Reklama

Edytorial

Wiara nie idzie na kompromisy

Bycie chrześcijaninem oznacza mieć odwagę bycia niewspółczesnym. Benedykt XVI

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 3

[ TEMATY ]

Ks. Jarosław Grabowski

Piotr Dłubak

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bycie wiernym nauce Chrystusa nigdy nie było łatwe. Nie można też twierdzić, że bycie katolikiem dziś jest trudniejsze niż kiedyś; że zaczęto od nas, współczesnych, wymagać rozstrzygania spraw, którymi dawniej chrześcijanie nie musieli się zajmować, albo rozwiązywania dylematów, których nie mieli nasi ojcowie. To raczej kwestia tego, że dzisiaj człowiek z dużą łatwością odrzuca odpowiedzialność za swoje życie przed Bogiem. Jest przekonany, że wszystko zależy jedynie od jego subiektywnej oceny rzeczywistości. Tak rozbuchany indywidualizm lansuje ideę, według której każdy z nas jest posiadaczem własnej prawdy, a to prowadzi do negacji obrazu prawdziwego Boga.

Problem w tym, że wielu ludzi tego nie rozumie lub udaje, że nie rozumie. Dlaczego? Jedni są przekonani, że wiara to jedynie decyzja woli, osobisty akt zaufania Bogu, a więc sprawa zupełnie prywatna, niemal intymna. Inni traktują wiarę jak ideę, na dodatek przestarzałą, którą włączają do swojego życia jedynie w celu kultywowania zwyczaju. Jedni i drudzy zapominają, że wiara ma swoją treść, że musi być wyznawana, czyli praktykowana w Kościele. Zapominają, że Kościół jest miejscem wybranym przez Chrystusa. Przestrzenią, w której wiara staje się doświadczeniem. A nim należy się dzielić, bo inaczej traci ono sens. Dlatego Kościół, naśladując Chrystusa, głosi prawdę nawet wtedy – a raczej zwłaszcza wtedy – gdy staje się ona niewygodna, źle widziana, niezgodna z oczekiwaniami większości. Co więcej – wiarę trzeba kształtować według nauki Kościoła, by moje „wierzę” nie przerodziło się bardzo szybko w subiektywne „wierzę po swojemu”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nie bez powodu Kościół od wieków powtarza, że jest znakiem sprzeciwu wobec prób sprowadzania ludzi na manowce. Przypomina, że trzeba stawiać sobie granice, bo wolność rozumiana jako samowola jest drogą wiodącą nas prosto do przepaści. W swoje DNA ma wpisaną swoistą czujność, dlatego reaguje nie tylko w czasach dramatycznych, ale – jak się okazuje – także w czasach dobrobytu i demokracji. Arcybiskup Marek Jędraszewski mówi nawet, że: „Trzeba być znakiem sprzeciwu, nie ma innej drogi, to się wpisuje w posłannictwo Kościoła...”.

Reklama

Racja, chciałoby się nawet rzec – święta racja. Bo oto w Polsce, o ponad 1000-letniej tradycji chrześcijańskiej, kraju św. Jana Pawła II, Kościół katolicki jest traktowany przez niektóre środowiska jak hamulcowy. Siedlisko ciemnoty i wstecznictwa. Dlaczego? Ponieważ sprzeciwia się aborcji, eutanazji, legalizacji związków osób tej samej płci, adopcji dzieci przez pary homoseksualne itp. Jest ciemny i wsteczny, bo przywołuje swoich kapłanów do posłuszeństwa i ma twardą rękę wobec samozwańczych „proroków” oraz gorszycieli. A najgorsze, że jak już zabierze głos, to nie owija w bawełnę – mówi prawdę bez ogródek i oglądania się na opinię publiczną. Wtedy ci, co pragną Kościoła fajnego, przymilnego, a nie wymagającego, mają mu to za złe i zaczynają swoje lamenty o ciemnogrodzie.

Poprosiliśmy zatem o rozmowę jednego z najbardziej wyrazistych polskich hierarchów, by wyjaśnił nam, co się takiego w katolickiej Polsce dzieje, że biskup krakowski – wzorem swojego poprzednika sprzed dziewięciu wieków – musi napominać rządzących i naród. W wywiadzie zamieszczonym wewnątrz numeru abp Jędraszewski dokonuje niezwykle celnej, choć niepozbawionej goryczy, oceny rzeczywistości.

Bo tak naprawdę chyba wszyscy wiedzą, że w całej tej nagonce na Kościół, na biskupów nie chodzi ani o prawdę, ani o dobro. Celem jest odarcie społeczeństwa z autorytetów, zdyskredytowanie Kościoła, oderwanie kapłanów od wiernych, zniszczenie duszpasterzy i zniechęcenie młodych ludzi do pójścia Chrystusową drogą. Wiara jednak zawsze domaga się odwagi, która wiele kosztuje...

2021-05-05 07:42

Oceń: +7 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pytania o Kościół

Niedziela Ogólnopolska 41/2021, str. 3

[ TEMATY ]

Kościół

felieton

Ks. Jarosław Grabowski

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Kościoła nie czynimy my, ludzie, lecz Chrystus sam go tworzy, przez słowo i sakramenty.

Po co Franciszek zwołuje synod, który ma być poświęcony... synodalności? Dlaczego papieżowi tak bardzo zależy na głosie świeckich? Czy chce wiedzieć, jaka jest ich rzeczywista rola w Kościele? A może chce się dowiedzieć, jak oni sami widzą swoje zaangażowanie w życie wspólnoty? Te i podobne pytania nasunęły mi się po zapowiedzi zwołania XVI Zwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów, którego temat brzmi: „Ku Kościołowi synodalnemu: komunia, uczestnictwo i misja”. Zainteresowanie synodem – przynajmniej to medialne – wydaje się duże. Wciąż jednak niewiele o nim wiemy. Nie wiem np., jak będzie on wyglądał na poziomie zero, czyli w parafiach, wśród tych, którzy co niedzielę chodzą do kościoła. Sądzę, że zainteresowanie tym wydarzeniem będzie proporcjonalne do świadomości przeżywania wiary, do stopnia zaangażowania w życie Kościoła. W dokumencie przygotowawczym synodu czytamy: „Kościół synodalny, głoszący Ewangelię, «podąża razem»: jak owo «podążanie razem» realizuje się dzisiaj w waszym Kościele partykularnym? Do podjęcia jakich kroków zaprasza nas Duch Święty, abyśmy wzrastali w naszym «podążaniu razem»?”. To jedne z wielu pytań postawionych członkom Kościoła, zarówno duchownym, jak i świeckim. My zadaliśmy je osobom, którym na Kościele zależy. Nie ze wszystkimi opiniami się zgadzam, ale jedno mnie przekonuje: odpowiedzi naszych rozmówców są szczere i płyną z głębi serca. Tak myślą ludzie, którym Kościół nie jest obojętny. To nie tylko krytyka, ale dominująca nad wszystkim nadzieja (s. 10-13).

CZYTAJ DALEJ

W których diecezjach jest dyspensa w piątek po Bożym Ciele? – sprawdź!

2024-05-29 19:13

[ TEMATY ]

dyspensa

Adobe Stock

W wielu diecezjach w Polsce biskupi udzielają dyspensy od piątkowej wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych. Dyspensy takie ogłoszone już zostały m.in. w archidiecezji warszawskiej, gdańskiej, katowickiej czy wrocławskiej. Przypomnijmy, że katolików, którzy ukończyli 14 rok życia obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych we wszystkie piątki w roku. Biskup diecezjalny może jednak udzielić wiernym dyspensy na terytorium swojej diecezji.

Dyspensa obowiązuje na terenie archidiecezji warszawskiej, białostockiej, gdańskiej, gnieźnieńskiej, przemyskiej, katowickiej, lubelskiej, warmińskiej i wrocławskiej a także na terenie diecezji warszawsko-praskiej, płockiej, bydgoskiej, gliwickiej, koszalińsko-kołobrzeskiej, łomżyńskiej, opolskiej, kieleckiej, ełckiej, legnickiej, siedleckiej, włocławskiej, toruńskiej i pelplińskiej.

CZYTAJ DALEJ

Nie mamy nic cenniejszego

2024-05-31 12:21

Mateusz Góra

    Procesja Bożego Ciała wokół rynku w Nowym Sączu to długowieczna tradycja.

    Co roku wierni tłumnie gromadzą się pod bazyliką św. Małgorzaty, skąd wyruszają do czterech ołtarzy, przygotowanych wokół sądeckiego ratusza. – To tradycja od wielu lat, pamiętająca pewnie czasy średniowiecza. Nie udało się jej przezwyciężyć nawet komunistom, bo pamiętam, jak tłumnie odbywała się w czasach, gdy proboszczem w bazylice był ks. Lisowski. Rynek sądecki daje dowód tego, że tradycja nie umarła, a wręcz kwitnie, bo był pełen ludzi. Możemy się tylko cieszyć i trudno byłoby tego nie kontynuować i nie przekazywać na przyszłość, dlatego są ze mną synowie – podkreślił Krzysztof, jeden z uczestników procesji.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję