Reklama

Niedziela Łódzka

Piotrkowska fara bazyliką mniejszą

Tu całe pokolenia uczyły się Boga

– Żyjemy w czasach, kiedy Bóg jest coraz bardziej nieobecny w życiu tylu osób, tylu rodzin, tylu instytucji społecznych – mówił kard. Stanisław Ryłko podczas uroczystości nadania tytułu bazyliki piotrkowskiej farze pw. św. Jakuba Apostoła

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W rzeczywistości Bóg jest jedynym i niezawodnym gwarantem godności i szczęścia człowieka, dlatego kryzys Boga w świecie pociąga za sobą nieuchronnie kryzys człowieka i jesteśmy tego naocznymi świadkami – podkreślał legat papieski, który przewodniczył uroczystej Mszy św. Koncelebransami byli m.in.: metropolita łódzki abp Grzegorz Ryś, abp senior Władysław Ziółek, abp senior Stanisław Nowak, łódzcy biskupi pomocniczy: Ireneusz Pękalski i Marek Marczak oraz kapłani naszej archidiecezji. Uczestniczyli w niej: władze miasta, przedstawiciele parlamentu, szkół i instytucji miejskich oraz licznie zebrani piotrkowscy wierni.

Bazylika mniejsza

W sobotę, 28 września, najstarszy kościół Piotrkowa Trybunalskiego – fara pw. św. Jakuba Apostoła – został podniesiony do godności bazyliki mniejszej. Uroczystość poprzedził wykład ks. dr. hab. Waldemara Glińskiego poświęcony historii tej jednej z najważniejszych świątyń Rzeczypospolitej XV-XVII wieku. Świątynia była świadkiem początków polskiej demokracji, parlamentaryzmu i sądownictwa. Tu zawierzali swoje panowania królowie elekcyjni.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dlatego – na co zwracał uwagę papieski legat – pamięć o pełnej chwały przeszłości tej świątyni i tego miasta jest powodem do słusznej dumy, ale jest też wielkim zobowiązaniem, zadaniem – jak tym bogatym dziedzictwem historycznym żyć dzisiaj, jak umiejętnie z niego czerpać w rozwiązywaniu problemów Kościoła, miasta i Polski, jak to dziedzictwo pomnożyć, przekazać następnym pokoleniom.

Dzieje ludzi

Uroczystą Eucharystię rozpoczęło powitanie i krótkie słowo metropolity łódzkiego, który zauważył, że „przy całej naszej miłości do świątyń Pańskich, w szczególności tak czcigodnych jak ta – nie odznaczamy dziś wyjątkową godnością zabytkowego budynku”. – Tak naprawdę odznaczamy ludzi – podkreślał i dodał: – Chcemy uszanować ludzi, którzy tę świątynię uczynili tak ważnym miejscem w historii i w historii zbawienia – swojej własnej i całej wspólnoty. Odznaczamy Piotrkowski Kościół, tzn. blisko 900-letnią wspólnotę wiernych (jakieś 30 pokoleń!), którzy przeżywali swoją wiarę na tym miejscu.

Reklama

Następnie, pochodzący z Piotrkowa Trybunalskiego bp Marek Marczak, odczytał papieski dekret nadający farze tytuł bazyliki mniejszej, co spotkało się z gromkimi brawami obecnych na modlitwie.

Zobowiązanie na przyszłość

W homilii papieski legat podkreślał znaczenie tego miejsca. – Progów tej świątyni nie można przestąpić bez głębokiego wzruszenia, iż jest ona bardzo ważnym świadkiem naszych ojczystych dziejów – dziejów wiary na tej ziemi, na polskiej ziemi. Jest ona przede wszystkim wymownym świadkiem historii zbawienia ludzi tej ziemi, która w jej murach pisała się przez wieki i ciągle się pisze – mówił. Zwracał uwagę na miejsce Boga w naszym życiu i w życiu tych, którzy przed laty – poprzez właśnie swoją wiarę – wznieśli ten kościół.

Tymczasem dziś można mówić o kryzysie Boga, bo człowiek „usuwa Boga na margines życia i nie liczy się z Nim, ufny w postęp nauki i techniki jest przekonany, że poradzi sobie sam, bez Boga, uważa Boga za przeszkodę do szczęścia”. Kard. Ryłko, cytując Jana Pawła II, który mówił o apostazji bogatych społeczeństw europejskich, dodał: – To jest wielki dramat naszych czasów. Zapominanie o Bogu. I podkreślił, że w tej świątyni całe pokolenia uczyły się o Bogu i poprzez to, że każde pokolenie starało się wnieść do skarbca tego kościoła coś bezcennego jest on świadectwem, jak w każdej epoce historycznej człowiek potrzebuje Boga. – Bez Niego w człowieku coś ginie, coś ważnego zamiera – dodał.

– Dlatego ta bazylika zadaje nam wiele ważnych pytań, przede wszystkim właśnie o Boga, pyta nas, kim jest dla nas Pan Bóg, jakie miejsce zajmuje w naszym życiu osobistym, rodzinnym, tutejszej społeczności miejskiej. Czy jest to naprawdę miejsce centralne, czy liczę się z Bogiem w podejmowaniu moich decyzji? – pytał archiprezbiter Bazyliki Matki Bożej Większej w Rzymie.

Reklama

Na zakończenie abp Grzegorz Ryś wręczył proboszczowi fary ks. Grzegorzowi Gogolowi cegłę z bazyliki św. Jana na Lateranie, którą ofiarował kard. Konrad Krajewski – pierwszy łódzki kardynał.

Piotrkowska fara to druga, po archikatedralnej, bazylika na terenie naszej diecezji.

2019-10-01 13:55

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W szkole Kębelskiej Pani

Niedziela lubelska 35/2016, str. 1

[ TEMATY ]

uroczystość

Paweł Wysoki

Cudowna figura Matki Bożej Kębelskiej

Cudowna figura Matki
Bożej Kębelskiej

Kiedy chodziłam do szkoły, wrzesień zawsze kojarzył mi się z nowym rokiem szkolnym. Czekałam na pierwszy dzień tego miesiąca z nadzieją, że kolejny rok nauki przyniesie nowe oceny, nowe przyjaźnie, nowe przygody; że znów uporządkuje wakacyjny chaos i letnie rozleniwienie. Gdy po latach nauki w mniejszych miejscowościach trafiłam do dużego miasta, zresztą też do szkoły, tyle że wyższej, brakowało mi takiej daty wyraźnie dzielącej czas. Znalazłam ją dopiero wówczas, gdy rozpoczęłam pracę i poznałam sanktuarium Matki Bożej Kębelskiej w Wąwolnicy. Pierwszy udział we wrześniowym odpuście był dla mnie odkryciem zupełnie nowej rzeczywistości. W dzieciństwie i młodości często pielgrzymowałam do maryjnych sanktuariów; uczestniczyłam w odpustach na Jasnej Górze, ale tak naprawdę zakochałam się dopiero w Wąwolnicy. Rozświetlona tysiącami świec procesja do Kębła, Suma odpustowa w oprawie najpiękniejszych wieńców dożynkowych, świadectwa osób otrzymujących szczególnie łaski, a przede wszystkim spokój zamkowej kaplicy, w której przechowywany jest skarb największy – łaskami słynąca figura Matki Bożej Kębelskiej, sprawiają, że już w środku lata zaczynam tęsknić za pierwszym wrześniowym weekendem. Jak niegdyś pierwszy dzień szkoły, tak teraz rocznica koronacji cudownej figury wyznaczają mój czas. U stóp Maryi, ukryta wśród tysięcy pielgrzymów, porządkuję swoje serce. Zapatrzona w piękną twarz Madonny, w Jej obliczu niczym w kryształowym lustrze szukam swojego odbicia żony i matki. Tam nie pytam o krzywdy i zranienia, ale niczym dożynkowy wieniec składam u Jej stóp każde dobro, które w minionym roku stało się moim udziałem. Przed najlepszą z Matek składam raport z mojego codziennego słuchania Jezusa. Chociaż różnie z tym bywa, otoczona Jej blaskiem na nowo zaczynam wierzyć w siebie, mocną Bożą łaską, wstawiennictwem świętych, troskliwą obecnością najbliższych i własną pracą. Wraz z pielgrzymami powtarzam: „Matko Boga i ludzi, oddaję się Tobie w macierzyńską opiekę i obieram Cię za Opiekunkę i Przewodniczkę w drodze do Ojca Niebieskiego. W trudzie pogłębiania przyjaźni z Bogiem wypraszaj mi u swojego Syna, Jezusa Chrystusa, niezbędne łaski”. Wrześniowe spotkanie z Kębelską Panią jest dla mnie nowym początkiem. Co roku na Placu Różańcowym otrzymuję coraz większy depozyt miłości.

CZYTAJ DALEJ

Papież: katakumby będą ważnym miejscem jubileuszowym; tam wszystko mówi o nadziei

2024-05-17 14:42

[ TEMATY ]

papież Franciszek

rok jubileuszowy

Jubileusz 2025

Monika Książek

W katakumbach wszystko opowiada o życiu po śmierci, o uwolnieniu od niebezpieczeństw i samej śmierci przez Chrystusa - mówił Franciszek do członków Papieskiej Komisji Archeologii Sakralnej, troszczącej się o dawne chrześcijańskie cmentarze. Jak przypominał papież, to tam pielgrzymowali pierwsi chrześcijanie, choćby po to, by oddać cześć świętym: Piotrowi i Pawłowi. To wszystko sprawia, że katakumby idealnie wpisują się w temat Jubileuszu 2025 r., który brzmi: „Pielgrzymi nadziei”.

Franciszek wyraził uznanie dla działalności komisji, wspominając m.in. o cieszących się dużym zainteresowaniem Dniach Katakumb, które są organizowane dwa razy do roku. Instytucja dzięki współpracy z różnymi uniwersytetami wciąż koordynuje ponadto badania archeologiczne na terenie całych Włoch.

CZYTAJ DALEJ

Papież do dzieci w Weronie: nie bój się iść pod prąd, jeśli chcesz zrobić coś dobrego,

2024-05-18 12:59

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Grzegorz Gałązka

Nie bój się iść pod prąd, jeśli chcesz zrobić coś dobrego - radził wezwał Franciszek podczas spotkania z dziećmi na placu św. Zenona w Weronie. Papież odpowiedział na trzy pytania dzieci.

Pierwsze dotyczyło tego, jak rozpoznać, że wezwanie Jezusa do pójścia za Nim. Franciszek w dialogu ze swymi młodymi słuchaczami wskazał, że kiedy Jezus do nas mówi, czujemy w sercu radość. Gdy zaś mówi do nas diabeł lub gdy robimy coś złego, czujemy się źle.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję