Reklama

Wiara

Teolog odpowiada

Jak można poznać, że Bóg jest miłością?

Niedziela Ogólnopolska 31/2022, str. 18

[ TEMATY ]

teolog

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pytanie czytelnika:
Jak można poznać, że Bóg jest miłością?

Pewną przeszkodą w poznaniu tego, że Bóg jest miłością, jest nieodpowiednie rozumienie miłości w ogóle. W dzisiejszych czasach, kiedy tak wiele spraw opiera się na zasadzie wzajemności – „coś za coś”, kiedy wieloma sprawami rządzą tzw. układy, z trudnością przychodzi człowiekowi uwierzyć w prawdziwą, czystą miłość. Nawet w małżeństwach i relacjach między rodzicami a dziećmi, niestety, dochodzi czasami do takich sytuacji, kiedy wylicza się uczynki miłości drugiego, żeby zoptymalizować swoje odwzajemnienie. Czy o to chodzi w miłości, żeby rządziły nią zasady handlu lub jeszcze inne, korporacyjne zwyczaje? W religijnym życiu podejście: „ja Tobie, Boże, to, a Ty mi więcej miłości”, może się stać przeszkodą do poznania, że On jest miłością. Relacja Boga z człowiekiem nie opiera się na zasadach handlu.

Czasami w modlitwie, zwłaszcza w obliczu jakichś trudności, pada z ust człowieka prośba, aby Bóg dał poznać swoją miłość, aby ją udowodnił. W relacjach międzyludzkich bowiem często trzeba udowadniać swoją miłość. Nasza grzeszna natura nie zawsze pozwala na zdobycie czyjegoś stuprocentowego zaufania i trzeba udowadniać miłość ciepłym słowem, wręczanymi kwiatami, prezentem, przygotowaniem uroczystej kolacji. Tak czynią np. narzeczeni lub małżonkowie, żeby zapewnić drugą stronę, może już po raz kolejny, o swoim całkowitym oddaniu i potwierdzić to, że się kocha całym sercem. Kiedy prosimy Boga, by dał nam jakiś dowód swojej miłości, nasze oczy od razu powinny być skierowane na Syna Bożego wiszącego na krzyżu. Ten chrześcijański znak, czy to w mieszkaniu, przy drodze czy na łańcuszku zawieszonym na szyi, wciąż przypomina nam o tym, że Bóg dał już poznać swoją miłość. Jezus, który tak wiele mówił o miłości i wskazywał na siebie jako na miłość, w momencie męki nie walczył z żołnierzami, nie bronił się, nie uciekał, nie porzucił krzyża. Jeżeliby to zrobił, zaprzeczyłby sobie, zaprzeczyłby miłości. Dlatego św. Jan napisał o Jezusie, że „do końca umiłował” (por. J 13, 1). Czy Jezus, wisząc na krzyżu, pytał o własne korzyści, o to, co z tego będzie miał? Jezus Chrystus – Syn Boży całkowicie się powierza, oddaje swoje życie.

Bóg objawia się nam jako miłość (por. 1 J 4, 8). Jeżeli Bóg, który jest miłością, stworzył człowieka na swój obraz i swoje podobieństwo (por. Rdz 1, 27), to zawsze, kiedy będziemy pozwalali na ten Boży obraz miłości, który jest w nas, jeżeli nie będziemy go zniekształcać, tyle razy będziemy poznawać miłość Boga. Pozwalanie na obraz Bożej miłości w naszym życiu jest prośbą samego Jezusa, który przypomina, że największym i najważniejszym przykazaniem jest właśnie miłość (por. Mk 12, 29-31) i to ona jest wypełnieniem prawa (por. Mt 5, 17). Jeżeli będziemy żyć tym przykazaniem, jeżeli będziemy wykonywać uczynki miłosierdzia, jeżeli będziemy pomagać drugiemu człowiekowi, jeżeli będziemy tracić siebie dla drugiego człowieka, jeżeli będziemy poświęcać mu swój czas – wtedy będziemy poznawali, że Bóg jest miłością.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2022-07-26 09:56

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czym jest wieczność?

Pytanie czytelnika:
Być może moje pytanie jest naiwne, ale zastanawiam się, czym jest wieczność. Im więcej o niej myślę, tym mniej rozumiem. Proszę o pomoc. Zbigniew.

CZYTAJ DALEJ

Sędzia zdradził Polskę dla rosyjskiego miru

2024-05-12 13:04

[ TEMATY ]

komentarz

Adobe Stock

Ucieczka w kierunku Moskwy sędziego Tomasza Szmydta jest najbardziej widowiskową zdradą narodową w całej historii III RP. Sytuacja jest po wielokroć bardziej niebezpieczna niż agenturalne historie z lat 90., bo niestety żyjemy w czasach, gdy Rosja znów toczy swoje neoimperialne wojny, które są realnym zagrożeniem dla naszej państwowości.

Sędzia Tomasz Szmydt po ucieczce na Białoruś stał się gwiazdą zarówno białoruskich jak i rosyjskich mediów. Jest przedstawicielem "polskiej opozycji", która z "racjonalnych" powodów popiera politykę Moskwy oraz Mińska i jednocześnie sprzeciwia się wspieraniu walczącej Ukrainy. Mówi, że w Polsce są silne wpływy białoruskie i rosyjskie, bo ludzie chcą żyć w słowiańskiej przyjaźni. Chwali Łukaszenkę i Putina, a władze w Kijowie nazywa totalitarnymi. Jakby zupełnie nie dostrzegał faktu, kto w tej wojnie jest zbrodniczym agresorem, a więc kto jest katem, a kto broniącą się ofiarą.

CZYTAJ DALEJ

Zapraszamy na KULturalia

2024-05-12 15:22

Tomasz Koryszko/KUL

Anna Wyszkoni i Zakopower oraz Myslowitz i Krzysztof Cugowski zagrają na jubileuszowych KULturaliach. Koncerty odbędą się 17 i 18 maja, z kolei 19 maja zaplanowano piknik, który zakończy imprezę. - Jak co roku zapraszamy wszystkich na święto kultury studenckiej - mówi prorektor ds. studentów, doktorantów i rozwoju dr hab. Beata Piskorska, prof. KUL. Koncerty będą biletowane, a część dochodu zostanie przeznaczona na wsparcie Hospicjum Dobrego Samarytanina w Lublinie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję