Reklama

Chaczkar na cześć Jana Pawła II

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dnia 22 września br. przed Świątynią Opatrzności Bożej na warszawskim Wilanowie stanie chaczkar, ozdobny kamienny krzyż ormiański, jakich niewiele w Polsce. Upamiętniać będzie św. Jana Pawła II, wielkiego przyjaciela Ormian.

Potężny krzyż ufundowali abp Rafael Minassian, zwierzchnik ordynariatu dla Ormian katolików, który obejmuje Armenię, Gruzję, Rosję i Europę Wschodnią, oraz ambasador Armenii w Polsce Edgar Ghazaryan, kończący chwalebnie swoją czteroletnią misję w naszym kraju.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ekscelencja Ghazaryan to niezwykły dyplomata. Jako ambasador niewielkiego państwa doprowadził do tego, że właśnie znak Armenii, a nie innego większego narodu, będzie uwieczniony jako pierwszy w Świątyni Opatrzności Bożej. – Ormianie zawsze byli pierwsi – zażartował ambasador Ghazaryan, gdy zwróciłem mu na to uwagę. Miał na myśli chrzest Armenii w 301 r., a więc ponad 650 lat przed Polską. Władca Armenii, przyjmując chrzest z rąk św. Grzegorza Oświeciciela, uczynił ją pierwszym krajem chrześcijańskim na świecie.

Edgar Ghazaryan w czasie swej kadencji nauczył się dobrze języka polskiego, jeździł po całej Polsce, nawet tam, gdzie są maleńkie skupiska Ormian. Wygłaszał przemówienia, a jak trzeba było, to zasiadał do fortepianu, grał i śpiewał poruszające serca ormiańskie pieśni.

Podczas pobytu w Polsce miał szczęście doświadczyć ogromnej satysfakcji. Stało się to 24 listopada 2017 r., kiedy to Sejm RP jednogłośnie 435 głosami (ani jeden przeciw, ani jeden wstrzymujący się!) przyjął ustawę z okazji 650-lecia nadania przez Kazimierza Wielkiego przywileju dla Ormian w Polsce, co de facto oznacza tyle lat trwającą ich obecność w nowej ojczyźnie. Sejm uwydatnił znaczącą rolę Ormian w historii Polski i złożył hołd tym, którzy oddali życie za jej niepodległość. Autorzy uchwały podkreślili, że zarówno na przestrzeni wieków, jak i dzisiaj wzajemne relacje między Polakami i Ormianami mogą być wzorem do naśladowania dla innych państw i narodów. Na YouTube można obejrzeć relację z tego niecodziennego wydarzenia, zakończoną ujęciem z galerii sejmowej, jak ambasador Ghazaryan z rękami skrzyżowanymi na piersiach kłania się i dziękuje polskim posłom za jednomyślność w hołdzie złożonym jego narodowi.

Reklama

Ormianie na całym świecie do dziś są wdzięczni św. Janowi Pawłowi II za to, co zrobił dla ich narodu i państwa. Świadom tego ambasador Ghazaryan – z pomocą Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego oraz Centrum Opatrzności Bożej – postanowił odwdzięczyć się Papieżowi. Wyrazem tego ma być chaczkar przed Świątynią Opatrzności Bożej.

Wszystkie państwa i narody mogą powiedzieć, że Jan Paweł II był ich przyjacielem, ale Ormianie mają ku temu szczególne powody.

W 2001 r. Papież odwiedził Armenię z okazji 1700-lecia chrześcijaństwa w tym kraju. Ormianie byli niezmiernie wdzięczni Ojcu Świętemu, że przypomniał całemu światu ludobójstwo ich narodu dokonane w 1915 r. przez Turków i przez nich zakłamywane. Przejmująca modlitwa Jana Pawła II w Muzeum Ludobójstwa Ormian położonym na obrzeżach Erywania – na Wzgórzu Jaskółczym (po ormiańsku Cicernagaberd) została usłyszana na całym świecie. Kiedy Charles Aznavour, słynny francuski pieśniarz ormiańskiego pochodzenia, stojąc obok Papieża, zaśpiewał „Ave Maria”, prawie wszyscy płakali.

Podczas tej pielgrzymki doszło do niecodziennego wydarzenia. Przez cały czas jej trwania Jan Paweł II mieszkał w rezydencji katolikosa (patriarchy) Ormian – Garegina II. Był to pierwszy – i jedyny dotychczas – przypadek zamieszkania przez papieża u zwierzchnika innego Kościoła chrześcijańskiego.

Jan Paweł II bardzo posunął naprzód dialog z Apostolskim Kościołem Ormiańskim. W jego trakcie zaprzyjaźnił się z poprzednim katolikosem – Gareginem I.

Reklama

Zapamiętałem niezwykły fakt z papieskiej pielgrzymki do Polski w 1999 r. Stałem blisko Joaquína Navarro-Vallsa, rzecznika Stolicy Apostolskiej, który oznajmił dziennikarzom, że zaraz po wizycie w Polsce Papież chce się udać do Armenii. Zapanowała konsternacja: dlaczego? I po tak wyczerpującej pielgrzymce?

Powód szybko został wyjaśniony. Jan Paweł II dowiedział się o ciężkiej chorobie przyjaciela i zapragnął go odwiedzić. Niedługo potem okazało się, że stan katolikosa jest krytyczny i odwiedziny nie wchodzą w grę. Nie zapomnę jednak nigdy tej determinacji starego, schorowanego Papieża, który – wbrew wszystkiemu i wszystkim – chciał potwierdzić swoją przyjaźń i okazać solidarność w cierpieniu zwierzchnikowi innego Kościoła. Nie ma chyba mocniejszego ekumenicznego świadectwa.

Grzegorz Polak
Dziennikarz katolicki, działacz ekumeniczny, popularyzator nauczania papieskiego, członek zespołu scenariuszowego Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego, laureat Nagrody TOTUS (2007)

2018-09-19 10:25

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Modlitwa o pokój nie ustaje na Jasnej Górze

2024-05-07 17:36

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pokój

modlitwa o pokój

Jasna Góra/Facebook

Od pierwszych dni wojny w Ukrainie, na Jasnej Górze trwa modlitwa o pokój. Dziś w Kaplicy Matki Bożej Mszę św. w tej intencji sprawował bp diec. kijowsko-żytomierskiej, Witalij Krywicki. - Wojna jest wyzwaniem dla całego świata. Nie zawsze rozumiemy jaka jest Boża wola. Chcę modlić się o pokój, którego pragnie Bóg - mówił.

Biskup Krywicki zauważył, że w 2022 r., kiedy dokonano aktu ofiarowania Maryi Rosji i Ukrainy, nastąpił odwrót wojsk rosyjskich. - Jak Polacy mają „swój” Cud nad Wisłą z 1920 r., [kiedy to nad polem bitwy dwukrotnie ukazała się Matka Boża i doszło do jednego z najbardziej niespodziewanych i przełomowych zwycięstw w historii wojskowości, które pozwoliło ocalić niepodległość Rzeczypospolitej - przyp. red.], tak my postrzegamy odwrót wojsk rosyjskich stojących u bram Kijowa, jako, nowoczesny „Cud nad Dnieprem”. Po zawierzeniu przez cały świat Maryi Rosji i Ukrainy, najeźdźcy odeszli z całej północy naszej Ojczyzny. To naprawdę odczytaliśmy nie jako gest dobrej woli, tylko wstawiennictwo Matki Bożej - zaznaczył.

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Łódź: Czas matur 2024

2024-05-08 08:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

Maturzyści w całej Polsce rozpoczęli swoje egzaminy dojrzałości. W Łodzi do najważniejszego sprawdzianu przystąpiło niemal 6 500 absolwentów szkół średnich.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję