez pomnażanie dobra. I dodał: – Politycy podpisują pakty i są one bardzo ważne, ale pokój to również to, co jest w sercach ludzi. Jeśli dzisiaj chcemy się modlić o pokój w Ukrainie i innych miejscach na świecie oraz dziękować za pokój w Polsce, uświadamiamy sobie, że z tą modlitwą w parze musi iść czynienie dobra. Nie wystarczy chcieć pokoju, nie robić nikomu krzywdy. Trzeba jeszcze robić dużo dobra, by pokój kwitł.

Po Mszy św. na pielgrzymów czekała masa atrakcji: konkursy, malowanie twarzy, bańki i zabawy na dmuchańcach, a także kurs pierwszej pomocy.

Mat. diecezji

2023-06-14 08:42

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Cud na gruzach

Ułuda i pragnienie zrujnowały mu życie. Stracił prawie wszystko. Jak odbił się od dna? Kto uratował jego życie i nogę? To historia Pawła Drozdenki.

Wywodzi się ze środowiska rock and rolla. Przez alkohol i narkotyki jego świat legł w gruzach. – Jestem alkoholikiem i narkomanem z ponad 30-letnim stażem. Połowę życia praktycznie przepiłem i w mniejszym stopniu przećpałem. Przepiłem też swoje małżeństwo – opowiada Paweł Drozdenko. Jego historia nie odbiega od reguły alkoholików i narkomanów. W wieku 20 lat już był uzależniony. Grał na perkusji w zespole, nie był jednak muzykiem z wykształcenia. Wszędzie , gdzie grał, był alkohol. Siłą rzeczy pił. Z czasem zauważył, że pod wpływem alkoholu grało mu się lepiej. Miał mniejszą tremę i łatwiej nawiązywał nowe kontakty. Teraz wie, że to była ułuda.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

2024-05-10 13:22

[ TEMATY ]

Raymond Nader

Karol Porwich/Niedziela

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

W Duszpasterstwie Akademickim Emaus w Częstochowie miało miejsce niezwykłe wydarzenie. Raymond Nader, który przeżył niezwykłe doświadczenie mistyczne w pustelni, w której ostatnie lata spędził św. Szarbel, podzielił się swoim świadectwem.

Raymond Nader jest chrześcijaninem maronitą, ojcem trójki dzieci, który doświadczył widzeń św. Szarbela. Na początku spotkania Raymond Nader podzielił się historią swojego życia. – Przed rozpoczęciem studiów byłem żołnierzem, walczyłem na wojnie. Zdecydowałem o rozpoczęciu studiów, by tam zrozumieć istotę istnienia świata. Uzyskałem dyplom z inżynierii elektromechanicznej. Po studiach wyjechałem z Libanu do Wielkiej Brytanii, by tam specjalizować się w fizyce jądrowej – tak zaczął swoją opowieść Libańczyk.

CZYTAJ DALEJ

Komunikat Zgromadzenia oblatów w sprawie zakonników zatrzymanych na Białorusi

2024-05-12 23:03

[ TEMATY ]

komunikat

Red.

O dalszą modlitwę w intencji dwóch misjonarzy oblatów zatrzymanych przez władze białoruskie oraz wiernych, którzy zostali pozbawieni opieki duszpasterskiej proszą ich współbracia zakonni. "Obaj oblaci są obywatelami Białorusi. W związku z powyższym prosimy dziennikarzy i agencje prasowe o roztropność w przekazywaniu informacji na ich temat" - pisze w wydanym wieczorem komunikacie o. Paweł Gomulak OMI, rzecznik Polskiej Prowincji Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej.

W związku z zatrzymaniem przez władze białoruskie dwóch misjonarzy oblatów posługujących w diecezji witebskiej na Białorusi misjonarze oblaci wyrażają wdzięczność za wszelkie wyrazy wsparcia i solidarności oraz modlitwy w intencji ojców Andrzeja i Pawła.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję