Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Światowe Dni Młodzieży w Panamie

14 stycznia 2019 r. wraz z grupą młodzieży archidiecezji szczecińskokamieńskiej, ks. Mariuszem Wencławkiem SDB, ks. Marcinem Szczodrym i s. Bożeną Salij FMA wyruszyliśmy w podróż na Światowe Dni Młodzieży do Panamy. Odbywały się one pod hasłem: ,,Oto ja, służebnica Pańska, niech mi się stanie według Twego słowa”

Niedziela szczecińsko-kamieńska 9/2019, str. VI

[ TEMATY ]

świadectwo

ŚDM w Panamie

Archiwum uczestników

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Światowe Dni Młodzieży w Panamie poprzedzone były dniami w diecezjach. Udaliśmy się zatem do Chitré, do parafii św. Teresy od Jezusa, by duchowo przygotować się do tak wielkiego wydarzenia, jakim było spotkanie z papieżem Franciszkiem. Po przyjeździe zostaliśmy mile powitani brawami, okrzykami i śpiewem przez tamtejszych gospodarzy, którzy zaprosili nas na nocleg do swoich domów i dbali o nas, by niczego nam nie brakowało. W programie były codzienne Msze św., adoracja Najświętszego Sakramentu, poranne animacje wraz ze śpiewem, tańcami i słowem Bożym, Różaniec św., wspólne przejście na stadion, gdzie odbyły się zajęcia rekreacyjne, m.in. gra w piłkę nożną, a także nauka tańców. Wieczorami odbywały się przedstawienia, wieczory narodowe, dzięki którym poznawaliśmy kulturę innych krajów. Również i Polska zaprezentowała swój taniec, jakim był polonez.

21 stycznia cała grupa udała się do Panama City, gdzie miały odbyć się centralne wydarzenia z papieżem Franciszkiem. Wieczorem na placu przed parafią odbyło się uroczyste powitanie pielgrzymów, po którym udaliśmy się na nocleg. W środę 23 stycznia miało miejsce spotkanie na placu Albrook Mall. Uczestniczyliśmy w polskiej Mszy św., której przewodniczył prymas Polski abp Wojciech Polak, a homilię wygłosił bp Marek Solarczyk – przewodniczący Rady ds. Duszpasterstwa Młodzieży Konferencji Episkopatu Polski. Po Mszy św. miał miejsce koncert, w czasie którego wystąpili polscy artyści: Olga Szomańska, Darek Malejonek, Marcin Wyrostek, Marcin Januszkiewicz oraz Siewcy Lednicy, a także gość specjalny z USA – Stan Fortuna. W kolejnych dniach braliśmy udział w katechezie przygotowanej specjalnie dla pielgrzymów przybywających z Polski. Wieczorem 23 stycznia uczestniczyliśmy w ceremonii z papieżem Franciszkiem, inaugurującej Światowe Dni Młodzieży, która odbyła się nad brzegiem Pacyfiku na błoniach Campo Santa Maria la Antigua.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Już na samym początku papież powiedział, że ŚDM dotarłszy do Panamy, są świętem radości i nadziei dla całego Kościoła, a dla świata wielkim świadectwem wiary. Dlatego nie powinniśmy się lękać, tylko iść naprzód z pełną energią i pragnieniem bycia świadkami Ewangelii. Kościół chce z młodymi rozbudzać nowość i młodość Kościoła, otwierając się na nową Pięćdziesiątnicę. Mówił też o służbie, w której ważne jest słuchanie siebie, ale też i innych, wzajemnie się uzupełniając i dając świadectwo poprzez głoszenie Pana. Podczas tego spotkania pomiędzy młodymi panował niezwykły klimat jedności, co podkreśliła Droga Krzyżowa. Rozważania poświęcone były cierpieniom współczesnej ludzkości. Towarzyszyła im również piękna oprawa muzyczna. Na zakończenie Papież zwrócił uwagę na to, że Droga Jezusa na Kalwarię jest drogą cierpienia i samotności i ona trwa w naszych czasach, a przejawia się w krzyku nienarodzonych dzieci, w kobietach maltretowanych, wyzyskiwanych i opuszczonych, pozbawionych godności, w ludziach młodych, którzy nie widzą perspektyw na przyszłość, w ludziach starszych – opuszczonych i odrzuconych. W sobotę 26 stycznia z samego rana uczestniczyliśmy we Mszy św. Zaraz po niej wzięliśmy udział w spotkaniu z p. Agatą Kornhauser-Dudą. W tym dniu również odbył się centralny punkt panamskiego święta młodych, a zatem czuwanie z papieżem Franciszkiem na błoniach św. Jana Pawła II – Metro Park. Spotkanie rozpoczęło się odśpiewaniem hymnu ŚDM w Panamie i przedstawieniem spektaklu „Drzewo życia” mówiącego o historii zbawienia dokonującej się we współczesnym świecie. Następnie wysłuchaliśmy świadectw kilku osób, które dzieliły się doświadczeniem wiary i radości, wynikającej z zawierzenia swojego życia Bogu. Papież zaznaczył, że to nasze korzenie i patrzenie na rzeczywistość oczyma Boga pomagają nam przezwyciężać trudności i przyjmować życie takim, jakim jest. Papież zachęcał, by na wzór Maryi odpowiedzieć Bogu – tak! Powołał się na świadectwo małżeństwa, które miało trudność w zaakceptowaniu narodzin chorej córki, mającej urodzić się z zespołem Downa. Jednak mimo tego obdarzyli ją miłością. Powiedzenie Panu „tak”, to odwaga, by przyjąć życie takie, jakim jest, wraz z całą jego kruchością i małością. Jezus obejmuje wszystkich z ich słabościami, a robi to dlatego, bo tylko to, co się miłuje, może być zbawione, tylko to, co bierze się w ramiona, może być przekształcone. Tu papież Franciszek przywołał jednego z patronów ŚDM św. Jana Bosko. On przyjął życie takim, jakim jest oraz zapewnił młodym wspólnotę, pracę i edukację. Dał im korzenie, których mogą się trzymać, aby dojść do nieba. Papież zapewniał, że tylko miłość czyni nas bardziej ludzkimi i pełniejszymi.

Reklama

Po przemówieniu Papieża miała miejsce adoracja Najświętszego Sakramentu. Monstrancja przygotowana na ten wieczór powstała z tysięcy przetopionych łusek od pocisków. Niezwykłe w adoracji było to, że ok. 600 tys. młodych ludzi w jednym czasie zamilkło. Zamilkło po to, by móc osobiście spotkać się z Miłością, którą jest Jezus, czekający na każdego człowieka w każdym czasie, podnoszący z upadku i dający radość i siłę w przezwyciężaniu trudności. Natomiast na zakończenie modlił się przed figurą Matki Bożej Fatimskiej, którą przekazał młodzieży, aby towarzyszyła przez całą noc w wypoczynku i osobistej modlitwie. Po nocy spędzonej na błoniach wzięliśmy udział we Mszy św. posłania, kończącej ŚDM w Panamie. Podczas Mszy św. papież Franciszek zaznaczył, że młodzież nie jest przyszłością, nie tkwi w międzyczasie, ale jest Bożym „teraz”. Powiedział, że Ewangelia w życiu każdego chrześcijanina powinna wyrażać się w konkretnej miłości daru z siebie. Ojciec Święty zachęcał też do tego, aby już teraz odkryć swoją misję i zakochać się w niej, by nie czekać na „potem”. ŚDM zakończyły się ogłoszeniem przez papieża Franciszka miejsca kolejnego spotkania, którym będzie stolica Portugalii Lizbona.

Reklama

Kolejne dni po zakończeniu ŚDM spędziliśmy na wypoczynku, korzystając z gościnności naszych gospodarzy. Myślę, że ŚDM, które odbyły się w Panamie, dla każdego uczestnika były czymś wyjątkowym i zostaną w pamięci na zawsze. Był to piękny i niezwykły czas spotkania z drugim człowiekiem, czas refleksji nad swoim życiem, ale również dzielenie się swoim świadectwem z życia, swoją wiarą. ŚDM były dla wielu z nas wzrostem duchowym, nowym doświadczeniem. Były w pewnym sensie akumulatorem, który dodał nam sił na zmaganie się z codziennością, trudnościami i problemami.

Myślę, że właśnie tacy wróciliśmy: pełni nadziei, nowych sił, napełnieni Duchem Świętym i gotowi, by za wzorem Maryi powiedzieć – tak! Niech przyświecają nam w codziennym życiu słowa: „Panie, naucz mnie kochać, tak jak Ty mnie ukochałeś oraz Oto ja, służebnica Pańska, niech mi się stanie według Twego słowa”.

2019-02-27 11:01

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prawdziwe święta

Niedziela lubelska 52/2016, str. 5

[ TEMATY ]

świadectwo

święta

Boże Narodzenie

Archiwum Mirosława Piotrowskiego

Prof. Mirosław Piotrowski z żoną i dziećmi

Prof. Mirosław Piotrowski z żoną i dziećmi

O rodzinnym świętowaniu Bożego Narodzenia i unijnych paradoksach mówi prof. Mirosław Piotrowski, poseł do Parlamentu Europejskiego

Święta Bożego Narodzenia zawsze spędzałem z rodziną. To dla mnie święta rodzinne – Narodzenie Pana Jezusa i Święta Rodzina. Jako dziecko świętowałem z rodzicami i dwiema siostrami (obecnie moje siostry są zakonnicami; Boże Narodzenie spędzają w swoich wspólnotach). Ważny był okres przygotowania do świąt. Chodziliśmy rano na Roraty; ja służyłem do Mszy św. jako ministrant. W domu choinkę ubieraliśmy zawsze w Wigilię. Do tego dnia śpiewaliśmy tylko pieśni adwentowe. Do dziś razi mnie antycypowanie bożonarodzeniowych zwyczajów podczas Adwentu. W rodzinnym domu zachowywaliśmy wigilijne zwyczaje kulinarne: na stole zawsze były barszcz z uszkami, karp i kutia. Moja mama w domu sama lepiła uszka. Recepturę potraw i zwyczaje przeniosłem do własnej rodziny; żona również sama lepi uszka. Mamy z żoną czwórkę dzieci. Nie wyobrażają one sobie świąt, które nie byłyby rodzinne. Zawsze mamy dużą naturalną choinkę, którą ubieramy wspólnie przed Wigilią. Do stołu zasiadamy po zmroku, a przed połamaniem się opłatkiem czytamy odpowiedni fragment z Pisma Świętego. Po tradycyjnej wigilijnej wieczerzy śpiewamy kolędy. Dzieci, zarówno małe jak i duże, znajdują prezenty pod choinką. Jest tam żłóbek z nowo narodzonym Dzieciątkiem Jezus. Święta Bożego Narodzenia bez wątpienia umacniają wiarę, lecz są także ważnym elementem tradycji, która, jak sądzę, spaja nie tylko moją rodzinę, ale i wszystkich Polaków oraz inne narody.

CZYTAJ DALEJ

Kielce/ Strażacy opanowali pożar DPS; do szpitali trafiło 17 pensjonariuszy

2024-05-10 19:58

[ TEMATY ]

pożar

straż pożarna

Kielce

DPS

PAP/Piotr Polak

Ewakuacja 39 osób z domu pomocy społecznej w Kielcach, 10 bm. gdzie doszło do pożaru.

Ewakuacja 39 osób z domu pomocy społecznej w Kielcach, 10 bm. gdzie doszło do pożaru.

Strażacy opanowali pożar domu pomocy społecznej przy ulicy Tobruckiej w Kielcach; do szpitali trafiło łącznie 17 pensjonariuszy – przekazał st. kpt. Marcin Bajur, oficer prasowy świętokrzyskiej straży pożarnej.

Do pożaru domu pomocy społecznej doszło w piątek około godziny 17. Z budynku ewakuowano 39 pensjonariuszy oraz cztery osoby z personelu. Do ewakuacji jednej osoby, która nie mogła poruszać się o własnych siłach i znajdowała się w najwyższej kondygnacji budynku, strażacy użyli drabiny mechanicznej.

CZYTAJ DALEJ

Protestujący zdecydowanie: precz z zielonym obłędem

2024-05-11 11:36

[ TEMATY ]

protest

rolnicy

protesty

Łukasz Brodzik

Z najdalszych zakątków naszego kraju do Warszawy zjechały setki tysięcy Polaków na protest Precz z Zielonym Ładem. Nam udało się bezpośrednio porozmawiać z kilkoma uczestnikami manifestacji.

Wsiadamy do autokaru w Zielonej Górze. To jedno z najodleglejszych miejsc, z których wyruszają na protest niezadowoleni z unijnej „polityki klimatycznej” rodacy. Zbiórka 3:45, wyjazd o 4:00. Wszyscy przed czasem, pełna mobilizacja. Z województwa lubuskiego łącznie wyruszają 4 autokary. Na dworze jest jeszcze ciemno, gdy zabieramy „na pokład” kolejnych związkowców z Sulechowa. Jeszcze tylko pożegnanie z figurą Chrystusa Króla w Świebodzinie i „wskakujemy” na autostradę.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję