Reklama

Niedziela Rzeszowska

Pod znakiem zielonego krzyża

W Polsce w sferę działalności charytatywnej i formacyjnej wkracza odrodzony Rycerski i Szpitalny Zakon św. Łazarza z Jerozolimy, czyli lazaryci.

Niedziela rzeszowska 25/2021, str. IV

[ TEMATY ]

Zakon św. Łazarza

Archiwum lazarytów

Uroczysta inwestytura w Zakonie św. Łazarz

Uroczysta inwestytura w Zakonie św. Łazarz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jest to jedna z najstarszych chrześcijańskich instytucji szpitalnych, w skład której wchodzą duchowni – przeorzy i kapelani oraz kawalerowie i damy, będący świeckimi członkami, żyjącymi zgodnie z zasadami wiary i miłosierdzia wobec innych.

Biblijne korzenie

Założony w Ziemi Świętej podczas I wyprawy krzyżowej w 1098 r., zakon przyjął nazwę od biblijnego Łazarza, któremu dedykował większość swoich szpitali i kościołów. Początkowo był zakonem szpitalnym, kiedy jednak potrzebna okazała się obrona hospicjów przed niewiernymi i rabusiami, utworzono ochronę złożoną z trędowatych rycerzy-pacjentów, później tworzyli ją też zdrowi rycerze.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Lazaryci byli w średniowieczu jedyną organizacją zajmującą się opieką nad trędowatymi i stąd wywodzi się słowo lazaret. Wobec panującego w Europie trądu i innych zaraźliwych chorób, działalność zakonnych lazaretów była niezbędna. Dzięki ich działalności trąd zaczął zanikać, a zakon w efekcie przekształcił się w organizację bardziej rycerską, choć posługa chorym i utrzymywanie szpitali pozostały nadal jego istotnymi zajęciami. W Polsce w XIV wieku członkowie zakonu zarządzali lazaretami we wszystkich większych miastach. W czasach reformacji wielu z nich przeszło na protestantyzm, w Niemczech, Czechach i w Polsce zakon praktycznie przestał istnieć. Oficjalna jurysdykcja Rycerskiego i Szpitalnego Zakonu św. Łazarza została przywrócona w Polsce w 1934 r., a w czasie II wojny światowej rycerze pełnili szpitalną służbę w wielu miejscach, niosąc pomoc ofiarom walk i bombardowań. Ponowne odrodzenie lazarytów w Polsce miało miejsce w 2012 r.

3 filary lazarytów

Filarami zakonu są: duchowość, charytatywność i tradycja. Wszystkim związanym z Zakonem stawia się określone wymagania – zgodność życia z Dekalogiem oraz ewangelicznymi błogosławieństwami. Pielęgnowanie życia duchowego odbywa się przede wszystkich na zasadach autoformacji. Formacji oraz integracji służą m.in. rekolekcje. Działalność charytatywna od utworzenia pierwszych lazaretów do obecnych hospicjów i domów opieki przebyła długą drogę. Zmieniły się warunki życia i sposoby pomagania, dlatego członkowie zakonu nie ruszają dziś do bitwy, ale koncentrują się na pracy charytatywnej.

Reklama

Wielowiekowa tradycja jest w zakonie starannie przechowywana i kultywowana, a na znaczenie tego wymiaru wskazuje zawołanie zakonne: Atavis et armis, które tłumaczy się jako: poprzez przykład naszych przodków i tradycję oręża. Tradycja to znaki i symbole – zielony krzyż noszony na ramieniu płaszcza rycerskiego, klapie marynarki czy żakietu. To symbol członków i sympatyków zakonu niosących pomoc w hospicjach, znak na ratowniczych uniformach wolontariuszy pełniących służbę na pielgrzymich szlakach i w miejscach zgromadzeń.

W XXI wieku

Dzisiaj polscy lazaryci skupieni są w Wielkim Przeoracie Polski OSLJ, w skład którego wchodzi Komandoria Podkarpacka, Kujawsko-Pomorska, Mazowiecka (w organizacji) oraz Chorągiew Zamojska. W Bydgoszczy lazaryci prowadzą Centrum Opieki Perinatalnej św. Łazarza, w Przemyślu powstaje Centrum Opiekuńczo-Hospicyjne im. św. Łazarza Betania, w działalność charytatywną włączyli się członkowie i sympatycy zakonu w Rzeszowie i Tarnobrzegu, do działalności wracają lazaryci z Krosna.

Centrum Hospicyjno-Opiekuńcze im. św. Łazarza Betania jest obecnie największą realizacją lazarytów w Polsce. Tworzą je ludzie, dla których jest to przysłowiowe „oczko w głowie”. Poświęcają tej „betańskiej idei” wolny czas, czuwają nad projektem, szukają funduszy w postaci pisanych projektów, wniosków, udziału w programach rządowych i samorządowych, zachęcają do przekazania 1%, kwestują. Nazwa nawiązuje do biblijnej Betanii niedaleko Jerozolimy, na wschodnim stoku Góry Oliwnej, miejsca, gdzie Pan Jezus otaczany był troską i serdeczną życzliwością. Mieszkańcy Betanii: Łazarz i jego siostry – Maria i Marta – to przyjaciele Jezusa.

Także w Rzeszowie organizowana jest grupa sympatyków lazarytów i każdy, kto chce włączyć się w działania, podzielić się pomysłami, witany jest z całą serdecznością. Grupa rzeszowska ma już za sobą m.in. udział w akcji „Paczuszka dla maluszka”, wielkanocny konkurs plastyczny, pomoc dla Drohobycza na Ukrainie i wiele pomysłów na działania oraz wspomagania akcji przygotowywanych przez inne organizacje. Zapraszam do współpracy oraz pomocy na rzecz Betanii: kontakt tel. 608 090 510 lub https://www.facebook.com/lazaruspodkarpackie/ .

2021-06-15 11:59

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy moim życiem głoszę Ewangelię?

2024-04-15 15:01

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii Mk 16, 15-20.

Niedziela, 12 maja. Uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego

CZYTAJ DALEJ

„Adwokatka dzieciństwa”

Niedziela Ogólnopolska 23/2012, str. 26

[ TEMATY ]

Pierwsza Komunia św.

święci

pl.wikipedia.org

Imelda Lambertini

Imelda Lambertini

Dwunastoletnia dziewczynka żyjąca w XIV wieku w Italii - bł. Imelda Lambertini jest patronką dzieci pierwszokomunijnych, a także patronką wszystkich dzieci i młodzieży. Dawne modlitwy nie bez powodu nadają jej miano „adwokatki dzieciństwa”. Jej proste życie, związane z Eucharystią, ale nie tylko, niesie ogromnie ważne przesłanie dla świata XXI wieku.

Historia Imeldy

CZYTAJ DALEJ

Katolicy na parkiecie

2024-05-12 17:18

Tomasz Lewandowski

140 osób bawiło się razem podczas 4. Karmelitańskiego Balu dla Singli

140 osób bawiło się razem podczas 4. Karmelitańskiego Balu dla Singli

140 osób na 4. Karmelitańskim balu dla singli i około 250 na Kato-party – młodzi „z wartościami” chcą się razem bawić.

– Okazuje się, że jest duże zapotrzebowanie na tego typu imprezy. Sporo osób przyjechało spoza Wrocławia, aby razem się bawić i poznać osoby żyjące tymi samymi wartościami. Wielu nie chce chodzić do klubów czy dyskotek i zastanawiać się, czy spotyka kogoś stanu wolnego, czy ta osoba myśli podobnie, czy żyje w podobnym stylu. Na takim balu nie muszą się martwić, czy ktoś jest już w poważnej relacji, czy wiara jest dla niego ważna. Tu można się przełamać – tłumaczy Maciej Romaniszyn, DJ i organizator Karmelitańskiego balu dla singli. I dodaje: – Mało jest wydarzeń o charakterze balu, w których możemy wziąć udział. Mamy sylwestra, może karnawał lub wesela, gdzie można pięknie się ubrać w strój wieczory i w konwencji balowej pobawić. My dajemy taką możliwość.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję