Reklama

Niedziela Podlaska

Pogłębić wiarę

O bogactwie duchowym i kulturowym parafii Liw oraz wyzwaniach, przed jakimi stoi wspólnota parafialna, opowiada ks. Henryk Sączek, proboszcz parafii św. Leonarda, w rozmowie z ks. Marcinem Gołębiewskim.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Marcin Gołębiewski: Historia parafii Liw oraz samej miejscowości jest niezwykle bogata i ciekawa. Jak dzisiaj właściwie korzystać z doświadczeń minionych pokoleń w budowaniu przyszłości?

Ks. Henryk Sączek: W naszej parafii istniało w przeszłości wiele dzieł duchowych, w których uczestniczyli parafianie. Dziś możemy się nimi inspirować i kontynuować je. Jedną z takich dawnych inicjatyw był kult Najświętszego Sakramentu oraz nabożeństwo do Krzyża Świętego, czego dowodem jest odnaleziona książeczka należąca do śp. Stefanii Grużewskiej, wydana w XIX wieku przez ks. Ignacego Kłopotowskiego.
Obecnie przywróciliśmy działalność Bractwa Adoracji Najświętszego Sakramentu, którego modlitewne pierwszopiątkowe czuwania połączyliśmy z uwielbieniem i czcią relikwii Krzyża Świętego, znajdujących się w liwskim kościele. W czuwaniu uczestniczą dorośli i młodzież. Istnieje wówczas możliwość skorzystania z sakramentu pokuty i pojednania.
Ideę dawnego Dzieła Duchowej Pomocy Powołań przejęły dwie grupy „Margaretek”, modlące się za kapłanów i powołania kapłańskie. Z naszej parafii wywodzi się 13 żyjących księży. Pochodzącą z przeszłości tradycją jest odmawianie Różańca przed niedzielną Mszą św. Śpiewane są również Godzinki o Niepokalanym Poczęciu Maryi Panny oraz odmawiana Koronka do Miłosierdzia Bożego. Od święta Miłosierdzia Bożego 2019 r. trwa również codzienne indywidualne odmawianie Koronki w intencji naszej wspólnoty i Ojczyzny. Parafia posiada także służbę liturgiczną. Są to ministranci, czterech lektorów. Niezwykle cenny jest ich czynny udział w liturgii.
Uroczystości parafialne tradycyjnie uświetnia chór oraz istniejąca od 1906 r. orkiestra dęta. Wszystkie wymienione inicjatywy mają za zadanie wzbudzić gorliwość i zaangażowanie oraz pogłębić wiarę, która stanowi wielką siłę i dodaje otuchy w trudnych czasach.

Obecnie parafia leży na pograniczu trzech diecezji: drohiczyńskiej, siedleckiej i warszawsko-praskiej. Jaki ma to wpływ na codzienną pracę duszpasterską?


Parafianie liwscy szanują zasady wiary i tradycji otrzymane w spuściźnie od poprzednich pokoleń. Katolicy tych trzech diecezji mają ścisły kontakt, a często łączą ich więzy pokrewieństwa. W tej części Mazowsza dominuje wpływ wiary i kultury wywodzący się z Podlasia.
Dociera jednak do nas także „moda” z Warszawy. Wielu naszych parafian mieszka w stolicy, co skutkuje niekiedy zachwianiem wiary w postaci rozbicia małżeństw czy brakiem praktyk religijnych. Mieszkając w dużym mieście dochodzi często do zerwania kontaktu z parafią. Dopiero pobyt w rodzinnych stronach mobilizuje do uczestnictwa w życiu religijnym.

Przed jakimi wyzwaniami stoi wspólnota parafialna w jej obecnym kształcie?


Wyzwaniem dla duszpasterzy i wszystkich parafian jest troska o zachowanie i wyznawanie wiary w rodzinie. Rodzina wierząca nie lęka się przyjąć na świat potomstwa. Broni tradycyjnych wartości. Niepokojący jest fakt malejącej liczby młodych małżeństw, a co za tym idzie – zmniejsza się liczba urodzeń. Młodzi emigrują do dużych miast, ponieważ prowincja jest dla nich mało atrakcyjna, zaniedbana.
Zmniejszanie się liczebności parafii, która składa się obecnie z ok. 1980 osób, sprawia, że coraz trudniej utrzymać tak piękną, ale zarazem bardzo dużą świątynię oraz znajdujące się na terenie parafii liczne obiekty zabytkowe.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2020-08-12 08:35

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nie tracić nadziei

Niedziela podlaska 33/2021, str. IV-V

[ TEMATY ]

wywiad

powołania

Ks. Bartosz Ojdana

Drzwi seminarium są otwarte dla mężczyzn, którzy pragną nieść światu Dobrą Nowinę

Drzwi seminarium są otwarte dla mężczyzn, którzy pragną nieść światu Dobrą Nowinę

Dbanie o atmosferę religijną w rodzinach, rzetelna, sumienna praca z ministrantami i młodzieżą, modlitwa o powołania, mogą pomóc we wzroście powołań – przekonuje w rozmowie z Niedzielą ks. prał. dr Janusz Łoniewski.

Monika Kanabrodzka: Jak wspomina Ksiądz Prałat pracę prefekta, a następnie rektora WSD w Drohiczynie?

Ks. Janusz Łoniewski: Moja praca w Wyższym Seminarium Duchownym w Drohiczynie rozpoczęła się w 1978 r. po uzyskaniu magisterium po studiach filozoficznych na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, gdy zostałem powołany na wykładowcę przedmiotów filozoficznych. Podjąłem tę pracę mianowany przez bp. Władysława Jędruszuka, jako drugi wykładowca, obok ks. mgr. Tadeusza Sosnowskiego. Po ukończeniu studiów magisterskich, zostałem skierowany na studia doktoranckie i przez jeden rok, jako doktorant z Lublina, dojeżdżałem z wykładami do Drohiczyna. Po roku studiów otrzymałem nominację do pracy w parafii, najpierw w Ciechanowcu, potem w Drohiczynie i łączyłem pracę w parafii z obowiązkami wykładowcy. W 1982 r. zostałem zwolniony z obowiązków parafialnych i mogłem w Lublinie zająć się tylko już tylko pisaniem pracy, którą obroniłem w 1983 r. W tym samym czasie powróciłem do Drohiczyna i otrzymałem, oprócz wykładów, funkcję prefekta, czyli bezpośredniego przełożonego kleryków. Rektorem był wówczas 70-letni ks. dr hab. Władysław Hładowski. Mimo dużej różnicy wieku, ja miałem 37 lat, rozumieliśmy się doskonale, bo orientowałem się, że to on głównie odpowiadał za kształcenie i wychowanie kleryków, a ja – prefekt, jestem mu do pomocy. Wiedziałem też, jakie oczekiwania odnośnie wychowawcy i atmosfery w seminarium ma biskup i tej linii wychowawczej starałem się sprostać i być jej wiernym. Z klerykami także nawiązałem wspólny język. Starałem się swoje relacje utrzymać na gruncie regulaminu i zdrowego rozsądku, z poszanowaniem godności każdego alumna. W podobnym duchu postępowałem, gdy w 1988 r. bp Władysław Jędruszuk powierzył mi urząd rektora. Pełniłem tę funkcję do 2001 r., czyli jeszcze za ordynariatu bp. dr. Antoniego Dydycza.

CZYTAJ DALEJ

Święcenia kapłańskie w Przemyśl

2024-05-18 13:30

kl. Krzysztof Bilik

Neoprezbiterzy z Pasterzami i Przełożonymi

Neoprezbiterzy z Pasterzami i Przełożonymi

Kapłan jutra ma mieć zatem serce podobne do serca Jezusowego, ma poznać swoje serce i mieć to serce otwarte tak jak serce Jezusa, otwarte na Pana Boga, na wolę Bożą, ale także na drugiego człowieka – mówił abp Adam Szal – metropolita przemyski w czasie święceń kapłańskich, w czasie których udzielił tego sakramentu sześciu diakonom Wyższego Seminarium Duchownego w Przemyślu.

W czasie homilii abp Szal zwrócił się do kandydatów do święceń: „jesteście drodzy bracia diakoni w ręku Pana Boga, za chwilę przyjmiecie szczególną posługę jako kapłani jak przypomniał nas Chrystus. To On nas wybrał na tę służbę. Wybrał was po to, abyście szli w Jego imieniu na cały świat – mówił metropolita przemyski.

CZYTAJ DALEJ

Wakacje z WOT ruszają już po raz piąty

2024-05-19 07:05

2LBOT

W nadchodzące wakacje lubelscy terytorialsi przygotowali dwa terminy szkoleń podstawowych i wyrównawczych dla wszystkich, którzy podczas letniej przerwy w nauce i pracy chcą zdobyć nowe umiejętności i zostać żołnierzem Wojska Polskiego. To będzie już 5 rok z projektem Wakacje z WOT.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję