Reklama

drogi do świętości

Wypłyń na głębię

Niedziela Ogólnopolska 37/2018, str. 50-53

[ TEMATY ]

Niedziela Młodych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Musimy być roztropni w naszym podejściu do świętości i świętych, by nie założyć, że mistykami byli wyłącznie ci, którzy dożyli dojrzałego wieku, tacy jak np. św. Ignacy Loyola, o. Pio itd. Byli nimi także ludzie młodzi prowadzący głębokie życie duchowe, tacy jak np. św. Stanisław Kostka, którego życie wewnętrzne było konsekwencją Bożej łaski i odpowiedzi człowieka na nią, ciągłym przybliżaniem się do Niego.

Kształt duszy

Droga życia wewnętrznego nie jest tylko dla mistyków. To także nasze powołanie. Jesteśmy wezwani do tego, by pogłębiać swoje życie duchowe, kształtować swoją duszę. Nie jesteśmy tylko biologicznym ciałem, którego egzystencja ogranicza się do tego, by jeść, spać i wypełniać swoje obowiązki szkolne lub zawodowe. Niezależnie od stanu i wieku wszyscy jesteśmy wezwani do tego, by wzrastać, by się duchowo rozwijać.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Św. Stanisław Kostka cieszył się uznaniem i szacunkiem wszystkich bez względu na to, czy przebywał w Polsce, we Wiedniu czy w Rzymie, gdyż był spójny wewnętrznie, dojrzały. Między jego słowami a czynami nie było żadnej sprzeczności. Rozwijał się harmonijnie we wszystkich sferach – był pracowity, sumienny, dokładny, a zarazem prowadził głębokie życie wewnętrzne. Tym samym może stanowić przykład również dla nas.

Droga do świętości

Gdyby zestawić św. Stasia Kostkę z bł. Karoliną Kózką, można by wydobyć jeszcze więcej rysów ich duchowości. Stanisław Kostka był arystokratą pochodzącym z bogatego rodu. Perfekcyjnie znał język niemiecki, płynnie mówił po łacinie, rozumiał grekę. Natomiast Karolina pochodziła z ubogiego domu, nie znała, bo nie miała takiej możliwości, języków obcych, nie posiadała zasobów materialnych. Na ich przykładzie widać, że w oczach Boga nie jest ważne, czy ktoś pochodzi z zamożnej, czy z prostej, żyjącej gdzieś na skraju świata rodziny, by wzrastać w świętości. Warunki zewnętrzne mogą być dla nas ułatwieniem lub utrudnieniem, lecz nie stanowią zapory uniemożliwiającej wzrastanie w wierze i w poznaniu Boga. W każdych okolicznościach można kochać Boga, rozwijać się duchowo, stawać się kimś w wymiarze duchowym. Od naszej postawy wobec tego, co nam się przydarza, zależy, czy te zdarzenia, ludzie staną się dla nas drogą do świętości, czy upadku.

Reklama

Blisko Boga

Być może o tobie też kiedyś powiedzą, że byłeś aniołem na ziemi. Tak było w przypadku Stasia i Karoliny. Ważne, byśmy dostrzegali na co dzień potrzebę pracy duchowej. Z każdym tygodniem, miesiącem, rokiem powinienem stawać się lepszym człowiekiem, pracować nad swoimi wadami głównymi, takimi jak np. kłótliwość, niecierpliwość, a zarazem rozwijać swoją wrażliwość duchową, dążyć nie tylko do tego, by nie grzeszyć, lecz także podążać za tym, co dobre i piękne, rozwijać w sobie wrażliwość na świętość, coraz bardziej żyć łaską.

W tym nieodzowną pomoc stanowią dla nas sakramenty i modlitwa, bo ta przemiana wewnętrzna nie dokonuje się tylko ludzką wolą, wysiłkiem, lecz jest efektem działania łaski Bożej w człowieku. Jeśli łaska ma żyć we mnie, to muszę jej pragnąć, otwierać się na nią, codziennie zapraszać Jezusa do swojego życia. Wówczas po jakimś czasie odkryjemy, że grzech nas już nie pociąga, że nie staramy się żyć moralnie z lęku przed karą, wizją piekła itp., lecz dlatego że nie chcemy ranić Miłości. Pragnienie zastąpi imperatyw. Każdy z nas, jeśli tylko tego chce, może być blisko Boga. Wszyscy jesteśmy wezwani do świętości.

2018-09-12 10:40

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W podróży

Niech ta historia stanie się wspaniałym dowodem na to, że jak Bóg krzyżuje nasze plany, to tylko po to, aby pokazać nam coś więcej, niż sami sobie zaplanowaliśmy

Mądrzy ludzie powiadają, że życie jest podróżą. O prawdziwości tego stwierdzenia mogłam się przekonać podczas wyprawy do Rzymu.

CZYTAJ DALEJ

Anioł z Auschwitz

Niedziela Ogólnopolska 12/2023, str. 28-29

[ TEMATY ]

Wielcy polskiego Kościoła

Archiwum Archidiecezjalne w Łodzi

Stanisława Leszczyńska

Stanisława Leszczyńska

Są postacie, które nigdy nie nazwałyby samych siebie bohaterami, a jednak o ich czynach z podziwem opowiadają kolejne pokolenia. Taka właśnie była Stanisława Leszczyńska – „Mateczka”, położna z Auschwitz.

Przyszła bohaterka urodziła się 8 maja 1896 r. w Łodzi, w niezamożnej rodzinie Zambrzyckich. Jej bliscy borykali się z tak dużymi trudnościami finansowymi, że w 1908 r. całą rodziną wyjechali w poszukiwaniu lepszego życia do Rio de Janeiro. Po 2 latach jednak powrócili do kraju i Stanisława podjęła przerwaną edukację.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś na 40-lecie parafii na Wiskitnie: ten kościół jest po to, by tu powstała wspólnota!

2024-05-13 15:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

- Wybudowaliście piękny kościół. Bardzo piękny. Ale ten kościół jest po to, by tu powstała wspólnota. Jak nie powstanie wspólnota, to będzie muzeum? Dlaczego każdy ma się w tej wspólnocie zaangażować? Dlaczego każdy? Odpowiedź daje św. Paweł – bo każdy jest obdarowany łaską, przez Boga - mówił kard. Ryś.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję