Reklama

Niedziela Łódzka

Ostatnie słowo – miłość

„Nie tylko nie udało się im wymazać pamięci, lecz jedna z ich ofiar miała teraz służyć jako wzór tym wszystkim, którzy wierzą, że ostatnie słowo należy do miłości” – bp Adam Lepa zacytował zdanie francuskiego dziennikarza Philippe Maxence z książki „Maksymilian Kolbe. Kapłan, dziennikarz, męczennik” podczas uroczystości pogrzebowych szczątek 49 ofiar totalitaryzmu niemieckiego i komunistycznego odnalezionych na dawnym poligonie wojskowym Łódź-Brus

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Słowa modlitwy za tych, którzy życie oddali za Ojczyznę, z miłości do niej, słowa wspomnień, współczucia dla najbliższych – to także słowa miłości i uznania dla tych 49 Polaków, i tych, którzy na Brusie jeszcze nieodnalezieni spoczywają – mówił bp Lepa. Wymienił tu kpt. Stanisława Sojczyńskiego „Warszyca”, zamordowanego w Łodzi przez bezpiekę 19 lutego 1957 r., pośmiertnie awansowanego przez śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego do stopnia generała, którego szczątki znajdują się najprawdopodobniej na łódzkim poligonie. – Gdyby nie miłość do Ojczyzny, wszyscy oni zapewne by żyli – podkreślił. Ceremonia na cmentarzu Doły, której przewodniczył bp Adam Lepa miała charakter wielowyznaniowy.

Liturgię pogrzebową poprowadzili wraz z Księdzem Biskupem: bp Jan Cieślar, biskup diecezji warszawskiej Kościoła ewangelicko-augsburskiego, ks. Eugeniusz Fiedorczuk, proboszcz parafii prawosławnej w Łodzi i sekretarz gminy wyznaniowej żydowskiej Jankiel Mitelman. Uczestniczyli w niej przedstawiciele władz miasta i województwa z prezydent Hanną Zdanowską na czele, łódzkiego IPN z dyrektorem Markiem Drużką, policji, wojska, straży miejskiej, członkowie organizacji kombatanckich i niepodległościowych, młodzież i poczty sztandarowe z łódzkich szkół, harcerze, kompania reprezentacyjna WP z Leźnicy Wielkiej oraz orkiestra łódzkiego MPK. Obecni byli także zwykli łodzianie. Wszyscy modlili się w intencji pomordowanych na Brusie i złożyli im hołd.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Niezwykle wzruszającą uroczystość pochowania w poświęconej ziemi, z należnymi honorami i czcią 49 szczątków mężczyzn odnalezionych na Brusie, z których 45 było ofiarami Niemców, a 4 komunistycznego reżimu, i których niestety nie udało się zidentyfikować, rozpoczęła cisza i przejmujące, wymowne dźwięki marsza odegranego przez orkiestrę. Nad zgromadzonymi w sześciu dębowych trumnach i okrytymi biało-czerwonymi flagami szczątkami zamordowanych głos zabrała pani prezydent i szef łódzkiego IPN. Padły słowa o pamięci, jej wskrzeszaniu i obowiązku wobec tych niezidentyfikowanych ofiar oraz wdzięczności wobec osób biorących udział w pracach ekshumacyjnych. Przedstawiciele czterech wyznań odprawili modlitwy żałobne. Bp Adam Lepa przypomniał, że „nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie oddaje za przyjaciół swoich”. – Miłość tych Polaków spotkała się z nienawiścią, gdy szli skazani na śmierć, tylko dlatego, że kochali swoją Ojczyznę – powiedział. Podkreślił, że dzisiaj, po latach, najważniejsza jest przede wszystkim modlitwa oraz wyjaśnienie prawdy. Ksiądz Biskup poświęcił trumny i przy dźwiękach werbli i żałobnego marsza Chopina spoczęły one w zbiorowej mogile przy głównej alei cmentarza. Delegacje władz i poszczególnych organizacji oraz placówek złożyły wiązanki kwiatów i zapaliły znicze.

Organizatorem pogrzebu ofiar mordowanych na Brusie był łódzki oddział Instytutu Pamięci Narodowej.

2013-10-30 11:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nekropolie miejskie

Niedziela wrocławska 46/2016, str. 5

[ TEMATY ]

cmentarz

Fundacja Ewangelium Vitae

Grób Dziecka Nienarodzonego na cmentarzu Osobowickim

Grób Dziecka Nienarodzonego na cmentarzu Osobowickim

Które wrocławskie cmentarze są najliczniej odwiedzane w listopadzie? Oczywiście Osobowicki i Grabiszyński – dwa największe spośród cmentarzy komunalnych. Tym razem kilka ciekawostek o wrocławskich nekropoliach miejskich, których historia sięga XIX wieku.

CZYTAJ DALEJ

Święty Jan Nepomucen

Niedziela podlaska 20/2001

[ TEMATY ]

święty

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen urodził się w Pomuku (Nepomuku) koło Pragi. Jako młody człowiek odznaczał się wielką pobożnością i religijnością. Pierwsze zapiski o drodze powołania kapłańskiego Jana pochodzą z roku 1370, w których figuruje jako kleryk, zatrudniony na stanowisku notariusza w kurii biskupiej w Pradze. W 1380 r. z rąk abp. Jana Jenzensteina otrzymał święcenia kapłańskie i probostwo przy kościele św. Galla w Pradze. Z biegiem lat św. Jan wspinał się po stopniach i godnościach kościelnych, aż w 1390 r. został mianowany wikariuszem generalnym przy arcybiskupie Janie. Lata życia kapłańskiego św. Jana przypadły na burzliwy okres panowania w Czechach Wacława IV Luksemburczyka. Król Wacław słynął z hulaszczego stylu życia i jawnej niechęci do Rzymu. Pragnieniem króla było zawładnąć dobrami kościelnymi i mianować nowego biskupa. Na drodze jednak stanęła mu lojalność i posłuszeństwo św. Jana Nepomucena.

Pod koniec swego życia pełnił funkcję spowiednika królowej Zofii na dworze czeskim. Zazdrosny król bezskutecznie usiłował wydobyć od Świętego szczegóły jej spowiedzi. Zachowującego milczenie kapłana ukarał śmiercią. Zginął on śmiercią męczeńską z rąk króla Wacława IV Luksemburczyka w 1393 r. Po bestialskich torturach, w których król osobiście brał udział, na pół żywego męczennika zrzucono z mostu Karola IV do rzeki Wełtawy. Ciało znaleziono dopiero po kilku dniach i pochowano w kościele w pobliżu rzeki. Spoczywa ono w katedrze św. Wita w bardzo bogatym grobowcu po prawej stronie ołtarza głównego. Kulisy i motyw śmierci Świętego przez wiele lat nie był znany, jednak historyk Tomasz Ebendorfer około 1450 r. pisze, że bezpośrednią przyczyną śmierci było dochowanie przez Jana tajemnicy spowiedzi. Dzień jego święta obchodzono zawsze 16 maja. Tylko w Polsce, w diecezji katowickiej i opolskiej obowiązuje wspomnienie 21 maja, gdyż 16 maja przypada św. Andrzeja Boboli. Jest bardzo ciekawą kwestią to, że kult św. Jana Nepomucena bardzo szybko rozprzestrzenił się na całą praktycznie Europę.

W wieku XVII kult jego rozpowszechnił się daleko poza granice Pragi i Czech. Oficjalny jednak proces rozpoczęto dopiero z polecenia cesarza Józefa II w roku 1710. Papież Innocenty XII potwierdził oddawany mu powszechnie tytuł błogosławionego. Zatwierdził także teksty liturgiczne do Mszału i Brewiarza: na Czechy, Austrię, Niemcy, Polskę i Litwę. W kilka lat potem w roku 1729 papież Benedykt XIII zaliczył go uroczyście w poczet świętych.

Postać św. Jana Nepomucena jest w Polsce dobrze znana. Kult tego Świętego należy do najpospolitszych. Znajduje się w naszej Ojczyźnie ponad kilkaset jego figur, które można spotkać na polnych drogach, we wsiach i miastach. Często jest ukazywany w sutannie, komży, czasem w pelerynie z gronostajowego futra i birecie na głowie. Najczęściej spotykanym atrybutem św. Jana Nepomucena jest krzyż odpustowy na godzinę śmierci, przyciskany do piersi jedną ręką, podczas gdy druga trzyma gałązkę palmową lub książkę, niekiedy zamkniętą na kłódkę. Ikonografia przedstawia go zawsze w stroju kapłańskim, z palmą męczeńską w ręku i z palcem na ustach na znak milczenia. Również w licznych kościołach znajdują się obrazy św. Jana przedstawiające go w podobnych ujęciach. Jest on patronem spowiedników i powodzian, opiekunem ludzi biednych, strażnikiem tajemnicy pocztowej.

W Polsce kult św. Jana Nepomucena należy do najpospolitszych. Ponad kilkaset jego figur można spotkać na drogach polnych. Są one pamiątkami po dziś dzień, dawniej bardzo żywego, dziś już jednak zanikającego kultu św. Jana Nepomucena.

Nie ma kościoła ani dawnej kaplicy, by Święty nie miał swojego ołtarza, figury, obrazu, feretronu, sztandaru. Był czczony też jako patron mostów i orędownik chroniący od powodzi. W Polsce jest on popularny jako męczennik sakramentu pokuty, jako patron dobrej sławy i szczerej spowiedzi.

CZYTAJ DALEJ

Kraków: Abp Marek Jędraszewski odebrał Platynowy Medal Polonia Minor

2024-05-21 08:07

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Abp Marek Jędraszewski

Abp Marek Jędraszewski

Metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski odebrał w poniedziałek w Krakowie Platynowy Medal Polonia Minor, przyznawany przez władze samorządu województwa małopolskiego za działalność na rzecz województwa.

Marszałek Małopolski i zarząd województwa zdecydowali o uhonorowaniu hierarchy, aby wyrazić "najgłębszy szacunek i wdzięczność za arcypasterską posługę w archidiecezji krakowskiej oraz apostolską i pełną życzliwości troskę o powierzonych opiece wiernych". Medalem doceniają również "przynoszącą dobre owoce współpracę z samorządem województwa oraz stałą i bezcenną przychylność sprawom Małopolski i Małopolan".

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję