Reklama

Niedziela Małopolska

Papieskie Łagiewniki

Stolicą kultu Miłosierdzia Bożego Jan Paweł II nazwał sanktuarium w Łagiewnikach już w 1985 r. To stąd rozprzestrzenia się na cały świat Iskra Miłosierdzia Bożego. To tutaj przybywają pielgrzymi z bliska i z daleka, a obrazy Jezusa Miłosiernego można dziś spotkać już na wszystkich kontynentach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rzecznik prasowy Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia i sanktuarium s. Elżbieta Siepak zauważa, że wpływ na dynamiczny rozwój kultu i sanktuarium miały m.in.: encyklika Jana Pawła II „Dives in misericordia”, beatyfikacja (18 kwietnia 1993 r.) i kanonizacja (30 kwietnia 2000 r.) Siostry Faustyny oraz papieskie wizyty w centrum Miłosierdzia Bożego: Jana Pawła II (w 1997 i 2002), i Benedykta XVI (2006). – Miałam szczęście uczestniczyć we wszystkich papieskich wizytach w sanktuarium w Łagiewnikach – przyznaje s. Elżbieta i mówi, że pierwszą zapamiętała najlepiej: – Długo czekaliśmy na papieża. Trwała modlitwa, w której uczestniczyły siostry, nasze wychowanki (z prowadzonego przez Siostry „Domu Miłosierdzia” – przyp. red.) i apostołowie Bożego Miłosierdzia – osoby ściśle związane z Łagiewnikami. W sobotni wieczór papież modlił się przed cudownym obrazem Jezusa Miłosiernego i wówczas błogosławionej Siostry Faustyny.

Przesłanie, zawierzenie i posługa

Przywołując homilię Jana Pawła II, s. Elżbieta podkreśla: – Papież powiedział, że nic tak nie jest potrzebne człowiekowi jak miłosierdzie Boże, owa miłość łaskawa, współczująca, wynosząca go aż na wyżyny świętości Boga. Odnosząc się do sanktuarium, Jan Paweł II zaznaczył, że każdy może tu przyjść, spojrzeć na obraz Miłosiernego Chrystusa i w głębi duszy usłyszeć to, co słyszała s. Faustyna – „Nie lękaj się, ja zawsze jestem z tobą”. Papież zapewniał, że jeżeli szczerym sercem odpowiemy: „Jezu, ufam Tobie”, to znajdziemy ukojenie dla naszych niepokojów i lęków. Moja rozmówczyni wspomina: – Chociaż Ojciec Święty był już zmęczony i chorobą, i podróżą, to wniósł swoją osobą pokój i radość, jakie towarzyszą ludziom, którzy ufają Bożemu Miłosierdziu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W 1997 r. Jan Paweł II obejrzał makietę bazyliki Bożego Miłosierdzia i złożył na niej swój podpis oraz poświęcił przywieziony z Golgoty kamień węgielny pod budowę, a 17 sierpnia 2002 r. przybył do Łagiewnik, aby konsekrować nową świątynię.

Reklama

Reprezentująca Akademicki Ruch Misyjny Agata Schönborn zauważa, że to nie przypadek, iż Jan Paweł II podczas ostatniej pielgrzymki do Ojczyzny nawiedził sanktuarium w Łagiewnikach w 3. sobotę, zwaną misyjną. Przypomina, że wówczas Ojciec Święty dokonał także aktu zawierzenia Świata Bożemu Miłosierdziu i podkreśla: – W tym dniu przypadła modlitwa w papieskiej intencji misyjnej na sierpień: „Aby w rozległych dzielnicach nędzy na całym świecie działalność misjonarzy łagodziła cierpienia, które są owocem niesprawiedliwości i sprzyjała integralnemu rozwojowi człowieka”. Jan Paweł II nawiązał do niej w homilii, zauważając m.in., że dzisiejszy świat bardzo potrzebuje Bożego miłosierdzia, a na wszystkich kontynentach z głębin ludzkiego cierpienia zdaje się wznosić wołanie o miłosierdzie…

W 2006 r. do Łagiewnik przybył Benedykt XVI. Papież spotkał się tu z chorymi, niepełnosprawnymi i z ich opiekunami. Rektor sanktuarium Bożego Miłosierdzia ks. Franciszek Ślusarczyk, podkreślając rolę tej wizyty, zauważa: – Spotykając się z chorymi, Benedykt XVI ukazał zebranym najgłębszy sens podejmowania posługi miłosierdzia wobec chorych i niepełnosprawnych, dla których stają się jakby przedłużeniem miłosiernych dłoni samego Boga i Jego kochającego serca.

W oczekiwaniu na Franciszka

S. Elżbieta Siepak i ks. Franciszek Ślusarczyk mówią, że przygotowania do kolejnej wizyty papieskiej trwają od wielu miesięcy i mają różnorodny charakter. Wymieniają projekty i akcje, które zostały zrealizowane. – W Łagiewnikach przygotowują się siostry, ich wychowanki, ale też ludzie młodzi i apostołowie Bożego miłosierdzia – zapewnia s. Elżbieta Siepak i wyjaśnia: – Czynimy to, aby jeszcze lepiej dzielić się orędziem o Bożym Miłosierdziu, żeby być wiarygodnymi i autentycznymi świadkami tej miłości miłosiernej Boga.

Reklama

Rektor sanktuarium dodaje: – Rekolekcje „Dla nas i całego świata” były szansą poznania nie tylko kolejnych uczynków miłosierdzia co do ciała i co do duszy, ale też świadków miłosierdzia, a więc świętych i błogosławionych, którzy są żywą Ewangelią dla kolejnych pokoleń. Również modlitewne spotkania każdego „22” dnia miesiąca stały się cenną inspiracją do tworzenia przestrzeni miłosierdzia w myślach i sercach uczestników, którzy w tym szczególnym miejscu – jak św. Siostra Faustyna – starają się trafnie rozpoznać „znaki czasu”, aby jak najlepiej wypełniać Bożą wolę w codziennym życiu.

Zapytana o przebieg wizyty papieskiej w Łagiewnikach Małgorzata Pabis, rzecznik prasowy sanktuarium, informuje: – Ojciec Święty przybędzie 30 lipca, w sobotę rano. Będzie modlił się w kaplicy klasztornej sióstr ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia przed cudownym obrazem Pana Jezusa Miłosiernego i przy grobie św. Siostry Faustyny. W kaplicy spotka się z siostrami i ich wychowankami. Następnie przez Bramę Miłosierdzia wejdzie do bazyliki, gdzie wyspowiada pięć osób – wolontariuszy, którzy pracowali przy przygotowaniach do ŚDM.

Oblicza miłosierdzia

Ks. Franciszek Ślusarczyk: – Ta Brama uświadamia nam bogactwo Bożych darów, które docierają do naszych serc poprzez święte sakramenty. Dlatego Ojciec Święty zasiądzie do konfesjonału, gdzie codziennie od rana do wieczora trwa spowiedź święta, by jako jeden z penitencjarzy stać się wymownym sługą Miłosierdzia wobec młodych ludzi, którzy pragną w tym miejscu doświadczyć przebaczającej miłości Boga. Informuje, że po spełnieniu tej posługi Ojciec Święty przejdzie w stronę głównego ołtarza, by zawierzyć Bogu wszystkie sprawy Kościoła i świata. I dodaje: – Mamy nadzieję, że papież Franciszek skieruje również do zebranych krótkie słowo i udzieli pasterskiego błogosławieństwa.

Gdy dopytuję, czym dla sanktuarium jest wizyta kolejnego Biskupa Rzymu, ks. Franciszek Ślusarczyk po chwili namysłu stwierdza: – To dla nas wielka radość, że do świątyni, którą konsekrował św. Jan Paweł II, przybywają również jego następcy. I podkreśla: – Trzech kolejnych papieży ukazuje nam najważniejsze oblicza miłosierdzia: konfesjonał, ołtarz i konkretne czyny miłosierdzia, które są czytelnym sprawdzianem naszej wiary i wzajemnej miłości.

2016-07-21 10:10

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niedziela Bożego Miłosierdzia pod hasłem „Miłosierdzie źródłem pojednania”

[ TEMATY ]

Łagiewniki

święto Bożego Miłosierdzia

Niedziela Miłosierdzia

Fot. Janusz Rosikon/Rosikon Press

„Miłosierdzie źródłem pojednania” to hasło tegorocznych obchodów Niedzieli Bożego Miłosierdzia w krakowskich Łagiewnikach. „Poszukujemy nadziei dla współczesnego świata i pragniemy, by Boży pokój zamieszkał w naszych sercach” – mówił o przesłaniu święta kustosz łagiewnickiego sanktuarium, ks. prałat Franciszek Ślusarczyk.

Hasłem tegorocznego święta są słowa „Miłosierdzie źródłem pojednania”. „Tego pojednania doświadczamy najpierw sami, zwłaszcza w sakramencie Bożego Miłosierdzia, w spotkaniu osobistym, serdecznym z Jezusem miłosiernym. Owocem tego spotkania i pojednania z Bogiem powinno być dzielenie się tym darem z innymi” – wyjaśniał ks. Franciszek Ślusarczyk.

CZYTAJ DALEJ

Święty oracz

Niedziela przemyska 20/2012

W miesiącu maju częściej niż w innych miesiącach zwracamy uwagę „na łąki umajone” i całe piękno przyrody. Gromadzimy się także przy przydrożnych kapliczkach, aby czcić Maryję i śpiewać majówki. W tym pięknym miesiącu wspominamy również bardzo ważną postać w historii Kościoła, jaką niewątpliwie jest św. Izydor zwany Oraczem, patron rolników.
Ten Hiszpan z dwunastego stulecia (zmarł 15 maja w 1130 r.) dał przykład świętości życia już od najmłodszych lat. Wychowywany został w pobożnej atmosferze swojego rodzinnego domu, w którym panowało ubóstwo. Jako spadek po swoich rodzicach otrzymać miał jedynie pług. Zapamiętał również słowa, które powtarzano w domu: „Módl się i pracuj, a dopomoże ci Bóg”. Przekazy o życiu Świętego wspominają, iż dom rodzinny świętego Oracza padł ofiarą najazdu Maurów i Izydor zmuszony był przenieść się na wieś. Tu, aby zarobić na chleb, pracował u sąsiada. Ktoś „życzliwy” doniósł, że nie wypełnia on należycie swoich obowiązków, oddając się za to „nadmiernym” modlitwom i „próżnej” medytacji. Jakież było zdumienie chlebodawcy Izydora, gdy ujrzał go pogrążonego w modlitwie, podczas gdy pracę wykonywały za niego tajemnicze postaci - mówiono, iż były to anioły. Po zakończonej modlitwie Izydor pracowicie orał i w tajemniczy sposób zawsze wykonywał zaplanowane na dzień prace polowe. Pobożna postawa świętego rolnika i jego gorliwa praca powodowały zawiść u innych pracowników. Jednak z czasem, będąc świadkami jego świętego życia, zmienili nastawienie i obdarzyli go szacunkiem. Ta postawa świętości wzbudziła również u Juana Vargasa (gospodarza, u którego Izydor pracował) podziw. Przyszły święty ożenił się ze świątobliwą Marią Torribą, która po śmierci (ok. 1175 r.) cieszyła się wielkim kultem u Hiszpanów. Po śmierci męża Maria oddawała się praktykom ascetycznym jako pustelnica; miała wielkie nabożeństwo do Najświętszej Marii Panny. W 1615 r. jej doczesne szczątki przeniesiono do Torrelaguna. Św. Izydor po swojej śmierci ukazać się miał hiszpańskiemu władcy Alfonsowi Kastylijskiemu, który dzięki jego pomocy zwyciężył Maurów w 1212 r. pod Las Navas de Tolosa. Kiedy król, wracając z wojennej wyprawy, zapragnął oddać cześć relikwiom Świętego, otworzono przed nim sarkofag Izydora, a król zdumiony oznajmił, że właśnie tego ubogiego rolnika widział, jak wskazuje jego wojskom drogę...
Izydor znany był z wielu różnych cudów, których dokonywać miał mocą swojej modlitwy. Po śmierci Izydora, po upływie czterdziestu lat, kiedy otwarto jego grób, okazało się, że jego zwłoki są w stanie nienaruszonym. Przeniesiono je wówczas do madryckiego kościoła. W siedemnastym stuleciu jezuici wybudowali w Madrycie barokową bazylikę pod jego wezwaniem, mieszczącą jego relikwie. Wśród licznych legend pojawiają się przekazy mówiące o uratowaniu barana porwanego przez wilka, oraz o powstrzymaniu suszy. Izydor miał niezwykły dar godzenia zwaśnionych sąsiadów; z ubogimi dzielił się nawet najskromniejszym posiłkiem. Dzięki modlitwom Izydora i jego żony uratował się ich syn, który nieszczęśliwie wpadł do studni, a którego nadzwyczajny strumień wody wyrzucił ponownie na powierzchnię. Piękna i nostalgiczna legenda, mówiąca o tragedii Vargasa, któremu umarła córeczka, wspomina, iż dzięki modlitwie wzruszonego tragedią Izydora, dziewczyna odzyskała życie, a świadkami tego niezwykłego wydarzenia było wielu ludzi. Za sprawą św. Izydora zdrowie odzyskać miał król hiszpański Filip III, który w dowód wdzięczności ufundował nowy relikwiarz na szczątki Świętego.
W Polsce kult św. Izydora rozprzestrzenił się na dobre w siedemnastym stuleciu. Szerzyli go głównie jezuici, mający przecież hiszpańskie korzenie. Izydor został obrany patronem rolników. W Polsce powstawały również liczne bractwa - konfraternie, którym patronował, np. w Kłobucku - obdarzone w siedemnastym stuleciu przez papieża Urbana VIII szeregiem odpustów. To właśnie dzięki jezuitom do Łańcuta dotarł kult Izydora, czego materialnym śladem jest dzisiaj piękny, zabytkowy witraż z dziewiętnastego stulecia z Wiednia, przedstawiający modlącego się podczas prac polowych Izydora. Do łańcuckiego kościoła farnego przychodzili więc przed wojną rolnicy z okolicznych miejscowości (które nie miały wówczas swoich kościołów parafialnych), modląc się do św. Izydora o pomyślność podczas prac polowych i o obfite plony. Ciekawą figurę św. Izydora wspierającego się na łopacie znajdziemy w Bazylice Kolegiackiej w Przeworsku w jednym z bocznych ołtarzy (narzędzia rolnicze to najczęstsze atrybuty św. Izydora, przedstawianego również podczas modlitwy do krucyfiksu i z orzącymi aniołami). W 1848 r. w Wielkopolsce o wolność z pruskim zaborcą walczyli chłopi, niosąc jego podobiznę na sztandarach. W 1622 r. papież Grzegorz XV wyniósł go na ołtarze jako świętego.

CZYTAJ DALEJ

Bratysława: Kościół modli się za rannego premiera i apeluje o pokój społeczny

2024-05-15 19:56

[ TEMATY ]

premier

Słowacja

PAP/EPA/JAKUB GAVLAK

Życzę Panu Premierowi szybkiego powrotu do zdrowia, a wiernych wzywam do modlitwy o pokój dla naszej Ojczyzny i wszystkich obywateli Republiki Słowackiej - napisał w związku z atakiem na premiera Roberta Fico przewodniczący Konferencji Episkopatu Słowacji abp. Bernard Bober.

„Wyrażam głębokie ubolewanie z powodu nieszczęścia, które spotkało premiera Roberta Fico. Potępiam przemoc, nienawiść i agresję, które jedynie rodzą dalsze zło i pogłębiają polaryzację w społeczeństwie. Apeluję do sumień wszystkich, nie bądźmy obojętni, bądźmy budowniczymi pokoju. Nie krzywdźmy się wzajemnie, ale umacniajmy dobro, które jest w każdym człowieku. W modlitwie życzę Panu Premierowi szybkiego powrotu do zdrowia, a wiernych wzywam do modlitwy o pokój dla naszej Ojczyzny i wszystkich obywateli Republiki Słowackiej” - napisał abp Bober.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję