Reklama

Aktualności

Franciszek: pragnę komunii z Kościołami prawosławnymi

„Jedyną rzeczą, jakiej pragnie Kościół katolicki i do czego dążę jako Biskup Rzymu, «Kościoła, który przewodzi w miłości», jest komunia z Kościołami prawosławnymi” - powiedział papież na zakończenie Boskiej Liturgii sprawowanej przez patriarchę Bartłomieja I w kościele patriarszym św. Jerzego w Stambule - dawnym Konstantynopolu.

[ TEMATY ]

Franciszek w Turcji

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wasza Świątobliwość, najdroższy bracie Bartłomieju!

Wiele razy, jako arcybiskup Buenos Aires uczestniczyłem w Boskiej Liturgii wspólnot prawosławnych żyjących w tym mieście, ale kiedy jestem dziś tutaj, w tym kościele patriarchalnym św. Jerzego, by obchodzić uroczystość świętego Andrzeja apostoła, pierwszego z powołanych i brata Piotra, patrona Patriarchatu Ekumenicznego, odczytuję to naprawdę jako szczególną łaskę, którą daje mi Pan.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Spotykanie się, spojrzenie sobie nawzajem w oczy, wymiana pocałunku pokoju, modlitwa jeden za drugiego to podstawowe wymiary drogi ku przywróceniu pełnej jedności, do której dążymy. Wszystko to poprzedza i towarzyszy nieustannie owemu innemu istotnemu wymiarowi tej drogi, jakim jest dialog teologiczny. Prawdziwy dialog jest zawsze spotkaniem osób obdarzonych imieniem, obliczem, historią, a nie tylko wymiany idei.

Jest to szczególnie ważne dla nas, chrześcijan, bo dla nas prawdą jest osoba Jezusa Chrystusa. Przykład św. Andrzeja, który razem z innym uczniem przyjął zaproszenie Boskiego Mistrza: „Chodźcie, a zobaczycie” i „tego dnia pozostali u Niego” (J 1, 39), ukazuje nam wyraźnie, że życie chrześcijańskie jest doświadczeniem osobowym, spotkaniem przemieniającym z Tym, który nas kocha i chce nas zbawić. Także przepowiadanie chrześcijańskie upowszechnia się dzięki osobom, które, rozmiłowane w Chrystusie, nie mogą nie przekazywać radości bycia kochanym i zbawionym. Po raz kolejny światło rzuca przykład apostoła Andrzeja. On, poszedłszy za Jezusem tam gdzie mieszkał i przebywając z Nim, „spotkał najpierw swego brata i rzekł do niego: «Znaleźliśmy Mesjasza» - to znaczy: Chrystusa. I przyprowadził go do Jezusa”(J 1,40-42). Jest zatem oczywiste, że także dialog między chrześcijanami nie może uniknąć tej logiki spotkania osobowego.

Nie jest więc przypadkiem, że proces pojednania i pokoju między katolikami a prawosławnymi rozpoczął się w pewien sposób od spotkania, od uścisku naszych czcigodnych poprzedników, Patriarchy Ekumenicznego, Atenagorasa i papieża Pawła VI, pięćdziesiąt lat temu w Jerozolimie. Wydarzenie to Wasza Świątobliwość i ja niedawno chcieliśmy upamiętnić spotykając się ponownie w mieście, w którym Pan Jezus Chrystus umarł i zmartwychwstał.

Reklama

Szczęśliwym zbiegiem okoliczności, moja obecna wizyta ma miejsce kilka dni po obchodach pięćdziesiątej rocznicy promulgacji dekretu Soboru Watykańskiego II o poszukiwaniu jedności wszystkich chrześcijan, Unitatis redintegratio. Jest to dokument podstawowy, poprzez który została otwarta nowa droga do spotkania między katolikami a braćmi z innych Kościołów i wspólnot kościelnych.

W szczególności, przez ten dekret Kościół katolicki uznaje, że Kościoły prawosławne „posiadają prawdziwe sakramenty, szczególnie zaś na mocy sukcesji apostolskiej, kapłaństwo i Eucharystię, dzięki którym są wciąż z nami złączone najściślejszym węzłem” (n. 15). W związku z tym stwierdzono, że aby wiernie zachować pełnię tradycji chrześcijańskiej i doprowadzić do pojednania chrześcijan Wschodu i Zachodu niezwykle ważne jest zachowanie i podtrzymanie bogatej spuścizny Kościołów Wschodnich, nie tylko jeśli idzie o tradycje liturgiczne i duchowe, ale także normy kanoniczne, ustalone przez Świętych Ojców i sobory, regulujące życie tych Kościołów (por. nn. 15-16).

Uważam, że ważne jest podkreślenie przestrzegania tej zasady jako niezbędnego i wzajemnego warunku przywrócenia pełnej jedności, która nie oznacza ani podporządkowania jednego Kościoła drugiemu ani też wchłonięcia, ale raczej przyjęcie wszystkich darów, jakie Bóg dał każdemu, by ukazać całemu światu wielką tajemnicę zbawienia dokonanego przez Chrystusa Pana za pośrednictwem Ducha Świętego. Chcę zapewnić każdego z was, że Kościół katolicki, aby osiągnąć upragniony cel pełnej jedności, nie zamierza narzucać żadnych wymogów, poza wyznawaniem wspólnej wiary i abyśmy byli gotowi do poszukiwania razem, w świetle nauczania biblijnego i doświadczenia pierwszego tysiąclecia, sposobów którymi można by zapewnić niezbędną jedność Kościoła w obecnych warunkach. Jedyną rzeczą, jakiej pragnie Kościół katolicki i do czego dążę jako Biskup Rzymu, „Kościoła, który przewodzi w miłości”, jest komunia z Kościołami prawosławnymi. Komunia ta zawsze będzie owocem miłości która „rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego, który został nam dany” (Rz 5,5), miłości braterskiej, która wyraża więź duchową i transcendentną, jednoczącą nas jako uczniów Pana.

Reklama

We współczesnym świecie silnie podnoszą się głosy, których nie możemy nie słyszeć, żądające od naszych Kościołów, by żyły dogłębnie jako uczniowie Pana Jezusa Chrystusa.

Pierwszym z nich jest głos ubogich. Jest dziś na świecie zbyt wiele mężczyzn i kobiet cierpiących z powodu poważnego niedożywienia, rosnącego bezrobocia, wysokiego odsetka ludzi młodych bez pracy i wzrostu wykluczenia społecznego, które może prowadzić do działalności przestępczej, a nawet rekrutacji terrorystów. Nie możemy pozostać obojętni na głosy tych braci i sióstr. Żądają oni od nas nie tylko, by dać im pomoc materialną, niezbędną w tak wielu przypadkach, ale nade wszystko, byśmy im pomogli bronić ich godności jako osób, żeby mogli odnaleźć duchowe energie, dojść do siebie i aby ponownie stali się bohaterami własnego losu. Proszą nas ponadto, byśmy w świetle Ewangelii zwalczali strukturalne przyczyny ubóstwa, nierówności, braku godnej pracy, ziemi i domu, negowania praw społecznych i pracowniczych. Jako chrześcijanie jesteśmy wezwani, byśmy wspólnie pokonywali tę globalizację obojętności, która wydaje się dziś panować oraz budowali nową cywilizację miłości i solidarności.

Reklama

Drugi głos, głośno wołający to ten, który podnoszą ofiary konfliktów w wielu częściach świata. Słyszymy ten rozbrzmiewający głos bardzo dobrze stąd, ponieważ niektóre kraje sąsiednie są naznaczone potworną i nieludzką wojną. Z głębokim bólem myślę o tak wielu ofiarach nieludzkiego i bezmyślnego zamachu, wymierzonego w minionych dniach wobec wiernych muzułmańskich modlili się w meczecie w Kano, w Nigerii. Zakłócanie pokoju jakiegoś narodu, popełnienie lub zezwolenie na wszelką przemoc, zwłaszcza na osobach słabych i bezbronnych, to ciężki grzech przeciwko Bogu. Oznacza to bowiem brak poszanowania dla znajdującego się w człowieku obrazu Boga. Głos ofiar konfliktów pobudza nas, byśmy przyspieszyli kroku na drodze pojednania i komunii między katolikami a prawosławnymi. Zresztą jakże możemy wiarygodnie głosić orędzie pokoju, które pochodzi od Chrystusa, jeśli nadal istnieją między nami rywalizacje i spory? (Paweł VI, adhort. ap. Evangelii nuntiandi, 77).

Trzeci wzywający nas głos, to głos ludzi młodych. Jest dziś niestety wielu młodych, którzy żyją bez nadziei, pokonani przez nieufność i rezygnację. Następnie wielu młodych pod wpływem dominującej kultury poszukuje radości jedynie w posiadaniu dóbr materialnych i zaspokojeniu emocji danej chwili. Nowe pokolenia nigdy nie będą mogły zyskać prawdziwej mądrości i zachować żywej nadziei, jeśli nie będziemy w stanie docenić i przekazać prawdziwego humanizmu, wypływającego z Ewangelii i tysiącletniego doświadczenia Kościoła. To właśnie młodzi – myślę na przykład o rzeszach młodych prawosławnych, katolików i protestantów, którzy spotykają się na międzynarodowych spotkaniach organizowanych przez Wspólnotę z Taizé – którzy dzisiaj nakłaniają nas do podjęcia kroków ku pełnej komunii. I to nie dlatego, że pomijają znaczenie różnic, które wciąż nas dzielą, ale dlatego, że potrafią spojrzeć dalej, są zdolni pojąć to, co istotne, to, co nas już łączy, a jest tego wiele, Wasza Świątobliwość!

Wasza Świątobliwość, jesteśmy już na drodze ku pełnej jedności i już możemy żyć wymownymi znakami rzeczywistej jedności, chociaż wciąż jeszcze częściowej. To nas pociesza i wspiera w kontynuowaniu tej drogi. Jesteśmy pewni, że na tej drodze jesteśmy wspierani wstawiennictwem apostoła Andrzeja i jego brata Piotra, uważanych przez tradycję za założycieli Kościołów Konstantynopola i Rzymu. Prośmy Boga o wielki dar pełnej jedności i zdolności przyjęcia go w naszym życiu. I nigdy nie zapominajmy, aby modlić się za siebie nawzajem.

2014-11-30 12:02

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież odwiedził Błękitny Meczet w Stambule

[ TEMATY ]

Franciszek w Turcji

Grzegorz Gałązka

W drugim dniu swej wizyty w Turcji, na początku pobytu w Stambule Franciszek odwiedził Meczet Ahmeda, zwany Błękitnym. Po powitaniu go przed wejściem przez wielkiego muftiego obaj dostojnicy religijni weszli do środka, gdzie gospodarz miejsca krótki przedstawił swemu gościowi tę świątynię i jej zabytki, a następnie obaj krótko się pomodlili na środku.

Ojciec Święty, któremu wypowiedź muftiego tłumaczył na hiszpański jeden ze świeckich, słuchał z wielką słów duchownego muzułmańskiego, po czym z rękami złożonymi na pektorale (krzyżu biskupim na piersi) modlił się w ciszy. Po zakończeniu modłów Franciszek podziękował po hiszpańsku swemu gospodarzowi za poświęconą mu uwagę i za gościnę, mówiąc m.in. o tym, że chrześcijan i muzułmanów łączy wielbienie i cześć oddawana jednemu Bogu. Na zakończenie wizyty nastąpiła wymiana darów.

CZYTAJ DALEJ

Majowy Męski Różaniec na ulicach Piotrkowa

2024-05-04 15:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Maciej Hubka

W sobotę, 4 maja, ulicami Piotrkowa Trybunalskiego przeszedł Męski Publiczny Różaniec. W wydarzeniu, które odbyło się po raz 62., udział wzięło ponad 60 mężczyzn.

CZYTAJ DALEJ

Tragiczny stan mentalności Polaków w odniesieniu do alkoholu - komentarz bp. Tadeusza Bronakowskiego

2024-05-06 14:26

[ TEMATY ]

alkohol

bp Bronakowski

Adobe Stock

Stan mentalności Polaków w odniesieniu do alkoholu jest tragiczny - stwierdza bp Tadeusz Bronakowski. W komentarzu dla KAI przewodniczący Zespołu ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych krytykuje samorządy za nie korzystanie z narzędzi umożliwiających ograniczenia w nocnym handlu alkoholem. Odnosi się też do policyjnego bilansu majówki na polskich drogach. - Obudźmy się wreszcie jako naród i popatrzmy na sprawę trzeźwości jako na polską rację stanu - apeluje biskup.

Bp Bronakowski wskazuje na brak konsekwencji oraz nierespektowanie wyników badań naukowych dotyczących uzależnień, zwłaszcza alkoholowych. Apeluje także: “Przeznaczajmy pieniądze na to, co nas wzmacnia i rozwija, a nie na alkohol - środek psychoaktywny, który niszczy nasze rodziny, zdrowie, pomyślność, który tak często zabija”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję